Czujesz się równie zagubiony w fakturach, jak Krystyna Janda?
Natrafiłem w sieci na post Krystyny Jandy, w którym możemy przeczytać o problemach z zapłatą rachunków za media, usługi telekomunikacyjne, Internet i inne. Mimo deklarowanej przez autorkę posta biegłości w poruszaniu się w środowisku internetowym nadal występują trudności z ujarzmieniem faktur od różnych dostawców. Czy rzeczywiście w dzisiejszych czasach tak trudno jest zarządzać swoimi rachunkami?
Post Krystyny Jandy zyskał sporą popularność i z komentarzy wynika, że zdecydowana większość osób zgadza się z autorką.
Sam jestem równie zagubiony, kiedy przychodzi kolejny rachunek za prąd, lub rozliczenie zużycia wody. Odnoszę wrażenie, że firmy tworzące te faktury wymyśliły nowy język, odmienny od naszego języka ojczystego i zapomniały przy tym podzielić się z resztą świata metodą dekodowania zawartych informacji. Jednak nawet takie rachunki z roku na rok stają się coraz bardziej czytelne.
W przypadku firm telekomunikacyjnych sytuacja jest zgoła odmienna
Operatorzy na każdym kroku starają się wymyślać nowe sposoby opłacania rachunków, które byłyby dla klientów najłatwiejszą i najszybszą metodą regulowania płatności. W końcu nikomu innemu, niż dostawcy, nie zależy bardziej na uzyskaniu płatności za usługi. Z kolei nad poprawnością konstrukcji regulaminów czuwają regulatorzy. Stąd ostatnie zmiany, które wymusiły uwzględnienie konkretnej kwoty abonamentu i usług dodatkowych na umowie, a nawet określenie minimalnego rozmiaru czcionki stosowanego w regulaminach.
Zdecydowanie najszybszym, wymagającym najmniej zaangażowania ze strony klienta, sposobem płatności jest polecenie zapłaty. Uruchomione raz, funkcjonuje na koncie tak długo, jak tylko wystawiane są faktury. Klient nie musi zastanawiać się, co wpisać w tytule przelewu, czy przypadkiem nie zmieniono numeru konta do wpłat, a także, ile powinien zapłacić. Bank automatycznie pobierze odpowiednią kwotę z konta klienta, gdy tylko otrzyma od operatora informację o wysokości opłat.
W przypadku polecenia zapłaty istnieje jednak pewne ryzyko. Operator może błędnie naliczyć opłaty np. za korzystanie z Internetu za granicą. Z konta bankowego pobrana zostanie całość kwoty faktury (np. 200 zł zamiast standardowo 29 zł). Na zwrot błędnie naliczonej kwoty trzeba będzie czekać do momentu rozwiązania reklamacji.
Jeżeli ktoś obawia się takiej sytuacji, istnieją też inne, równie wygodne, sposoby płatności. Play wprowadził niedawno możliwość opłacenia faktury bezpośrednio z konta w Play24. Płatność księgowana jest od razu po wykonaniu przelewu. W Orange można skorzystać przykładowo z płatności fotokodem. Wystarczy uruchomić aplikację swojego banku, skierować aparat na umieszczony na fakturze kod i automatycznie wszystkie dane do przelewu zostaną uzupełnione. Nic prostszego.
Operatorzy są stworzeni, żeby utrudniać nam życie?
W przypadku wprowadzenia zmian w prawie, operatorzy muszą dostosowywać swoje regulaminy i przesyłać informację o zmianie do klientów. Te “tony makulatury” nie są jedynie wymysłem usługodawców.
Jeżeli chodzi o zmianę rachunku bankowego do wpłat, to jest to bardzo rzadko występująca sytuacja. Numer do wpłaty może się zmenić np. gdy przeprowadzimy konsolidację lub rozkonsolidowanie konta. Ostatnio otrzymałem korespondencję od firmy Inotel, która dostarcza Internet na moim osiedlu, informującą o przejęciu Inotela przez firmę Inea. Wszystkie zmiany wynikające z tego faktu zostały opisane szczegółowo i bardzo przejrzyście. Czcionka wielkością razi po oczach i pismo można czytać bez problemu z kilku metrów. Fakt zmiany rachunku bankowego do wpłat został tak opisany i wyszczególniony, że ciężko było go przeoczyć.
Mimo wszystko, jest coraz lepiej
Dzięki rozwijającej się technologii wprowadzane są nowe metody płatności, które przyspieszają obsługę rachunków. Obecnie właściwie wszystkie rachunki możemy zapłacić nie wychodząc z domu. A jak było kiedyś? Jednym słowem analogowo. Trzeba było iść na pocztę lub do banku, wypełnić druczek i przesłać pieniądze, a na zaksięgowanie takiej wpłaty można było czekać wiele dni. Nigdy nie spotkałem się też z sytuacją, żeby stworzenie nadpłaty na koncie spowodowało jakiekolwiek problemy z księgowością u operatora.
Jeżeli jednak nadal ktoś czuje się zagubiony i nie potrafi poradzić sobie z dokonaniem płatności zawsze może poprosić o pomoc obsługę klienta lub kogoś bliskiego. Pani Krystyna Janda zastanawia się, jak dają sobie radę osoby starsze od niej? Wystarczy skorzystać z jednej z automatycznych form płatności, które opisałem wyżej, lub tak jak moja babcia, poprosić o pomoc wnuczka.
Na koniec powtórzę, że usługodawcom zależy na jak najszybszym otrzymywaniu pieniędzy za świadczone usługi, a dodatkowo “Wielki Brat” w postaci UKE, UOKiK, czy też UE, patrzy na ręce operatorów i stara się jeszcze bardziej ułatwiać nam życie.
Zdjęcia pochodzą z Shutterstock