Zarządzanie kartami z Edge’a trafia do Chrome’a. Przyglądamy się prezentom Microsoftu dla Chromium
Microsoft okazał się bardzo wartościowym partnerem dla projektu Chromium. Przeglądarka ta i wszystkie jej nakładki istotnie się zmieniły odkąd pracuje nad nim ekipa odpowiedzialna za Edge’a – która właśnie dodała do Chrome’a kolejny pożyteczny mechanizm.
Microsoft porzucił autorską przeglądarkę Spartan (stary Edge) decydując się zamiast tego na zostanie współtwórcą Chromium – otwartoźródłowej przeglądarki internetowej, która za sprawą różnych jej nakładek (m.in. Chrome, Opera, Brave, Vivaldi no i oczywiście nowy Edge) na dziś kontroluje przytłaczającą większość rynku. Jest przy tym współtwórcą nie tylko w sensie formalnym: odkąd firma jest członkiem projektu, przekazała jego współtwórcom setki poprawek i usprawnień.
Oznacza to, że nie tylko nowy Edge korzysta z ciężkiej pracy wykonanej przez Google’a i resztę współtwórców – ale i ci korzystają z pracy Microsoftu nad Edge’em. Do przypomnienia tego faktu skłoniła nas kolejna funkcja, która wkrótce trafi do wszystkich przeglądarek Chromium – i która została opracowana przez programistów Microsoftu.
Za sprawą tej łatki w przeglądarkach Chromium pojawi się funkcja otwórz karty w nowym oknie. Podobna funkcja już w nich istnieję, nazywa się otwórz kartę w nowym oknie – różnicą jest więc liczba mnoga. Będziemy zatem mogli zaznaczyć wiele otwartych kart i z menu kontekstowego wybrać funkcję, za sprawą której te zaznaczone karty otworzą się zgrupowane w nowym, wydzielonym dla nich oknie przeglądarki.
To jeden z setek drobiazgów, jakie do przeglądarki Chromium i Chrome dodał Microsoft. Przypomnijmy te najciekawsze.
- Impulsowe przewijanie ekranu rolką myszki, potocznie nazywane płynnym przewijaniem. Ten mechanizm stara się imitować siły bezwładności, jakie mogłyby towarzyszyć przewijaniu fizycznego dokumentu. Dzięki niemu pierwszy ruch na kółku myszki / gładziku powoduje szybkie przesunięcie dokumentu, który jeszcze za sprawą siły bezwładności będzie się coraz wolniej przesuwał.
- Możliwość ostylowania napisów do klipów wideo. Jeżeli napisy do materiałów wideo są tworzone w standardzie WebVTT, będą one mogły dziedziczyć ustawiony w systemie operacyjnym użytkownika styl podpisów stosowany też do innych materiałów wideo.
- Zmniejszenie opóźnień rysika w aplikacjach webowych. Opis mówi sam za siebie. Dzięki tej łatce Microsoftu szkicowanie rysikiem w przeglądarce jest istotnie wygodniejsze.
- Dostosowanie klasycznych webowych formularzy do trybu dotykowego. Jeżeli przeglądarka wykryje, że użytkownik korzysta z ekranu dotykowego, zwiększy rozmiar klasycznych webowych formularzy by łatwiej było trafiać palcem w ich kontrolki.
- Płynniejsze przewijanie za pomocą interfejsu dotykowego. Budowane na zasadach opracowanych dla animacji przewijania w Windowsie.
- Akceleracja sprzętowa przetwarzania dźwięku. Zwiększenie rozmiaru bufora dźwiękowego dla mediów strumieniowanych oraz zastosowanie wspomnianej akceleracji w istotny sposób wpłynęło korzystnie na zużycie energii przez przeglądarkę.
- Wymiana czujników ruchu i położenia w przeglądarce na nowsze. Czujniki ruchu i położenia zapewniają informacje aplikacjom webowym o stanie urządzenia, pozwalając im się dostosować do aktualnego scenariusza użytkowania. Zmniejszyło to zużycie energii przez przeglądarkę.
- Przeniesienie buforu pamięci dla mediów strumieniowanych z pamięci masowej do pamięci operacyjnej. To kolejna z metod na zwiększenie energooszczędności Edge’a, Chrome’a i reszty.
- Wyciąganie informacji o obiektach w dokumentach PDF innych niż tekst. To umożliwia mechanizmom przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych przekazanie użytkownikowi dodatkowych informacji o treści dokumentu.
- Formularze color picker w formacie HSL. Ten jest bardziej przyjazny dla osób niepełnosprawnych.
- Wprowadzenie kontrolek LinkText i VisitedText. Zapewnia to twórcom witryn internetowych większą kontrolę nad tym, jak ich witryna jest wyświetlana w przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych trybie wysokiego kontrastu.
- Porzucenie starego mechanizmu słownika (hunspell) na rzecz microsoftowego. Na razie tylko na Windowsie.
- Poprawiony wygląd podglądów łącz w ciemnym motywie interfejsu. Za sprawą Microsoftu gdy najedziemy kursorem na łącze, wygląd balonika pojawiającego się nad kursorem jest spójny z ciemnym motywem Chrome’a.
- Spójność wyglądu przeglądarki z ustawionym w systemie trybem wysokiego kontrastu. Dzięki tej zmianie przeglądarki Chromium automatycznie dostosowują swój wygląd do ustawionego w systemie trybu dla niepełnosprawnych.
- Wyszukiwarka treści na witrynie automatycznie wklejająca zaznaczony tekst. Jeżeli coś zaznaczymy na witrynie a następnie wywołamy wyszukiwarkę treści w dokumencie, zaznaczony tekst zostanie automatycznie wklejony do formularza.
- Integracja Progressive Web Apps z systemową listą zainstalowanych aplikacji. Nie musimy uruchamiać przeglądarki by odinstalować zainstalowaną za jej pomocą aplikacji PWA – możemy skorzystać z tego samego mechanizmu, co w przypadku natywnych
- Systemowa klawiatura już nie zapamiętuje tekstu wpisywanego w trybie Incognito. Nie pojawią się więc już w podpowiedziach autokorekty te pieprzne frazy, jakimi bajerujemy osoby na Tinderze.
- Przeniesienie modułu przewijania strony myszką do osobnego wątku. Dzięki temu jeżeli przeglądarka się zawiesi na bardzo złożonym skrypcie, nie ucierpi na tym mechanizm scrollowania czy jego płynność.
- Podpowiedzi słów nie tylko na klawiaturze ekranowej, ale również i przy korzystaniu z klawiatury fizycznej. Przeglądarka może podpowiadać słowa do autouzupełnienia podczas korzystania z klasycznych, niedotykowych
- Możliwość dodania PWA do aplikacji uruchamianych przy rozruchu systemu. Progressive Web Apps mogą być dodane do Autostartu, tak jak dowolne inne apki.
- API do telefonów z elastycznym wyświetlaczem lub dwoma wyświetlaczami. Window Segments Enumaration API ułatwi twórcom aplikacji webowych tworzenie unikatowych rozwiązań dla zyskujących popularność urządzeń przenośnych nowej kategorii. No, przynajmniej na przeglądarkach Chromium.
Nie używam Chrome’a. W mojej Operze, Brave czy Vivaldim nie mam jednej z tych funkcji. Inną mam od lat. Czy na powyższej liście jest błąd?
Błąd oczywiście mogliśmy popełnić, mimo starań o sumienność. Jednak brak danej funkcji lub jej obecność w czasach zanim Microsoft dołączył do projektu Chromium wynika przede wszystkim ze specyfiki owego projektu. Chromium to silniki Blink i V8 do przetwarzania skryptów webowych oraz bazowy interfejs przeglądarki – te rozwiązania są wspólne dla wszystkich.
Jednak jak na pewno zdajemy sobie sprawę, Chrome, Edge, Opera i reszta znacząco się między sobą różnią. Partnerzy Chromium mają pełną dowolność w budowie tak zwanej warstwy aplikacyjnej, czyli dodatkowych funkcji przeglądarki, które nie są bezpośrednio związane z silnikiem renderującym czy powłoką.
To oznacza, że mogą oni część funkcji silnika przeglądarki wyłączać tak zwanymi flagami konfiguracyjnymi (co zdarza się bardzo rzadko – nie po to dołączyli do Chromium by tworzyć własnego forka, tj. własną niezależną drogę rozwoju) a także poza silnikiem dodawać własne rozwiązania, w tym blokery reklam, obsługę plików chronionych DRM, wbudowany VPN czy czytnik e-booków.