REKLAMA

Dziś jako pierwsi Polacy jeździliśmy Toyotą Mirai - pierwszym seryjnie produkowanym samochodem na wodór

Belgia, okolice Brukseli - to tutaj znajduje się Toyota Training Center, gdzie mieliśmy dziś wielką przyjemność wziąć udział w niesamowitym wydarzeniu. Jako pierwsi Polacy mieliśmy okazję zasiąść za kierownicą Toyoty Mirai - pierwszego seryjnie produkowanego samochodu na… wodór.

Dziś jako pierwsi Polacy jeździliśmy Toyotą Mirai – pierwszym seryjnie produkowanym samochodem na wodór
REKLAMA

No, może nie tylko sam wodór, bo Mirai to osobliwy pojazd - napędzany jest ogniwami paliwowymi z technologią hybrydową. Wodór jest tutaj paliwem samochodu, który łączy się z tlenem. W wyniku tej reakcji uwalniana jest energia, która napędza samochód. Efektem ubocznym jest… woda, która pod postacią pary jest uwalniana do atmosfery.

REKLAMA

Jak jeździ się takim osobliwym samochodem?

Toyota Mirai, 2

Wrażenia z jazdy przypominają te, jakie towarzyszą samochodom elektrycznym. Bez warkotu silnika, bez charakterystycznych drgań na pedałach gazu, czy hamulca - wszystko bezszelestnie i sterylnie.

Tutaj w Belgii mieliśmy okazję poruszać się po specjalnym torze, na którym dopuszczalna prędkość wynosiła 120 km/h. Na wirażach można było rozpędzić samochód do 70 km/h.

Pierwsze okrążenie potraktowałem testowo - nie tylko nie znałem zakrętów, lecz także chciałem wyczuć jak zachowuje się w nich Mirai. Po pierwszym razie już wiedziałem, dlaczego pozwalano na tak wysoką prędkość na wirażach - auto trzyma się drogi niczym guma, lekko dostosowując się do kąta skrętu.

Toyota Mirai, 4

Na prostym odcinku z kolei zachęcano nas do wypróbowania przyspieszenia Miraia. Do prędkości 80 - 90 km/h samochód rozpędzał się jak nie auto hybrydowe i quasi-elektryczne - szybko, wbijając wręcz kierowcę i pasażerów lekko w fotel. Później brakuje nieco mocy, ale i tak przyspieszenie do prędkości 120 km/h jest naprawdę całkiem komfortowe.

Mirai ma moc 155 KM, przy momencie obrotowym 335 Nm, co daje możliwość rozpędzenia pojazdu do maksymalnej prędkości 179 km/h. Do setki auto dojeżdża w 9 sekund.

Bardzo ważną kwestią jest zasięg pojazdu na jednym tankowaniu. Wynosi on aż 550 km, co wydaje się być kluczową kwestią związaną z tego typu hybrydowym pojazdem. Jak wiemy, typowe auta na prąd mogą przejechać około 300 km na jednym ładowaniu. I jeszcze jedna ważna rzecz - tankowanie Miraia trwa zaledwie 3 minuty. Jakże to różny czas od wielogodzinnego ładowania zwykłych pojazdów elektrycznych.

REKLAMA

Niestety nie uświadczymy jeszcze wielu stacji benzynowych, które pozwalałyby tankować wodór. W Polsce nie ma jeszcze żadnej, najbliższa jest w Niemczech w okolicach Drezna. Toyota zapewnia jednak, że to się wkrótce zmieni.

Mirai traktowany jest tu jako przełomowy pojazd - taki, który będzie drugim Priusem, który zapoczątkował erę samochodów hybrydowych. Od czasu premiery Priusa, na świecie sprzedało się ponad 8 mln hybrydowych samochodów osobowych, 10 proc. z nich w Europie. Dziś w 90 państwach na świecie produkowanych jest 31 hybryd. Toyota wierzy w to, że wkrótce liczby te będą znacznie wyższe.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-13T21:01:36+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T20:36:58+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T20:16:31+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T19:44:52+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T18:05:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T17:27:10+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T15:44:17+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T15:33:44+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T13:54:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T13:21:08+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T10:50:16+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T10:20:48+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T09:34:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T07:40:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T06:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-13T06:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T21:12:45+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T19:02:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T17:15:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T16:49:20+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T15:52:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T13:39:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA