Firma z Piaseczna odegra dużą rolę w badaniu atmosfery słonecznej
Creotech Instruments współpracuje nad projektem ExoMars i uczestniczy w projektowaniu rozwiązań na potrzeby eksperymentów naukowych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Teraz, na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej, opracuje część podzespołów statków kosmicznych, które będą badać najbliższą nam gwiazdę.
![Polacy odegrają dużą rolę w badaniu atmosfery słonecznej](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2015%2F11%2FProba-3_formation-flying-380x162.jpg&w=1200&q=75)
Silne burze słoneczne, będące w istocie potężnymi eksplozjami na powierzchni naszej gwiazdy, wiążą się z wyrzucaniem w przestrzeń kosmiczną ogromnych ilości energii i materii. Część wyrzucanych w kosmos naładowanych cząsteczek dociera do nas i wywołuje na naszej planecie burze magnetyczne, które mogą uszkodzić satelity telekomunikacyjne, zakłócić transmisje radiowe w atmosferze Ziemi, a nawet spowodować zniszczenia w infrastrukturze energetycznej. Takie zjawiska towarzyszyły nam od wieków, ale wraz z rozwojem technologii ich niszczący potencjał rośnie. Burze słoneczne są zjawiskiem dość częstym, ale ich siła i wpływ na naszą planetę zależy od bardzo wielu czynników.
Naukowcy szacują, że gdyby burza słoneczna, do której doszło na powierzchni Słońca w 1859 roku i która to doprowadziła m.in. do uszkodzenia sieci telegraficznych w Europie i Ameryce Północnej, miała miejsce dzisiaj, doprowadziłaby do katastrofalnych zniszczeń w infrastrukturze telekomunikacyjnej, satelitarnej i energetycznej w skali globalnej i spowodowała bezprecedensowe straty materialne.
Tu na ratunek przybywa świat nauki. To jeden z tych elementów astronomii, w którego inwestycje zwrócą się relatywnie szybko. Wszystkie liczące się agencje kosmiczne świata pilnie obserwują nasze Słońce za pomocą przeróżnych instrumentów zamieszczonych na Ziemi, na orbicie i w przestrzeni kosmicznej, by móc lepiej zrozumieć to jak działa nasze Słońce, a także móc skuteczniej przewidywać przeróżne „kataklizmy”, jakie występują na powierzchni gwiazdy i w jej wnętrzu. Jedną z misji będzie ta zlecona przez Europejską Agencję Kosmiczną. A wspominamy o niej, gdyż istotną jej częścią będzie wiedza inżynieryjna pewnej polskiej firmy
Creotech Instruments, czyli spółka z Piaseczna
Spółka ta została założona przez polskich naukowców i jest w całości kontrolowana przez polski kapitał. Firma bierze udział między innymi we wspólnym projekcie Europejskiej Agencji Kosmicznej i jej rosyjskiej odpowiedniczki, Roskosmos - misji ExoMars. Celem misji jest szukanie śladów życia na Marsie. Jako podwykonawca Centrum Badań Kosmicznych PAN Creotech uczestniczy w projekcie Europejskiej Agencji Kosmicznej, gdzie odpowiada za budowę i montaż komponentów dla eksperymentu naukowego „ASIM” na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jego celem jest zbadania tajemniczych wyładowań atmosferycznych w wysokich warstwach ziemskiej atmosfery.
Kolejny ciekawy projekt, w którym rola kosmicznej firmy z Piaseczna jest jeszcze większa, ma na celu monitorowanie, potencjalnie groźnych dla ludzi, obiektów orbitujących wokół naszej planety, w tym także tzw. „kosmicznych śmieci”, czyli pozostałości po satelitach, rakietach nośnych i innych ludzkich wytworach. Specjaliści Creotech wyprodukują kamery, która stanowić będą serce każdego z kilkunastu naziemnych teleskopów, monitorujących na bieżąco obiekty krążące po bliskiej orbicie Ziemi, żeby w razie zagrożenia ich wejściem w atmosferę, w porę zawiadomić odpowiednie służby i zminimalizować potencjalne straty w ludziach i majątku.
Teraz spółka mierzy w stronę Słońca
Creotech Instruments podpisał kontrakt na zaprojektowanie oraz montaż fragmentów układu dla misji Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Misja nosi nazwę PROBA-3 i obecnie jest w fazie przygotowania. Zlecone polskiej spółce pracę realizowane będą w latach 2016-2017., a wartość podpisanego kontraktu wynosi 3 mln zł.
![Proba-3_orbit](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2015%2F11%2FProba-3_orbit-650x487.jpg&w=1200&q=75)
Celem misji ESA będzie badanie zewnętrznych warstw atmosfery Słońca, czyli tzw. korony słonecznej. PROBA-3 składać się będzie z dwóch, współdziałających ze sobą statków kosmicznych. Pierwszy wyposażony będzie w kamerę oraz teleskop do obserwacji korony słonecznej. Drugi natomiast będzie miał za zadanie manewrować wokół pierwszego w taki sposób, żeby zasłaniać tarczę Słońca w momencie, w którym wykonywana jest fotografia korony.
Misja Europejskiej Agencji Kosmicznej PROBA-3 ma rozpocząć się w 2018 roku. Wtedy oba komponenty mają zostać wyniesione na wysoką orbitę Ziemi. Będzie to pierwsza w historii misja kosmiczna, w której dwa instrumenty kosmiczne stworzą ścisłą formację i będą operować razem w warunkach głębokiego kosmosu. Pierwsze z urządzeń, zaopatrzone w kamerę i teleskop ma ważyć około 340 kg, a drugi pojazd nie więcej niż 200 kg.