Nadchodzi nowa jakość relacji nadawanych na żywo na YouTubie
Jeśli zdarza ci się oglądać na YouTubie festiwale muzyczne lub relacje z premier i targów, przygotuj się na znaczną poprawę jakości.
YouTube wprowadził właśnie obsługę rozdzielczości 4K podczas strumieniowania nagrań na żywo. Co więcej, dotyczy ona nie tylko nagrań "płaskich", ale również tych wykonanych w 360 stopniach. Maksymalna dostępna jakość to 4K przy 60 kl/s i przy 51000 kb/s.
Można się spodziewać, że nowość szybko podchwycą firmy technologiczne, a także te z branży rozrywkowej. Coraz częściej duże wydarzenia medialne można oglądać na YouTubie na żywo. Wyższa jakość sprawi, że będzie się je oglądać przyjemniej.
Premiery nowych urządzeń, czy strumieniowanie festiwali muzycznych od teraz będzie też możliwe w 360 stopniach przy zachowaniu rozdzielczości 4K. To również może oznaczać zupełnie nowy poziom relacji nadawanych na żywo.
Ty także możesz strumieniować materiały w 4K
Jeśli chciałbyś strumieniować obraz na żywo w 4K, teoretycznie nie ma ku temu żadnych przeszkód. Coraz więcej smartfonów potrafi nagrywać w 4K, a do tego monitory i telewizory 4K również coraz odważniej wchodzą pod strzechy. Jedynym wąskim gardłem od strony technicznej jest tylko szybkość łącza.
Inaczej wygląda sprawa ze strumieniowaniem materiałów 360 w 4K. Co prawda na rynku zaczynają się pojawiać konsumenckie kamerki 360, które nagrywają w 4K (Samsung Gear 360, Nikon KeyMission 360), natomiast nie pozwalają one na prosty streaming.
Są na to sposoby polegające na przechwytywaniu obrazu i nadawaniu go w formie transmisji, ale nie jest to najwygodniejsze wyjście. Być może doczekamy się aktualizacji oprogramowania, pozwalających na bezpośrednie strumieniowanie na żywo w 4K z kamery 360.
Zaczynasz gubić się w funkcjach YouTube'a? O to chodzi!
Część z was z pewnością uzna, że strumieniowanie w 4K jest zupełnie niepotrzebne, ale pamiętajmy, że rozwój jest nieunikniony. Tym bardziej, że to nie pierwszy raz, kiedy YouTube implementuje technologię, która dziś wydaje się niszowa, ale jutro może być standardem.
Podobne wątpliwości budziło przecież odtwarzanie materiałów 8K ("nikt nie ma takiego monitora!"), wsparcie materiałów VR ("nikt nie ma okularów!"), czy ostatnio wprowadzenie obsługi HDR ("lepiej skupić się na poprawie jakości!"). Google nic sobie nie robi z krytyki i dzięki temu pod względem funkcjonalności przebija dowolny serwis z filmami.
YouTube chce być obecny we wszystkich możliwych segmentach związanych z wideo. To dobrze, bo jeśli w dzisiejszych czasach serwis się nie rozwija, zaczyna się cofać. Nie ma miejsca na stagnację.