Ruch mobilny rośnie w niesamowitym tempie, także na Spider’s Web
Trochę niepostrzeżenie przeszła kilka dni temu informacja, że w USA i Japonii więcej osób korzysta z wyszukiwarki Google za pośrednictwem urządzeń mobilnych niż komputerów PC. To wielki, nieodwracalny przełom. Wkrótce to samo czeka internetowe serwisy informacyjne, w tym Spider’s Web.
Informacja o przełomie w Google została podana dość przypadkowo, kto wie, może nawet bez porozumienia z działem komunikacji internetowego giganta. Padła podczas konferencji dot. cyfrowej reklamy, w której uczestniczył jeden z menedżerów Google, Jerry Dischler. Wyjawił on, że na 10 rynkach, w tym właśnie na amerykańskim i japońskim, więcej osób korzysta z wyszukiwania mobilnego niż na komputerach PC. Dischler nie chciał wymienić kolejnych 8 rynków. Kto wie, może jest wśród nich Polska.
Wspominam o tym nie bez przyczyny. My na Spider’s Web również odnotowujemy bezprecedensowy wzrost ruchu mobilnego. Dziś mobile (liczony jako smartfony i tablety) odpowiada za 38,35 proc. ruchu na blogu (w podziale: 32,08 proc. dla smartfonów oraz 6,27 proc. dla tabletów).
Wprawdzie wciąż desktop to większość ruchu (61,65 proc.), ale dynamika przyrostu ruchu wskazuje jednoznacznie - wkrótce Spider’s Web będzie odwiedzany w większości na urządzeniach mobilnych.
W ciągu roku (analizując kwiecień 2015 r. do kwietnia 2014 r.) ruch na Spider’s Web zwiększył się o 90,8 proc. Dynamika przyrostu ruchu desktopowego wyniosła w tym czasie 80,41 proc., podczas gdy mobilnego aż 129,32 proc. W liczbach bezwzględnych różnica jest jeszcze bardziej dramatyczna - ruch desktopowy podwoił się, a ten na smartfonach ponad potroił! Liczba sesji na tabletach wzrosła w tym czasie o 47 proc.
Co z tego wynika? To, że my na Spider’s Web rośniemy głównie w kanale mobilnym. Przy tych dynamikach liczba sesji mobilnych powinna przekroczyć liczbę sesji na desktopach za około półtora roku.
Niby wiadomo, że internet mobilny to fenomen, który docelowo będzie głównym internetem znanym ludzkości. Niby wiadomo, że w połączeniu z internetem rzeczy zmieni postrzeganie tego, co dotychczas znaliśmy pod pojęciem ‚internetu’.
Tyle tylko że jakoś ciężko mi będzie się przestawić na myślenie chociażby o mobilnej wersji Spider’s Web jako tej głównej.
* grafika: Shutterstock