Karta kredytowa Apple Card oficjalnie dostępna. Pierwsi klienci już korzystają

W USA pierwsi użytkownicy mogą oceniać efekty współpracy Apple'a z Goldman Sachs i MasterCardem. Do ich rąk właśnie trafiła zapowiadana karta płatnicza Apple Card. Na początku dostępna jest wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych. Potem jej zalety i wady prawdopodobnie sprawdzą Kanadyjczycy. Inni, w tym Polacy, poczekają dłużej.

Chcąc otrzymać teraz Apple Card trzeba spełnić kilka warunków. Użytkownik musi mieć ukończone 18 lat i być obywatelem Stanów Zjednoczonych lub legalnym rezydentem z adresem zamieszkania na terenie kraju. By móc skorzystać z Apple Card trzeba też mieć iPhone'a z systemem iOS 12.4 lub nowszym. Konieczne jest włączenie autoryzacji dwuskładnikowej. Użytkownik do tego musi być zalogowany do iCloud na telefonie iPhone, za pomocą identyfikatora Apple ID.

By móc korzystać z Apple Card na swoim smartfonie musimy w pierwszej kolejności dołączyć ją w aplikacji Wallet. Przejście przez proces aktywacji jest bardzo sprawny. Większość potrzebnych informacji jest pobierana z identyfikatora Apple ID, co oznacza, że konfiguracja karty Apple Card zajmuje tylko kilka minut.

Użytkownik (na razie tylko amerykański) będzie poproszony o podanie: imienia i nazwiska, daty urodzenia, numeru telefonu, adresu domowy, kraju i obywatelstwa, ostatnich czterech cyfr numeru ubezpieczenia społecznego oraz wysokość rocznego dochodu. Niektórych system może poprosić dodatkowo o zeskanowanie prawa jazdy lub stanowego dowodu tożsamości.

Po dołożeniu do aplikacji Wallet Apple Card możemy liczyć na przesyłkę tradycyjnej karty do płatności. Będzie można z niej korzystać wszędzie tam, gdzie metoda Apple Pay nie jest jeszcze honorowana, ale akceptowane za to są karty Mastercard.

tytanową kartę aktywujemy też przy pomocy smartfona. Karta Apple ma być dostarczona z kopertą, którą trzeba zeskanować za pomocą NFC, a następnie dotknąć przycisku „Activate” na telefonie iPhone.

Apple nie byłby Apple'em gdyby też przy okazji wypuszczania swoich fizycznych kart płatniczych nie chciał ciut zawstydzić konkurencji. Nic więc dziwnego, że fizyczna Apple Card wykonana jest z tytanu, z wygrawerowanym laserowo imieniem użytkownika.

Na przedniej stronie karty nie ma ani jej numeru ani daty ważności, a na odwrocie nie ma CVV ani podpisu. Apple przekonuje, że jeśli ktoś znajdzie lub ukradnie taką kartę, nie będzie realnego sposobu, aby z niej skorzystać. Przynajmniej przy okazji zakupów online. W razie potrzeby numer karty i CVV znajdziemy w aplikacji Wallet.

Fizyczna karta od Apple nie realizuje płatności zbliżeniowych. W tym celu trzeba użyć Apple Pay na telefonie lub zegarku. Apple obiecuje, że w przypadku wymiany karty lub jej zgubienia nie będzie nakładał żadnych opłat.

Wśród oferowanych rozwiązań ma być m.in. unikalny system śledzenia wydatków oraz system nagród gotówkowych. Korzystanie z Apple Card pozwoli też na zwrot 1 proc. z wartości zakupów dokonanych fizyczną kartą Apple Card; 2 proc. w przypadku transakcji Apple Pay i 3 proc. jeżeli w ten sposób kupimy produkt lub usługę Apple. Premie wypłacane są na codziennie.

Sprawdzają się też inne, wcześniejsze informacje. Jak pisał Maciej Gajewski: