Logitech Ultrathin Keyboard do iPada Air 2 - świetna klawiatura, ale nie dla Polaków
Użytkownicy z Polski muszą pogodzić się z tym, że nie wszystkie działające globalnie firmy projektują swoje produkty z myślą o naszym kraju. Za przykład może posłużyć tutaj chociażby klawiatura do tabletu Apple, z której mimo jej wielu zalet nie mogę wygodnie korzystać.
Kilka miesięcy temu wyposażyłem się ponownie w iPada. Chciałem sprawdzić, czy w moim przypadku realne jest porzucenie, przynajmniej chwilowo, MacBooka na rzecz filozofii #iPadOnly. W tym celu wyposażyłem się w etui z klawiaturą Logitech Type+, które robi z tabletu namiastkę laptopa.
Szybko okazało się, że w moim przypadku #iPadOnly to mrzonka.
Nadal wierzę w erę post-PC, która nie zakłada porzucenia komputerów, a zmniejszenia ich roli na rzecz urządzeń mobilnych takich jak smartfony i tablety. Z komputera jeszcze przez wiele lat nie zrezygnuję, ale tablet wzbogacony o klawiaturę Logitech Type+ zagościł u mnie na stałe.
Po wymianie iPada na nowszy model postanowiłem sprawdzić inny model klawiatury Logitecha. Na papierze i na zdjęciach etui z klawiaturą o nazwie Ultrathin Keyboard Case z magnetycznym zaczepem wyglądało na produkt skrojony idealnie na moje potrzeby.
Pierwsze wrażenie - rewelacja!
iPad po dołączeniu go do etui z klawiaturą Logitech Ultrathin przypomina nieco małego laptopa. Po rozłożeniu zestawu tablet umieszcza się w specjalnym magnetycznym zaczepie, który pozwala na regulację kąta nachylenia ekranu.
Wbrew pozorom konstrukcja jest dość stabilna, ale czar niestety szybko prysł. Wszystkie zalety tego akcesorium przyćmiła jedna wada dotycząca… układu klawiszy. Na rynkach anglojęzycznych nie jest to problemem, ale w Polsce i owszem.
W klawiaturze zabrakło prawego Alta nazywanego w makowej nomenklaturze przyciskiem Option.
Jestem w stanie zrozumieć brak przycisków od F1 do F12 i niewykorzystywanego przez oprogramowanie iPada guzika Escape, ale brak Alta szybko zabił jakąkolwiek radość z użytkowania tej klawiatury. Wprowadzanie polskich znaków okazało się mordęgą.
Już zmiana systemu z Windows na OS X wymagała ode mnie zmiany nawyków, a zmiana polegała tylko na zamienieniu dwóch przycisków miejscami, a pamięć mięśniowa jest bardzo silna. Z bólem wymieniłem Logitecha Ultrathin na kolejny egzemplarz Type+ do nowszego iPada.
Nie będę się przecież uczył pisać od nowa na komputerze dla klawiatury od tabletu.
Dziwi mnie, że producent nie wprowadził rozwiązania tego problemu. Owszem, możliwość wprowadzania polskich znaków jest - Alt znajduje się po lewej stronie spacji - ale klawiatura z wygodą ma po prostu niewiele wspólnego.
Rozumiem, że inżynier Logitecha nie myślał o polskich znaczkach projektując tę klawiaturę, ale wprowadzając ją na polski rynek można było użytkownikom ułatwić życie. Wystarczyło dać możliwość przemapowania klawisza Control z prawej strony na Alt.
To jest niestety niemożliwe.
Producent tego nie przewidział, a Apple też nie przewiduje mapowania klawiszy w systemie iOS. Przeszukałem pół internetu i nie znalazłem rozwiązania problemu, a moje obawy potwierdził support Logitecha. Do wprowadzania polskich znaków służy tylko i wyłącznie lewy Alt.
Informacji na temat tego, bądź co bądź sporego problemu nie udało mi się znaleźć w sieci, a zdjęcia katalogowe tego produktu rzadko kiedy pokazują pełny układ klawiszy. Dlatego chciałem Was ostrzec, że jeśli myślicie o zakupie klawiatury do iPada Air 2, to pomyślcie jeszcze raz.
Osoby piszące od święta pewnie nie zwrócą na to uwagi, ale tacy ludzie raczej nie potrzebują klawiatury do tabletu. Osoby planujące często pisać powinny zastanowić się nad innymi akcesoriami. Na szczęście inne modele Logitecha, takie jak np. używany przeze mnie Type+, mają klasyczny - makowy - układ klawiszy obok spacji.