6 nowych małych funkcji iOS 12, które dają radę
Po raz kolejny nowa wersja mobilnego systemu operacyjnego Apple’a nie przynosi wielu zmian. To już nie te czasy, gdy nowy iOS kompletnie zmieniał sposób używania iPhone’ów lub wprowadzał nowe funkcje, które znacznie go ulepszały.
To jednak nie oznacza, że iOS12 nie przynosi kilku pomniejszych zmian, które ułatwiają i poprawiają niektóre zakamarki obsługi iPhone’a.
Przede wszystkim jednak koniecznie trzeba stwierdzić, że iOS12 oferuje znaczne przyspieszenie działania systemu. I tu nie tylko chodzi o szybkość odpalania aplikacji - czyli czasu od tapnięcia w ikonkę na pulpicie do pełnej kontroli nad aplikacją - lecz także przechodzenie pomiędzy aplikacjami, reakcje na odpowiedzi na powiadomienia. Zauważam zdecydowaną poprawę komfortu pracy na iPhonie.
Oto lista 6 nowych, małych funkcji iOS12, które mocno dają radę
Integracja 1Password w klawiaturze
Ileż to lat na to czekałem! Korzystam z usług 1Password do zarządzania i przechowywania haseł do usług i serwisów internetowych. Nie chcę zawierzać moich wszystkich poufnych danych jednemu podmiotowi, więc nie za bardzo korzystam z pęku kluczy Safari (poza nielicznymi wyjątkami dla niezbyt istotnych dla mnie usług). Do tej pory obsługa 1Password na iPhonie nie była wygodna. W iOS12 nareszcie mamy pełną integrację usługi z Safari - teraz dane logowania 1Password dostępne są nad klawiaturą QuickType. Wystarczy tapnąć, zatwierdzić FaceID i gotowe. Tak to powinno wyglądać od dawna.
Wirtualny trackpad i zaznaczanie tekstu
Każdy kto dużo pracuje na iPhonie z tekstem wie, że przenoszenie tekstów pomiędzy aplikacjami jest cholernie uciążliwe. A to nie działa opcja zaznaczania tekstu w danej aplikacji, a to nie da się łatwo zaznaczyć dużej ilości tekstu, wykraczającego poza jeden ekran, a to z kolei wklejenie tekstu w nowej aplikacji dodaje tzw. krzaki. iOS12 wychodzi nieco naprzeciw temu problemowi. Nieco, bo nowa funkcja zaznaczania i kopiowania tekstu (no, nie do końca nowa; wcześniej działało to via 3D Touch i było niewygodne) działa jedynie w aplikacjach z klawiaturą QuickType, czyli np. Mail, Notatki, Wiadomości, Pages, itd. O czym mowa? O wirtualnym trackpadzie, który pozwala łatwo zaznaczyć dużą ilość tekstu. Jak to włączyć? Wystarczy przytrzymać palec na klawiszu spacji aż znikną litery, wtedy włącza się wirtualny trakcpad. Nie odrywając palca od ekranu możemy zaznaczać tekst, a następnie kopiować go. Mam wielką nadzieję, że w kolejnej inkarnacji iOS Apple udostępni tę funkcję dla wszystkich aplikacji, nawet tych bez klawiatury.
Przesuń palcem, by wyłączyć aplikację
Niby to pierdółka, ale jakże przyspieszająca czynność, którą wykonuje się bardzo często. Na ekranie multitaskingu, gdy chcemy szybko przejść do aktywnych aplikacji, nie trzeba już dodatkowo zaznaczać aplikacji, którą chcemy wyłączyć/usunąć z listy mocnym tapnięciem. Teraz wystarczy po prostu przesunąć kartę z aplikacją do góry i ta się wyłączy. Ta funkcja jest skopiowana jeden do jednego z Androida, ale… w ogóle mi to nie przeszkadza - ważne, że znacznie przyspiesza i ułatwia pracę.
Ikony Safari w kartach
Pisałem swego czasu o tym, że jedynym powodem, dla którego nie korzystam z Safari na desktopie jest fakt, iż przeglądarka Apple’a nie obsługuje kolorowych faviconów w kartach. W nowych wersjach zarówno macOS, jak i iOS12 to się zmieniło. Zresztą na Maku korzystam od kilku miesięcy z wersji przeglądarki Safari Technology Preview, która wyświetla ikony serwisów w kartach i bardzo to ułatwia mi pracę. Ta funkcja jest teraz dostępna na iOS12. Nie jest to może jakiś przesadny przełom akurat w tym interfejsie, na iPhonie, ale jednak dodaje kolejny element do jeszcze szybszej identyfikacji aktywnych kart w mobilnej Safari.
Dyktafon w chmurze
Tu podobnie jak w przypadku integracji 1Password z klawiaturą QuickType muszę zakrzyknąć - nareszcie, dlaczego kazaliście nam na to tak długo czekać!? W iOS12 zapisy dyktafonu wreszcie synchronizują się w iCloud. Doceni to każdy dziennikarz, który nagrywa wywiady na iPhone’a. Już teraz nie trzeba będzie wysyłać do siebie plików m4a, by móc dostać się do nagrania na komputerze. Super, w końcu nie będziemy się czuli jak w 2008 r.
Pora spać
Rok temu zdecydowałem się na bardzo ważną zmianę w moim sposobie korzystania ze smartfona - wyłączyłem wszystkie głosowe powiadomienia, wraz z podświetlaniem ekranu. Czekają one teraz na mnie wtedy, gdy to ja zdecyduję się sprawdzić co tam nowego w iPhonie. W iOS12 mogę posunąć ten mój mały projekt wychodzenia od totalnego uzależnienia od urządzenia mobilnego na kolejny poziom - dzięki opcji „pora spać” żadne powiadomienie podczas zdefiniowanej przeze mnie ciszy nocnej się nie pojawi na ekranie iPhone’a. Do tej pory nie raz nie dwa łapałem się na tym, że gdy obudziłem się w nocy i sprawdzałem, która jest godzina, to gdy widziałem powiadomienie musiałem je sprawdzić… Cieszę się, że ta patologia się kończy.
Tyle. Mam nadzieję, że odkryjecie w tych powyższych funkcjach coś nieoczywiście przydatnego dla Was. Jeśli i Wy zauważyliście jakieś nowe małe ficzery w iOS12, które pomagają Wam w pracy, to koniecznie dajcie znać w komentarzach!