Cyfrowy notariusz od Alior Banku pokazuje jak blockchain może zrewolucjonizować internet
W drugim kwartale br. Alior Bank udostępni platformę do weryfikacji autentyczności sprawozdań finansowych banku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ich autentyczność zostanie zapewniona przez technologię blockchain.

Dzięki temu praktycznie niemożliwe stanie się zmanipulowanie treści dokumentów. Co ważne, platforma zostanie udostępniona na zasadach Open Source. Czy to blockchainowe rozwiązanie może być zapowiedzią rewolucji?
Zacznijmy jednak od początku, czyli odpowiedzi na pytanie, dlaczego Alior Bank zdecydował się na stworzenie własnego rozwiązania na blockchainie? Obecny model dostępu do raportów finansowych jest dość prosty. Firma umieszcza pliki na własnym serwerze i publikuje je w formie linku na stronie internetowej. Model działa, ale nie jest odporny na manipulacje. Po jakimś czasie firma może bowiem ingerować w swoje raporty z przeszłości, np. mając interes w przeszacowywaniu prognoz albo korekcie wyników. To jedna rzecz. Drugą jest bankructwo firmy, bo kiedy znika ona z rynku, to z sieci znikają też jej dokumenty. Oba te problemy rozwiązuje platforma Alior Banku.
Dzięki naszemu rozwiązaniu każdy internauta będzie mógł w prosty sposób zweryfikować czy raport firmy nie został zmanipulowany – mówi Artur Wiśniowski, ekspert w zakresie technologii blockchain w Alior Banku, pomysłodawca rozwiązania.
W początkowej fazie platforma będzie zawierała tylko raporty bieżące i sprawozdania finansowe Alior Banku, ale jego twórcy nie wykluczają otworzenia się na inne firmy w przyszłości. Posiadając biuro maklerskie, bank obsługuje klientów, którzy m.in. kupują akcje firm. Z tego względu zapewnienie im stuprocentowej wiarygodności raportów giełdowych może być ogromną wartością. To właśnie m.in. na podstawie rzetelnych raportów finansowych inwestorzy mogą podejmować trafne decyzje o inwestycji w dane przedsiębiorstwo.
Nasz system jest cyfrowym notariuszem, który nigdy nie zmienia zdania, nie myli się i któremu nigdy nic nie ginie – komentuje Artur Wiśniowski.
Od strony użytkownika zmieni się niewiele. Wystarczy, że wejdzie na dedykowaną stronę i w poprzez przeglądarkę internetową na swoim komputerze, w prosty sposób dokona weryfikacji prawdziwości dokumentu. Inaczej sprawa wygląda od strony jego wydawcy - co prawda dokumenty cały czas będą znajdowały się na serwerach Alior Banku, ale ich skróty kryptograficzne przechowywać będzie blockchain Ethereum.
Z technicznego punktu widzenia, będziemy przechowywać skróty dokumentów na blockchain Ethereum. Sam dokument będzie znajdować się na naszych serwerach, aczkolwiek pracujemy nad tym, aby jego treść również była przechowywana w postaci rozproszonej. W ten sposób osiągniemy całkowitą decentralizację danych – dodaje Artur Wiśniowski.
Zobacz też: Alior Bank stworzył urządzenie, które zabezpieczy wasze bankowe konto internetowe przed próbą kradzieży.
Trwały nośnik open source.
Tym, co wyróżnia rozwiązanie Alior Banku, jest transparentność. Technologia daje bowiem wgląd w przebieg procesu na każdym jego etapie, co nie jest rynkowym standardem. Weryfikacja będzie odbywać się bezpośrednio w przeglądarce końcowego odbiorcy, a kod będzie dostępny w ramach open source.
Każda osoba dysponująca odpowiednią wiedzą będzie mogła niezależnie sprawdzić, że nasze zapewnienia o działaniu systemu są prawdziwe. Nie mamy nic do ukrycia, a klienci nie muszą nam wierzyć tylko na słowo – podkreśla Wiśniowski.
To kolosalna zmiana w relacji z otoczeniem. Bank jest instytucją zaufania publicznego, której wierzymy na słowo. W tym wypadku nie ma nawet technicznej możliwości oszustwa. Udostępnienie kodu źródłowego na zasadach open source z kolei sprawia, że bank zyskuje pełną transparentność. Dodatkowo społeczność może audytować kod i wydać niezależne potwierdzenie, co do działania zgodnego z deklaracjami. Co więcej, każdy może zgłosić propozycję udoskonalenia kodu, która może zostać zaaprobowana. Na takim rozwiązaniu zyskuje więc nie tylko bank, który oszczędza pieniądze i niweluje ryzyko, ale również programiści, którzy zyskują inspirację do kolejnych projektów.
Jedna rzecz to zalety i stopnień zaawansowania technologii, a druga to znalezienie dla niej praktycznych zastosowań. Z tego względu powołaliśmy wewnętrzny Alior Blockchain Club, którego celem jest zapoznawanie z technologią blockchain pracowników, inspirowanie ich do poszukiwania implementacji w różnych obszarach działalności banku, ale także integracja ze społecznością blockchain - dodaje Tomasz Sienicki, pomysłodawca utworzenia klubu, pracownik Departamentu Skarbu.
Partnerem artykułu jest Alior Bank.