REKLAMA

iOS 12 sprawił, że mój iPhone jest jeszcze szybszy - recenzja

Apple udostępni dziś finalną wersję iOS-a 12 wszystkim użytkownikom.

iOS 12
REKLAMA
REKLAMA

Gdy Craig Federighi prezentował iOS-a 12 podkreślał wielokrotnie, że tegoroczną iterację systemu mobilnego tworzono z myślą o optymalizacji. Po zainstalowaniu wersji beta na najstarszym urządzeniu z listy, nie tylko zauważyłem różnicę, ale entuzjastycznie przyjąłem zmianę. System wydaje się płynniejszy i sprawił, że stary iPhone zyskał sporo mocy.

W sieci możemy przeczytać również głosy krytyczne, a na YouTubie znajdziemy filmy mające dowodzić, że iOS 12 nie tylko nie przyspieszył znacznie, ale w przypadku niektórych aplikacji ma być odrobinę wolniejszy niż w 11.

Sam używałem iOS-a 12 na dwóch urządzeniach: wspomnianym już iPhonie 5S, jak i znacznie nowszym iPhonie 7 i zauważam widoczną różnicę na korzyść tegorocznej wersji systemu. Codzienne korzystanie z niej jest znacznie bardziej miarodajne niż testy polegające na uruchamianiu kolejnych aplikacji, jedna po drugiej. Zakłada bowiem typowe dla posiadacza telefonu scenariusze użycia.

Można spierać się o liczby podane przez Apple'a. Craig Federighi chwalił się, że na iPhonie 6 Plus zanotowano 40-procentowy wzrost prędkości otwierania aplikacji i o 70 proc. szybsze uruchamianie aparatu. W sporze „szybszy czy wolniejszy” zdecydowanie staję po stronie tych użytkowników, którzy dostrzegają na co dzień wzrost wydajności urządzeń i uznają zmianę za pozytywną. Nawet jeżeli zdarzają się aplikacje, które odstają od tego trendu.

Grupowanie powiadomień w iOS 12 nie spełniło do końca moich oczekiwań.

iPhone 7, który jest moim głównym smartfonem działa bardzo płynnie i w zasadzie nie oczekiwałem od Apple'a poprawy w tym zakresie. Tym bardziej, cieszy fakt, że mój telefon sprawia wrażenie jeszcze szybszego. Nie ukrywam, że znacznie bardziej radowałem się z grupowania powiadomień. Na mój smartfon spływa spływa ich po nocy i w ciągu dnia dziesiątki. Ułożenie powiadomień w pryzmy wydawało się bardzo dobrym pomysłem.

Kibicowałbym mu nadal, gdyby nie fakt, że grupowanie w kształcie zaproponowanym przez Apple'a w gruncie rzeczy niezbyt wpłynęło na sposób użytkowania smartfona. Gdy sięgam rano po telefon na zablokowanym ekranie widzę najnowsze powiadomienia, które nie są pogrupowane.

Powiadomienia w iOS 12 class="wp-image-804385"
Powiadomienia w iOS 12

Dopiero, gdy wywołam Centrum powiadomień, sortowanie działa. Nie wydaje się to logiczne, bo powiadomienia sprawdzam raz, na zablokowanym ekranie.

Grupowanie powiadomień w iOS 12 class="wp-image-804388"
Grupowanie powiadomień w iOS 12

Zmiana jest subtelna, a powiedziałbym nawet dosadniej, że zbliża się do granicy zdrowego rozsądku, skoro na zablokowanym ekranie nadal jestem świadkiem chaosu. A trzeba dodać, że na tyle dbam o higienę psychiczną, że powiadomienia otrzymuję tylko dla najważniejszych aplikacji: poczty e-mail, wiadomości z dwóch komunikatorów i z redakcyjnego Slacka.

Mój redakcyjny kolega, Piotr Grabiec podaje argument, że mechanizm w kształcie zaproponowanym przez Apple'a ma tę zaletę, że pozwala odróżnić najnowsze powiadomienia, których jeszcze nie widzieliśmy od tych starszych, które nie były na tyle ważne, by zareagować od razu.

Samo sortowanie zresztą to tylko półśrodek podczas próby opanowania chaosu. Dopełnia go możliwość zarządzania powiadomieniami bezpośrednio z ich centrum. Funkcja przypomina tę znaną od lat z Androida. Możemy wyłączyć powiadomienia dla danej aplikacji lub je wyciszyć.

Zarządzanie powiadomieniami w iOS 12 class="wp-image-804382"
Zarządzanie powiadomieniami w iOS 12

Czas przed ekranem w iOS 12 to pożyteczna funkcja, ale grozi nabawieniem się nerwicy.

Czas przed ekranem ma być kubłem zimnej wody dla użytkowników iPhone'ów i iPadów. Rzeczywiście, gdy zaczynamy się zagłębiać w statystyki możemy dojść do wniosku, że coś z nami nie tak.

W moim przypadku łączna liczba aktywacji ekranu wyniosła od środy wieczorem do dzisiejszego ranka 489. System wylicza średnią 69 na dzień. iOS podaje też dni, w których aktywacji było najwięcej.

Funkcja Czas przed ekranem w iOS 12 class="wp-image-804361"
Funkcja Czas przed ekranem w iOS 12

Z kolei liczba powiadomień wyliczona przez system wyniosła w rzeczonym okresie 300 (42 dziennie). Porównywałem się z redakcyjnymi kolegami, którzy zainstalowali Golden Master iOS-a i jestem nieco uspokojony, bo ich statystyki były znacznie wyższe. Uff.

Funkcja Czas na ekranie w założeniu nie ma wywoływać ataków paniki, ale uświadamiać nam, w jaki sposób korzystamy z telefonu. Ważniejsze są narzędzia, które daje Apple. Jest to przede wszystkim możliwość ograniczenia użycia telefonu. Gdy włączymy opcję Czas bez urządzenia nasz ekran będzie wyglądać tak:

Limit czasu w iOS 12 class="wp-image-804367"
Limit czasu w iOS 12

Wyszarzone aplikacje, to te, do których dostęp został zablokowany. Po wejściu do takiego programu zobaczymy komunikat „Limit czasu. Osiągnięto limit w aplikacji XYZ”. Istnieje rzecz jasna możliwość zignorowania ograniczenia. Dzięki funkcji Zawsze dozwolone ustalimy do jakich aplikacji będziemy mieli nielimitowany dostęp. Ponadto możemy wprowadzać ograniczenia na całą kategorię oprogramowania, np. sieci społecznościowe czy gry. Funkcja Czas bez urządzenia pozwala ustawić harmonogram godzin, w których będziemy się ograniczać.

Limit czasu w iOS 12 class="wp-image-804370"
Limit czasu w iOS 12

Pewnym zgrzytem jest fakt, że statystyki użycia dla poszczególnych aplikacji w Czasie przed ekranem nie zawsze są dokładne. Przykładowo obejrzałem wczoraj ostatni odcinek serialu „Castle Rock” na HBO GO, a iOS pokazuje, że korzystałem z aplikacji jedynie 14 min. Podobnie rzecz się ma w przypadku słuchania muzyki.

Za dopełnienie, nieistotne czy szczerych, starań Apple'a o uwolnienie naszych dusz można też uznać rozszerzenie funkcji Nie przeszkadzać. Teraz za pośrednictwem Centrum sterowania możemy wybrać opcję Dopóki tutaj jestem. Powiadomienia i połączenia zaczną spływać na telefon dopiero, gdy opuścimy daną lokalizację.

Funkcja Nie przeszkadzać w iOS 12 class="wp-image-804373"
Funkcja Nie przeszkadzać w iOS 12

Gdy przychodzi mi podsumować samą ideę funkcji Czas przed ekranem rodzą się we mnie mieszane uczucia. Oto producent podsuwa mechanizm, który ma ograniczać użycie urządzenia wyprodukowanego przez niego samego. Z drugiej strony chyba warto mieć świadomość, jak wiele czasu poświęcamy naszemu iPhone'owi. Tim Cook w jednym z wywiadów powiedział, że sam był zaskoczony, że smartfon tak bardzo go angażuje.

Pozostałe zmiany w iOS 12 to kosmetyka.

Po opisie trzech najważniejszych nowości w iOS-ie 12 można by właściwie zakończyć tekst. Warto jeszcze raz przypomnieć o automatycznych aktualizacjach, czterech nowych Animoji i Memoji, które umożliwia stworzenie spersonalizowanego Animoji. Niektórych ucieszy domyślnie dodana aplikacja Miarka, pozwalająca dokonywać pomiarów długości z pomocą rozszerzonej rzeczywistości. Są to drobnostki.

Na kilka zdań zasługują skróty Siri. Co prawda asystent głosowy Apple'a nie zna języka polskiego, ale dla niszy użytkowników, którzy korzystają z Siri po angielsku informacja może być przydatna. Siri ma uczyć się naszej codziennej rutyny i podpowiadać określone działania. Przykładowo na zablokowanym ekranie możemy zobaczyć sugestię oddzwonienia, do osoby, która wcześniej do nas dzwoniła. Siri pozwala też nagrywać spersonalizowane frazy dla różnych zadań

Skróty Siri w iOS 12 class="wp-image-804379"
Skróty Siri w iOS 12

iOS 12 jest system stabilnym, działającym bardzo płynnie.

W toku korzystania z publicznej bety i wersji Golden Master nie zdarzyło mi się, by iPhone'y odmówiły posłuszeństwa lub spowolniły. Obserwacja pokazuje również, że po aktualizacji na starszych urządzeniach nastąpi wzrost kultury pracy. Biorąc pod uwagę niezbyt dobre doświadczenia z iOS-em 11 i liczne usterki i błędy, które pojawiły się po jego publicznym udostępnieniu, dwunastka została przygotowana pod tym względem wzorowo.

Nowości nie są być może rewolucyjne, ale to trend charakterystyczny dla obu systemów mobilnych. Zarówno Android i iOS są w kolejnych edycjach dopieszczane i raczej nie możemy liczyć w najbliższym czasie na znaczące zmiany w tym segmencie.

iOS 12 dostępny będzie na iPhonie XS, XS Max i iPhonie XR oraz następujących starszych urządzeniach:

REKLAMA

iPhone X, iPhone 8 i 8 Plus, iPhone 7 i 7 Plus, iPhone 6s i 6s Plus, iPhone 6 i 6 Plus, iPhone SE, iPhone 5S, iPad Pro 12,9 1. i 2. generacji, iPad Pro 10,5, iPad Pro 9,7, iPad 2018, iPad 2017, iPad Air 2 i Air, iPad mini 4, 3, 2 oraz iPod touch 6. generacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA