REKLAMA

Tak wygląda Adobe Project Nimbus - nowy edytor zdjęć w chmurze

Adobe wchodzi coraz śmielej nie tylko na rynek aplikacji mobilnych. Właśnie wyciekł Project Nimbus, czyli edytor zdjęć działający w chmurze.

adobe project nimbus
REKLAMA
REKLAMA

O pracach nad projektem Nimbus usłyszeliśmy już w ubiegłym roku, podczas konferencji Adobe MAX. Już wtedy producent Photoshopa pochwalił się, że Nimbus ma być edytorem online z prawdziwego zdarzenia.

Project Nimbus został przypadkowo udostępniony wąskiej grupie abonentów Adobe Creative Cloud.

adobe project nimbus class="wp-image-580441"

Część użytkowników pakietu Adobe CC zauważyła wczoraj w kliencie usługi nową pozycję, jaką był Project Nimbus. Aplikacja miała dopisek „Internal Only”, a więc najpewniej mieliśmy do czynienia z omyłkowym udostępnieniem wersji przeznaczonej tylko do użytku wewnętrznego. Program szybko został usunięty z klienta Adobe.

Użytkownicy zdążyli jednak udokumentować działanie nowego narzędzia. Pierwszy opis nowej aplikacji pojawił się w serwisie MacGeneration.

Adobe Project Nimbus nie jest webowym Lightroomem. To coś zupełnie nowego.

adobe project nimbus class="wp-image-580440"
Źródło: macg.co

Project Nimbus to aplikacja do niedestrukcyjnej obróbki zdjęć, w tym plików RAW. Całość działa w chmurze i docelowo ma działać online, w przeglądarce. Wersja, która wyciekła, była programem przeznaczonym do instalacji na dysku, jednak wszystkie edycje zachodziły w chmurze Adobe.

Interfejs programu przypomina mobilnego Lightrooma w wersji tabletowej. Na dole widzimy listę zdjęć, a pod nią widzimy narzędzia do oceniania, selekcji i flagowania fotografii.

W prawej części ulokowano podstawowe suwaki do edycji. Znacznie ciekawiej prezentuje się pionowa lista narzędzi przy prawej krawędzi interfejsu.

adobe project nimbus class="wp-image-580443"
Źródło: macg.co

Można tam zobaczyć skróty do głównych narzędzi - do przycinania i obracania zdjęć, do naprawiania (prawdopodobnie pędzle Content Aware i klonowanie), oraz maski i narzędzia do edycji selektywnej. Widać też, że część narzędzi jest ukryta pod symbolem trzech kropek.

Ciekawie zapowiada się fakt, że Adobe zamierza udostępnić wraz z Nimbusem aż 1 TB przestrzeni dyskowej dla każdego użytkownika. W planie Adobe CC przysługuje „tylko” 20 GB. To bardzo istotna informacja w kontekście tego, że Nimbus ma przecież w całości bazować na chmurze.

Nie jest to pierwsze podejście Adobe do edytora w chmurze. Mamy już przecież Lightrooma Online

Lightroom w wersji webowej to narzędzie dostępne dla abonentów pakietu Creative Cloud. Webowa aplikacja synchronizuje się z udostępnionymi kolekcjami zdjęć z komputera oraz z urządzeń mobilnych.

Dzięki temu mamy podgląd całej biblioteki fotografii, które postanowiliśmy przechowywać i edytować w ramach chmury Adobe CC. Zmiany wprowadzone w dowolnym programie - desktopowym Lightroomie, Lightroom Mobile, webowym programie - są widoczne w każdym z nich.

lightroom mobile class="wp-image-580444"
Źródło: macg.co

A jakie możliwości ma Lightroom Online? Porównywalne do modułu Library z pełnego Lightrooma. Narzędzie służy raczej do selekcji zdjęć niż do obróbki. Możemy oceniać fotografie, dodawać do nich flagi i komentarze, i grupować w kolekcje. Zdjęcia możemy też przycinać i obracać. Jeśli chodzi o samą obróbkę, webowa wersja pozwala tylko na podstawowe zabiegi, czyli np. korektę balansu bieli, ekspozycji i kontrastu.

Project Nimbus w wersji beta ma zostać udostępniony jeszcze w tym roku.

REKLAMA

Takie zapowiedzi padły rok temu podczas konferencji Adobe MAX. Aplikacja zapowiada się naprawdę interesująco. Już teraz widać, że raczej nie zastąpi desktopowego Lightrooma. To raczej uzupełnienie mobilnych aplikacji.

Tyle tylko, że mobilne aplikacje są dostępne dla każdego, a zapowiada się na to, że Project Nimbus będzie wymagał do działania płatnej subskrypcji Adobe CC.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA