Nie znalazłem żadnych haczyków w śmiesznie taniej ofercie #Freemium od Virgin Mobile
Nazwa „Freemium” kojarzy mi się przede wszystkim z reklamami lub teoretycznie opcjonalnymi płatnymi dodatkami do gier. Muszę przyznać, że nie wzbudza we mnie pozytywnych skojarzeń z uwagi na złe doświadczenia w Internecie. Wygląda jednak na to, że Virgin Mobile nie ściemnia. I jeżeli nie jesteś szczególnie wymagającym użytkownikiem telefonu, faktycznie masz wszystko za darmo. I bez haczyków.
O ofercie #Freemium sieci Virgin Mobile już raz wspominałem, relacjonując minikonferencję, na którą Spider’s Web został zaproszony. Sami przedstawiciele sieci przyznają, że nie sądzą, by użytkownicy dotychczasowych taryf, szczególnie ci korzystający z #Bezlimitu, chcieli się na nią przełączać (choć w każdej chwili mogą to zrobić). Oferta ta ma na celu zdobycie kolejnych użytkowników, którzy preferują elastyczne zarządzanie środkami i oszczędzanie każdej złotówki.
#Freemium jest połączeniem darmowego pakietu z możliwością dokupienia dodatkowych elementów z oferty premium. W opcji bezpłatnej użytkownicy co miesiąc otrzymują 300 MB transferu danych, 30 minut rozmów oraz 30 SMS-ów. Pakiet ważny jest 30 dni i odnawia się co miesiąc. Po wyczerpaniu darmowej części pakietu, użytkownicy mogą płacić za wykorzystane usługi zgodnie z cennikiem lub wykupić pakiety dodatkowe za, używając marketingowej nomenklatury Virgin Mobile, #Półdarmo.
Czy w ogóle trzeba kupować #Półdarmo?
Uwielbiam takie pytania. Niestety, nie ma na nie łatwej odpowiedzi. Zgaduję, że dla większości z was, Czytelników Spider’s Web, jest to za mało. Wykorzystujecie swoje smartfony bardzo intensywnie, jesteście świadomi istnienia wszelakich usług cyfrowych i 300 megabajtów danych raczej wam nie wystarczy. Ale czy to samo można powiedzieć o takim zwykłym użytkowniku telefonu, a nie o nas, wariatach?
Zadałem sobie trud i przejrzałem liczniki danych w telefonach osób mniej „wkręconych” w ten świat nowych technologii, ale też potrafiących na telefonach zrobić coś więcej, niż dzwonić i SMS-ować. Osoby te głównie korzystają z przeglądarki internetowej i komunikatorów, niektóre z nich pobierają też do pamięci offline muzykę ze Spotify. Średnie zużycie? Od 120 MB do właśnie 300 MB. Znaczną część konsumpcji danych pochłania Wi-Fi, dostępne w domach i miejscach pracy.
Z kolei w erze komunikatorów internetowych, z których coraz częściej korzystamy zamiast z tradycyjnych wiadomości tekstowych 30 SMS-ów wystarczy w zupełności. Tak jak 30 minut do wszystkich sieci. Pamiętajmy, że cały czas mówimy o darmowym pakiecie. Za który płacimy okrągłe zero złotych. Nic. Zero. Wielu z was powie, że dla nich akurat to za mało. To jednak jest podstawa, którą ma każdy bez jakichkolwiek opłat (nie licząc jednorazowej, pięciozłotowej za kartę SIM). A co, jeśli potrzebujemy więcej?
Ile to jest #Półdarmo?
To ten podstawowy, całkowicie darmowy pakiet jest największym wyróżnikiem oferty. W połączeniu z możliwością aktywowania i wyłączania dodatkowych pakietów wedle życzenia i humoru okazuje się, że #Freemium jest jedną z najciekawszych, jeżeli nie najciekawszą, ofert na rynku. Jesteśmy za darmo przyłączeni do sieci, a płacimy tylko za to, czego potrzebujemy, dowolnie manipulując częściami składowymi swojego planu.
To oferta zdecydowanie dla oszczędnych osób, nie dla tych którzy konsumują usługi operatora wyjątkowo intensywnie i dla których konieczność żonglowania pakietami byłaby wyłącznie uciążliwością. Jednak ci oszczędni powinni być zdecydowanie zadowoleni.