REKLAMA

Gdzie wyrzucić ogryzek, a gdzie torebkę po herbacie? Ministerstwo podpowiada, jak segregować śmieci

Czasami staję przed pojemnikami do segregowania i już mam wyrzucić coś do jednego z koszy, kiedy paraliżuje mnie strach. Tyś jest ten właściwy? W głowie zaczynają się kłębić pytania — czy mogę wyrzucić zeszyt do matematyki do pojemnika na papier bez wyrywania zszywek? Czy torebka z herbatą jest biodegradalna, papierowa czy mieszana? 

Segregowanie śmieci
REKLAMA
REKLAMA

Pomysł wyrzucania do różnych pojemników różnego rodzaju odpadów ma już 2 lata i niedawno wszedł w czas wcześnie nastoletni. Ten, który powoduje dużo konfuzji u wszystkich, zadawanie internetowi kłopotliwych pytań i zmian zdania (kto nie zna nastolatka, zaklinającego się, że od roku katuje cały dom hiphopem ironicznie, a w głębi serca jest metalem od zawsze). Dorośli Polacy w obliczu worków stają się bezbronni niczym ich pociechy w obliczu wyboru etui na smartfona. Pytanie jest to samo: który kolor wybrać?

Zasady teoretycznie są proste. Biodegradowalne odpady, czyli wszelkiego rodzaju obierki, resztki jedzenia (bez kości), zepsute owoce, wrzucamy do brązowego pojemnika. Papiery wkładamy do niebieskiego, metale i tworzywa sztuczne do żółtego.

Butelki, które nadal znajdujecie po majówce razem z innym szkłem, lądują w zielonym. Do zmieszanych wrzucamy wszystko to, co nie nadaje się do powtórnego przerobienia i wykorzystania.

Diabeł, jak to diabeł, tkwi w szczegółach.

Sprawa nieco bardziej komplikuje się w wypadku przedmiotów, na które patrzymy i nie wiemy, pod jaki paragraf dane tworzywo tak naprawdę podpada. PAP zapytał przedstawicieli Ministerstwa Środowiska, gdzie umieścić te odpady, które najczęściej wywołujących niepokój i konsternację na twarzach segregujących.

Gdzie wyrzucić fusy z kawy, styropian, garnki?

Po wypiciu porannej kawy możecie z czystym sumieniem opróżnić kubek do pojemnika na odpady biodegradalne. Lądują tam też fusy z herbaty (ale nie torebka), skorupki jajek, a nawet resztki po zupie, którą w zeszły piątek wsadziliście w róg lodówki i właśnie odkryliście, że rodzi się w niej nowe życie. Nie można tam za to wyrzucać oleju jadalnego, psiej czy kociej kupy, mięsa i skarbów, które zassał wasz odkurzacz. Warto też zastanowić się, w czym wrzucamy odpady i nie wywalać do bio zepsutej włoszczyzny w plastikowym opakowaniu.

Kategoria metale i tworzywa sztuczne może sprawiać więcej problemów, bo nie zawsze wiemy, co da się przerobić. Do pojemnika można z czystym sumieniem wyrzucić folię i wieczka aluminiowe, garnki i blachy do pieczenia, kapsle i nakrętki od słoików, gumę i kauczuk, styropian oraz saszetki i plastikowe opakowania po kosmetykach. Za to niech nas ręka niebiańska broni przed wrzucaniem do nich baterii, plastikowych pojemników po tłustych produktach, a także opakowań po farbach, olejach, lakierach i aerozolach.

Niebieski pojemnik na papier sprawia chyba najmniej problemów. Wrzucamy tam rozdawane na mieście ulotki, gazety, zeszyty, z których, to dobra wiadomość, nie trzeba cążkami wydłubywać zszywek. Nie wrzucamy zaś zatłuszczonych papierów. Pudełka po pizzy mogą tam wylądować w całości, tylko jeśli jakimś cudem nie są brudne, inaczej odrywamy z nich zatłuszczony kawałek, ładujemy go do odpadów zmieszanych, a dopiero resztę do papierów.

Ze szkłem sprawa też jest dość prosta. Trafiają tu wszelkiej maści pozbawione nakrętek butelki i słoiki. Nie trafiają za to doniczki, szkło okularowe i żaroodporne, a także żarówki i opakowania po lekach, rozpuszczalnikach i olejach silnikowych. Co ważne, do pojemnika na szkło nie powinno się także wrzucać szyb i luster.

REKLAMA

Do odpadów zmieszanych wpada cała reszta codziennych śmieci, co nie oznacza, że wrzucamy tu wszystko. Nie ma tu miejsca na gabaryty, odpady budowlane, baterie, lekarstwa i wszelkiej maści elektrośmieci. Wszystkie te rzeczy możemy oddać w specjalnie przeznaczonych do tego punktach na terenie miasta czy gminy.

Zmiany w systemie segregowania odpadów weszły już w życie w części gmin, w innych nadal obowiązują stare wytyczne. Dlatego najlepiej w razie wątpliwości wejść na stronę gminy i tam szukać odpowiedzi na nurtujące pytania śmieciowe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA