Karta kredytowa Apple Card już w sierpniu. Znak towarowy zarejestrowano również w Polsce
Najnowsza aktualizacja iOS-a stawia fundamenty pod obsługę karty Apple Card, która światło dzienne ma ujrzeć w pierwszej połowie sierpnia. Ale takie rozwiązanie na razie ma być dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych. W Polsce każą nam znowu obejść się smakiem.
Chociaż zastrzeżenie w Polsce znaku towarowego Apple Card rozgrzało wyobraźnię co poniektórych do czerwoności, to warto jednak nieco ostudzić emocje. Bo tak naprawdę przynajmniej oficjalnie nic się nie zmieniło od marca, kiedy Apple ogłosił, że pod rękę z z Goldman Sachs i MasterCard rozpoczynają współpracę, której efektem ma być karta płatnicza. Z możliwością przypisania jej do Apple Pay.
I mimo że z ostatnich zapowiedzi wynika, że plastik Apple zobaczymy już niebawem - w pierwszej połowie sierpnia, to jednak na próżno szukać potwierdzenia, jakoby takie rozwiązanie równie szybko miało być dostępne też w Polsce. Na początku AC będzie tylko w Stanach Zjednoczonych. Później zapewne w Kanadzie.
Zarejestrowanie znaku towarowego w innych krajach (również w Polsce) może co prawda zdradzać jakieś plany Apple'a. Ale na ten moment trudno nawet spekulować o terminie wdrożenia tego produktu w Polsce. Pozostaje nam to, w czym jesteśmy już nieźle wytrenowani: czekać.
Plastik ważny dla jednych i drugich
Apple Card dla Apple to nic innego jako kontynuacja już wcześniej podjętego kierunku. Chodzi o uzyskiwanie jeszcze większych dochodów od użytkowników iPhone’a oraz o jeszcze większe niż do tej pory uzależnianie ich od rozrastającej się sieci usług. Z kolei Goldman Sachs w ten sposób stawia jeden z pierwszych kroków, by mieć też propozycje dla zwykłych konsumentów, a nie być kojarzonym wyłącznie z finansami Wall Street.
Jesteśmy podekscytowani dostarczaniem produktu, który naszym zdaniem klienci pokochają - czytamy w oświadczeniu Goldman Sachs.
Obecnie Apple Card jest testowana przez pracowników Apple'a, którzy wcześniej zgłaszali do Goldman Sachs sporo uwag jeżeli chodzi o funkcjonalność nowej karty.
Apple Card i w smartfonie i w dłoni
Apple Card będzie przypisana do aplikacji Wallet. I chociaż produkt zaprojektowano tak, żeby największy efekt nadszedł przy okazji używania Apple Pay, to nie zabraknie też fizycznej odsłony karty z jabłkiem w tle, który ma się charakteryzować surowym, białym wyglądem. I będzie mógł być wykorzystany u sprzedawców, którzy nie akceptują płatności Apple Pay.
Wśród oferowanych rozwiązań ma być m.in. unikalny system śledzenia wydatków oraz system nagród gotówkowych. Korzystanie z Apple Card pozwoli też na zwrot 1 proc. z wartości zakupów dokonanych fizyczną kartą Apple Card; 2 proc. w przypadku transakcji Apple Pay i 3 proc. jeżeli w ten sposób kupimy produkt lub usługę Apple.