Szaleńcze prędkości i milionowe nagrody. Witaj na igrzyskach przyszłości
Zagłuszający świst powietrza wytrąca cię na moment z równowagi, ale nie przestajesz przyspieszać. Dla rywala właśnie stałeś się kolorowym punkcikiem oddalającym się z szaleńczą prędkością. Skupiasz całą uwagę, by zmieścić się w szczelinie, lecz inny oponent właśnie pikuje wprost na ciebie. Klniesz szpetnie, twój refleks zawiódł o ułamek sekundy. Roztrzaskałeś się na ścianie, game over. I nie licz na restart, jesteśmy w prawdziwym życiu. Witaj w świecie wyścigów dronów!
Oglądając po raz pierwszy relację z wyścigów dronów można odnieść wrażenie, że obraz nie może być prawdziwy. Te prędkości, te neony, te nierzeczywiste, zawieszone w powietrzu obiekty, wyglądają jak część jakiejś futurystycznej gry wyścigowej lub film pełen efektów specjalnych.
A jednak. Wyścigi są jak najbardziej realne.
Witamy na igrzyskach XXI wieku. Tu króluje e-sport i wyścigi dronów
Wyścigi dronów zyskują popularność na całym świecie, na dodatek w sposób iście gwałtowny. Rodzi się nowa dziedzina sportu, która prawdopodobnie będzie równie kontrowersyjna, co e-sport. W wyścigach kopterów tworzą się już ligi i organizacje, a zawodnicy nie tylko przez setki godzin ćwiczą refleks w powietrzu, ale również konstruują własne, coraz szybsze drony.
Zdecydowana większość wyścigów dronów to wyścigi FPV, czyli First Person View. Operatorzy dronów siedzą wygodnie w bezpiecznym miejscu i mają na nosie specjalne okulary, które transmitują obraz z kamery drona. Jeśli myślisz, że Oculus Rift, HTC Vive, czy Samsung Gear VR to pionierskie okulary, sprawdź ofertę chociażby firmy Fat Shark. Te sprzęty doczekały się już kilku generacji, bowiem są na rynku od lat.
W tym roku odbędą się pierwsze Mistrzostwa Świata w wyścigach dronów
Duże zainteresowanie to także duże pieniądze. W marcu bieżącego roku w Dubaju odbyły się zawody World Drone Prix. Główną nagrodą było 250 tys. dol, czyli w przeliczeniu ponad milion zł. Cała pula nagród przekroczył 1 mln dol., a najwyższą wygraną zgarnął piętnastolatek z Wielkiej Brytanii.
Obecnie największą organizacją zajmującą się wyścigami dronów jest International Drone Racing Association mieszcząca się w Los Angeles. IDRA w tym roku poprowadzi pierwsze na świecie mistrzostwa świata w wyścigach kopterów, czyli World Drone Racing Championships. Impreza odbędzie się w październiku i będą w niej uczestniczyć zawodnicy z 35 krajów.
Powstają też ligi, takie jak Drone Racing League. DRL zyskała wsparcie finansowe kilku znanych nazwisk, m.in. właściciela Miami Dolphins - zawodowego zespołu futbolu amerykańskiego - czy wokalisty zespołu Muse. Na wyścigach ligowych zaczynają pojawiać się celebryci, m.in. 50 Cent.
Wyścigi dronów po raz pierwszy w telewizji
Na naszych oczach zaczyna kiełkować zupełnie nowy, szalenie dynamiczny i widowiskowy sport. Takiej okazji nie może przespać telewizja.
ESPN, jeden z największych globalnych operatorów kablowych, podpisał umowę z Drone Racing Association i pokaże zawody dronowe na antenie. Operator widzi w wyścigach kopterów taki potencjał, jak w zawodach NASCAR czy Formuły 1.
Pierwszą dużą imprezą transmitowaną w telewizji będzie U.S. National Drone Racing Championships, która odbędzie się w dniach 5–7 sierpnia. Jest ona promowana jako świetna rozrywka dla całych rodzin.
O ile e-sport nie wciągnął mnie zupełnie, o tyle zawody sportowych dronów uważam za ciekawą i emocjonującą dziedzinę współzawodnicywa. Mimo że odbywają się w realnym świecie, mają w sobie coś z gry komputerowej. Ciekaw jestem, czy rodzi się nam sport przyszłości, czy może będzie to tylko chwilowa moda.