REKLAMA

Zarządzanie kartami z Edge’a trafia do Chrome’a. Przyglądamy się prezentom Microsoftu dla Chromium

Microsoft okazał się bardzo wartościowym partnerem dla projektu Chromium. Przeglądarka ta i wszystkie jej nakładki istotnie się zmieniły odkąd pracuje nad nim ekipa odpowiedzialna za Edge’a – która właśnie dodała do Chrome’a kolejny pożyteczny mechanizm.

28.01.2020 10.39
Karty z Edge’a trafią do Chrome’a. W czym jeszcze pomógł Microsoft?
REKLAMA
REKLAMA

Microsoft porzucił autorską przeglądarkę Spartan (stary Edge) decydując się zamiast tego na zostanie współtwórcą Chromium – otwartoźródłowej przeglądarki internetowej, która za sprawą różnych jej nakładek (m.in. Chrome, Opera, Brave, Vivaldi no i oczywiście nowy Edge) na dziś kontroluje przytłaczającą większość rynku. Jest przy tym współtwórcą nie tylko w sensie formalnym: odkąd firma jest członkiem projektu, przekazała jego współtwórcom setki poprawek i usprawnień.

Oznacza to, że nie tylko nowy Edge korzysta z ciężkiej pracy wykonanej przez Google’a i resztę współtwórców – ale i ci korzystają z pracy Microsoftu nad Edge’em. Do przypomnienia tego faktu skłoniła nas kolejna funkcja, która wkrótce trafi do wszystkich przeglądarek Chromium – i która została opracowana przez programistów Microsoftu.

Łatwe wydzielanie kart do nowego okna w Chrome, Edge i reszcie przeglądarek Chromium.

Za sprawą tej łatki w przeglądarkach Chromium pojawi się funkcja otwórz karty w nowym oknie. Podobna funkcja już w nich istnieję, nazywa się otwórz kartę w nowym oknie – różnicą jest więc liczba mnoga. Będziemy zatem mogli zaznaczyć wiele otwartych kart i z menu kontekstowego wybrać funkcję, za sprawą której te zaznaczone karty otworzą się zgrupowane w nowym, wydzielonym dla nich oknie przeglądarki.

To jeden z setek drobiazgów, jakie do przeglądarki Chromium i Chrome dodał Microsoft. Przypomnijmy te najciekawsze.

  • Impulsowe przewijanie ekranu rolką myszki, potocznie nazywane płynnym przewijaniem. Ten mechanizm stara się imitować siły bezwładności, jakie mogłyby towarzyszyć przewijaniu fizycznego dokumentu. Dzięki niemu pierwszy ruch na kółku myszki / gładziku powoduje szybkie przesunięcie dokumentu, który jeszcze za sprawą siły bezwładności będzie się coraz wolniej przesuwał.
  • Możliwość ostylowania napisów do klipów wideo. Jeżeli napisy do materiałów wideo są tworzone w standardzie WebVTT, będą one mogły dziedziczyć ustawiony w systemie operacyjnym użytkownika styl podpisów stosowany też do innych materiałów wideo.
  • Zmniejszenie opóźnień rysika w aplikacjach webowych. Opis mówi sam za siebie. Dzięki tej łatce Microsoftu szkicowanie rysikiem w przeglądarce jest istotnie wygodniejsze.
rozwiązania microsoftu w chrome class="wp-image-1077591"
rozwiązania microsoftu w chrome class="wp-image-1077606"
rozwiązania microsoftu w chrome class="wp-image-1077609"
rozwiązania microsoftu w chrome class="wp-image-1077612"
rozwiązania microsoftu w chrome class="wp-image-1077618"

Nie używam Chrome’a. W mojej Operze, Brave czy Vivaldim nie mam jednej z tych funkcji. Inną mam od lat. Czy na powyższej liście jest błąd?

Błąd oczywiście mogliśmy popełnić, mimo starań o sumienność. Jednak brak danej funkcji lub jej obecność w czasach zanim Microsoft dołączył do projektu Chromium wynika przede wszystkim ze specyfiki owego projektu. Chromium to silniki Blink i V8 do przetwarzania skryptów webowych oraz bazowy interfejs przeglądarki – te rozwiązania są wspólne dla wszystkich.

REKLAMA

Jednak jak na pewno zdajemy sobie sprawę, Chrome, Edge, Opera i reszta znacząco się między sobą różnią. Partnerzy Chromium mają pełną dowolność w budowie tak zwanej warstwy aplikacyjnej, czyli dodatkowych funkcji przeglądarki, które nie są bezpośrednio związane z silnikiem renderującym czy powłoką.

To oznacza, że mogą oni część funkcji silnika przeglądarki wyłączać tak zwanymi flagami konfiguracyjnymi (co zdarza się bardzo rzadko – nie po to dołączyli do Chromium by tworzyć własnego forka, tj. własną niezależną drogę rozwoju) a także poza silnikiem dodawać własne rozwiązania, w tym blokery reklam, obsługę plików chronionych DRM, wbudowany VPN czy czytnik e-booków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA