REKLAMA

Oto jak Mark Zuckerberg dotarł na szczyt

Kto byłby w stanie odrzucić w młodym wieku co najmniej kilka wartych miliony dolarów ofert i uparcie dążąc do celu dotrzeć w końcu do miliardów? Odpowiedź jest prosta: Mark Zuckerberg. 

10.11.2014 17.58
Mark Zuckerberg
REKLAMA
REKLAMA

Uproszczoną historię tego, liczącego sobie dziś zaledwie 30 lat multimiliardera, zna właściwie każdy. W końcu film "Social Network" okazał się wielkim hitem, a i mało kto spośród ponad miliarda użytkowników Facebooka odmówił sobie przyjemności sprawdzenia biografii jego twórcy. Nie wszystko jednak wyglądało dokładnie tak, jak na wielkim kinowym ekranie.

Cała przygoda Zuckerberga z komputerami jest o wiele bardziej skomplikowana i zaczyna się dużo wcześniej, niż wydarzenia, które mogliśmy zobaczyć w filmie. Już w wieku 10 lat Mark po raz pierwszy zainteresował się możliwościami, jakie jest w stanie zapewnić zwykły domowy PC podłączony do internetu.

facebook

Na efekty nie trzeba było długo czekać. 11-latek, który jeszcze nie wiedział, że za kilka lat stworzy największy na świecie serwis społecznościowy, przygotował... komunikator dla swojego ojca. ZuckNet umożliwiał bardzo prostą (według niektórych nawet prymitywną) komunikację pomiędzy komputerem w domu, a w pracy.

W dopiero w kolejnych latach Zuckerberg, już na dobre zafascynowany komputerami i siecią, podjął decyzję o zapisaniu się na kursy programowania. Przez długi czas ćwiczył swoje umiejętności m.in. tworząc proste gry. Jego pierwszy naprawdę głośny projekt ujrzał jednak światło dzienne dopiero w okolicach 2003 roku. Odtwarzacz Synapse Media Player robił to, co dziś wydaje się standardem - potrafił dostosować listy odtwarzania do preferencji słuchającego.

W tamtych czasach był to jednak produkt uznany za niesamowicie innowacyjny, co zresztą zwróciło uwagę Microsoftu i AOL, którzy starali się wykupić aplikację za około milion dolarów i zatrudnić Zuckerberga. Ten jednak zdecydował się odrzucić wszelkie propozycje i udostępnić program całkowicie za darmo.

komputer laptop macbook notebook facebook internet

Po rozpoczęciu studiów na Harvardzie kariera przyszłego twórcy Facebooka przyspieszyła. CourseMatch pozwalał studentom na wygodniejsze zapisywanie się na wybrane kursy i przedmioty, natomiast wydany niedługo później Facemash służył już do czegoś zupełnie innego - umożliwiał wybranie która z osób z przedstawionych par zdjęć jest atrakcyjniejsza.

Później były oczywiście dobrze znane wszystkim początki Facebooka, wtedy jeszcze pod nieco inną nazwą - theFacebook. Kto jednak był przekonany, że od początku była to maszynka drukująca pieniądze, jest w dużym błędzie. Odrzucanie kolejnych ofert, w tym wartych m.in. 10 mln dol., a następnie 85 mln dol. oraz próby rozwijania pobocznych projektów doprowadziły ostatecznie do tego, że w pewnym momencie Zuckerberg sam musiał zapłacić ponad 85 tys. dol. za utrzymanie serwisów Facebooka.

To jednak ani nie koniec tej historii, ani nie wszystkie fascynujące fakty z przygody Zuckerberga, która trwa niemal od najmłodszych lat, aż do dziś, kiedy nie marzy on już o miliardach dolarów (te już ma), a o podłączeniu do Internetu kolejnych miliardów ludzi. Całość została natomiast świetnie przedstawiona na poniższej infografice, przygotowanej przez portal Funders and Founders:

REKLAMA
how-mark-zuckerberg-started-infographic

* Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shuttestock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA