W Google Play brakowało już tylko audiobooków. Wkrótce to się zmieni
Świetna wiadomość dla osób, które chcą czytać, ale nie mają na to czasu - do sklepu Google Play zmierza oferta audiobooków.
Sklep Google Play już od dawna oferuje znacznie więcej niż aplikacje i gry mobilne. Oferta obejmuje również filmy i książki, a pojawiają się doniesienia tym, że Google zacznie również sprzedawać audiobooki. Wygląda na to, że ta funkcja ujrzy światło dzienne już lada moment.
Funkcje związane z audiobookami pojawiły się w nowej wersji aplikacji Książki Google Play.
Aplikacja Google'a do czytania e-booków właśnie została zaktualizowana do wersji 4.0. Na pierwszy rzut oka zmiany są kosmetyczne, ale to co najważniejsze kryje się w kodzie. Serwis Android Police zajrzał do aplikacji i odkrył wsparcie dla audiobooków. W listopadzie w ten sam sposób znaleziono dział z audiobookami w kodzie Sklepu Play w wersji 8.4.
W aplikacji Książki Google Play jest zaszytych wiele funkcji do obsługi audiobooków, choć na razie żadnej nie widać w interfejsie dostępnym dla użytkownika. Z kodu wynika, że audiobooki dostaną osobną zakładkę obok e-booków, co ułatwi obsługę i nawigację. W kodzie pojawia się też informacja o tym, że - na wzór książek - pojawią się darmowe rozdziały, które będą zachęcać do zakupu całego audiobooka.
W kodzie aplikacji jest też zaszyty odtwarzacz, który będzie miał opcję pauzowania, przeskakiwania do kolejnych pozycji i przewijania. Będzie też pasek przewijania, co umożliwi przejście do konkretnego miejsca w książce. Czas odtwarzania będzie widoczny w kilku różnych formatach, w zależności od układu interfejsu.
Pojawi się synchronizacja stanu audiobooków, możliwość przyspieszania nagrań.
Audiobooki z Google Play będzie można przyspieszać lub spowalniać, co jest bardzo dobrą informacją dla osób, które mają napięty grafik, a wolny czas chcą wykorzystać jak najefektywniej. Przyspieszenie odtwarzania do prędkości x1,2 nadal pozwala rozumieć książkę, a jednocześnie skraca czas jej słuchania o kilka godzin.
Jeszcze ważniejszą funkcją jest synchronizacja stanu odtwarzania poprzez serwery Google’a, dzięki czemu będzie można słuchać książki na wielu urządzeniach - np. na smartfonie i komputerze - bez żmudnego przewijania do ostatniego fragmentu. Niestety na razie nie ma informacji o synchronizacji stanu książki pomiędzy audiobookiem i e-bookiem. Taką możliwość zapewnia Amazon (Whispersync), co jest kapitalnym rozwiązaniem.
Jest też kompatybilność z Android Auto i Chromecastem.
Dla wielu osób naturalnym środowiskiem do słuchania audiobooków jest samochód, dlatego cieszy fakt, że kod aplikacji potwierdza pełną kompatybilność z Android Auto. Dobrze, że Google od początku myśli o wsparciu swoich platform.
Użytkownik będzie też mógł castować audiobooka, co również jest świetną opcją. Przykładowo, przy domowych porządkach albo przy gotowaniu obiadu, można będzie przesłać dźwięk na głośniki obsługujące Chromecasta. Coraz więcej sprzętów ma taką możliwość wbudowaną natywnie, a do starszych urządzeń można podłączyć np. tanią przystawkę Chromecast Audio.
Te wszystkie funkcje są już w kodzie aplikacji Książki Google Play, ale Google nadal nie potwierdził oficjalnie swoich planów.
To oznacza, że wszystko może się jeszcze zmienić. Z drugiej strony, gdyby Google nie miał jasno sprecyzowanych planów, czy umieszczałby w ogólnodostępnej wersji aplikacji kod do obsługi audiobooków?
Pytanie o obsługę języka polskiego pozostaje otwarte. W przypadku e-booków znajdziemy w Google Play sporo polskich pozycji, ale to tylko ułamek anglojęzycznej biblioteki dostępnej w tej usłudze. Spodziewam się, że podobnie będzie wyglądała sytuacja z audiobookami.
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o rynku audiobooków w Polsce, zajrzyj do rewelacyjnego, przekrojowego materiału Łukasza Kotkowskiego. Warto!
