Panasonic całkowicie rezygnuje z paneli LCD w swoich telewizorach z wysokiej półki
Panasonic w końcu pozwolił nam przyjrzeć się bliżej swojej telewizyjnej ofercie na bieżący rok. Kluczowe wnioski? Firma skupia się na matrycach OLED, na obsłudze wszystkich formatów HDR oraz na… niższych przekątnych obrazu.
![telewizory panasonic 2019](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2019%2F03%2Ftelewizory-panasonic-2019-1.jpg&w=1200&q=75)
Panasonic już kilkukrotnie komunikował swoje telewizyjne nowości na bieżący rok, ale w końcu zdecydował się spotkać z nami w Warszawie, by opowiedzieć o swoich produktach. Kluczowe wnioski ze spotkania? Mimo wiedzy z komunikatów prasowych, dość zaskakujące.
Po pierwsze, firma już całkowicie rezygnuje z paneli LCD w swoich telewizorach z wysokiej półki. Modele GZ950, GZ1000, GZ1500 i GZ2000 będą wykorzystywać matryce OLED, z czego ten ostatni ma mieć jej specjalny rodzaj, zmodyfikowany po otrzymaniu od podwykonawcy w postaci LG Display. We wszystkich wymienionych modelach obraz będzie przetwarzany przez przygotowany wspólnie ze specjalistami z Hollywood procesorem HCX Pro. Nie jest to przy tym jakieś marketingowe hasełko: związki Panasonica z przemysłem filmowym są bardzo mocne.
Wszystkie te telewizory będą też oferować dekodowanie dźwięku Dolby Atmos i będą zarządzane przez system My Home Screen 4.0, zgodnym z Alexą i Asystentem Google.
Telewizory GX800 i GX700 będą wykorzystywać matryce LCD. Tylko pierwszy z nich zawierać będzie procesor HCX, obsługę Dolby Vision i HDR10+ i oprogramowanie My Home Screen 4.0. Warto też zauważyć, że Panasonic nie wprowadzi już na rynek żadnego nowego telewizora Full HD – w sprzedaży pozostaną zeszłoroczne modele pracujące w tej rozdzielczości.
Obraz i dźwięk są najważniejsze w telewizorach Panasonic na 2019 r. Wysokie przekątne już nie tak bardzo.
Po drugie, Panasonic nie zamierza się już angażować w wojnę standardów HDR. Do tej pory prawie wszyscy producenci wybierali tylko jednego z proponowanych następców HDR10, jakimi są HDR10+ i Dolby Vision. Wszystkie telewizory Panasonica będą zgodne z oboma formatami, z jednym wskazanym wyżej wyjątkiem.
Po trzecie, firma na razie nie zamierza zajmować się telewizorami o bardzo wysokich przekątnych. Nie kupimy telewizora Panasonica klasy premium o przekątnej ekranu wyższej, niż 65 cali. Na razie też nie zamierza zajmować się produkcją telewizorów pracujących w rozdzielczości 8K.
Czekamy na pierwsze testy. No i przede wszystkim na ceny na polski rynek.
Do sprawdzenia na pewno mamy faktyczną jakość obrazu, jaką oferują nowe urządzenia Panasonica. Do tej pory Viery oferowały bliskie doskonałości parametry pracy i tego samego spodziewam się w tym roku. To jednak oczekiwania, a nie określenie stanu faktycznego.
Ciekaw też jestem nowego interfejsu, jaki wprowadza My Home Screen 4.0. Do tej pory uważałem ten system za jeden z najczytelniejszych i najbardziej dających się spersonalizować na rynku – choć niestety jego popularność wśród twórców aplikacji jest znikoma. Oby to się kiedyś zmieniło.
Na pewno interesujące są też systemy dźwiękowe w modelach GZ1500 i GZ2000 – ten drugi ma sprzęt audio od Technicsa, który w teorii może nawet pozwolić nam zapomnieć o konieczności kupna kolumn czy soundbara. No i bez wątpienia chciałbym zbadać na czym właściwie polegają panasonicowe modyfikacje OLED-owej matrycy w modelu GZ2000. Mam nadzieję te wszystkie informacje zdobyć już niebawem. Oczywiście niezwłocznie się nimi z wami podzielę.