Świat jutra - światem bez ropy
Nowe zegarki, iPhone'y, unifikacja Androida, czy Cortana mówiąca po polsku - wiecie jakie miałyby znaczenie te wszystkie wydarzenia, gdyby w świat poszła wiadomość, że wszystkie złoża ropy naftowej wyschły...? Absolutnie żadne!
Ropę naftową eksploatujemy od 150 lat. Zużyliśmy jej około biliona baryłek i szacunkowo tyle samo jeszcze zostało do wydobycia, ale..., co byłoby gdyby okazało się, że założenia dotyczące pokładów tego surowca były błędne i nagle wszystkie szyby przestałyby pompować ją na powierzchnie? Czy rzeczywiście nie możemy się bez niej obyć? To oczywiste, że jest paliwem, bądź jego składnikiem, ale czy używana jest gdzieś jeszcze? Otóż znajduje zastosowanie niemal wszędzie będąc elementem pasty do zębów, szminek, tworzyw sztucznych, czy leków.
Światowe zapasy ropy
Patrząc na zapotrzebowanie zgromadzone zapasy to chwilowe zjawisko. W USA, które jest największym importerem ropy codziennie wydobywa się ponad 8 mln baryłek, ale zapotrzebowanie jest ponad dwukrotnie większe. Samochody, pociągi, statki i samoloty napędzane są ropą, dlatego rządy podejmują radykalne środki wyłączając cały transport poza kluczowymi elementami. Miliony ludzi i ton towarów zostają unieruchomione w jednej chwili.
Kryzys gospodarczy
Akcje przemysłu naftowego szacowane na 2 biliony dolarów są bezwartościowe. Wszystkie giełdy światowe zostają zamknięte. Zakłady produkcyjne bez transportu zamykają się z dnia na dzień. Miliony ludzi w jednym momencie traci pracę. Jedna huta w ciągu doby zużywa 1000 baryłek ropy, bez której nie wytopi stali. Bez stali nie będzie nowych budynków, ani samochodów, ale te i tak nie mają na czym jeździć. Paraliż w każdym aspekcie życia będzie postępował lawinowo i gwałtownie przyspieszał.
Regres postępujący w tempie wykładniczym
Zapasów ropy w USA wystarczy jedynie na 12 miesięcy, a większość krajów nie ma rezerw nawet na tyle. Wkrótce zabraknie ogrzewania, oświetlenia, pomocy medycznej i jedzenia. W ciągu 5 dni od tragicznej informacji większość krajów, aby zapanować nad sytuacją wprowadza stan wojenny.
Szacuje się, że do wyżywienia jednej osoby przez rok potrzeba pola o wielkości boiska piłkarskiego. Wcześniej prawie 30 proc. owoców i warzyw nie docierała do sklepów z powodu niskiej klasy gatunkowej. Obecnie ludzie biorą wszystko nie patrząc na ubytki. Kryzys z miast przesuwa się na tereny wiejskie, gdzie również zaczyna brakować jedzenia. Dorosła krowa codziennie zjada ponad 40 kg paszy, ale bez transportu jedzenie do zwierząt nie dotrze.
Ciemność i chłód
40 proc. elektrowni na świecie działa na węglu, który oczywiście z powodu zatrzymania transportu do nich nie dotrze. Po zaledwie tygodniu od wyschnięcia pokładów ropy zaciemnienia obejmują swoim zasięgiem całe USA. Domy mieszkalne, sklepy, a przede wszystkim szpitale odczuwają boleśnie braki w dostawie prądu. Wraz z ciemnością i mrozem w ludziach budzą się pierwotne instynkty, a prawo i porządek stają się utopią.
Drastyczne kroki
Po 30 dniach większość państw rozdziela swoje zapasy jedynie w kilku kluczowych kierunkach. Większość surowca przetwarza się na paliwo do pociągów, które zamiast pasażerów zaczynają wozić żywność do miast i węgiel do elektrowni. Pozostałą część kieruje się do rolnictwa. Ziemie uprawne obsiewa się jedną rośliną - soją. W chwilach kryzysu objawia się geniusz Diesla, którego silnik może być zasilany nie tylko olejem napędowym, ale i spożywczym, który można wyprodukować właśnie z soi. W Brazylii do baków samochodów benzynowych wlewa się etanol uzyskiwany z przetworzenia kukurydzy i trzciny cukrowej. Na planecie bez ropy przyszłość jawi się w kolorowych barwach dla samochodów z napędem elektrycznym.
Po 5 miesiącach nie ma już owoców i warzyw, a ich miejsce zajęło mleko w proszku i ryż. O ile jeszcze jedzenie jest dostarczane, o tyle śmieci nikt nie wywozi, ale mimo wszystko kraje europejskie i USA nie są w aż tak ciężkiej sytuacji jak wschodnia część świata. 90 proc. PKB Arabii Saudyjskiej pochodziło z ropy. W Japonii aż 60% żywności pochodziło z importu.
USA mimo podwojenia zbiorów soi względem poprzedniego roku i wyprodukowaniu 2 mld litrów bio oleju zapewniono zaledwie 1% zapotrzebowania sprzed kryzysu, a na kolejne żniwa trzeba będzie czekać. Należy również podjąć decyzję, czy następne zbiory powinny uzupełniać rezerwy paliwa, czy... żywności. W trakcie zimy następuje masowy exodus ludności, których całym dobytkiem jest to co są w stanie udźwignąć. Kraje europejskie takie jak Hiszpania, Włochy i Grecja doświadczają wielomilionowego napływu emigrantów. Handel międzynarodowy nie istnieje, a państwa coraz bardziej izolują się od siebie.
Minął rok od wybuchu kryzysu naftowego. Głód zabił 20 mln ludzi, a kolejne miliony umrą z powodu chorób. Co roku w szpitalach zużywano 120 mld rękawiczek, których bez ropy wyprodukować się nie da. Piętrzące się góry odpadów są siedliskiem szczurów i owadów przenoszących groźne dla ludzi bakterie i zarazki. Brak leków odpornościowych cofa medycynę o całe dekady.
Nowy porządek
Minęło 10 lat od wyczerpania ropy. Do nowych warunków najszybciej zaadaptowały się tereny wiejskie, gdzie przyszłość z każdym kolejnym dniem coraz bardziej przypomina przeszłość. Nieprzerwanie rosną ceny litu potrzebnego do produkcji silników elektrycznych. Ludzie nauczyli się przetwarzać to co wcześniej wyrzucali. Recykling odbywa się na niebywałą dotąd skalę. W tonie telefonów komórkowych znajduje się ponad 270 gram złota, 135 kg miedzi i ponad 2,5 kg srebra. To surowce o kluczowym znaczeniu w świecie, gdzie handel praktycznie nie istnieje.
W świecie bez ropy kształtuje się nowy porządek, w którym miejsce Arabii Saudyjskiej zajmuje Boliwia z największymi pokładami litu na planecie. Na paliwo przetwarza się glony zapewniające bio olej 7000 razy wydajniejszy niż surowiec uzyskany z innych roślin. Dodatkową zaletą tego rodzaju upraw jest niewielkie zapotrzebowanie na nawozy, ale mimo stosowania kolejnych rozwiązań paliwowych to wciąż za mało, by uruchomić połączenia lotnicze. Pozostałe surowce takie jak gaz ziemny oraz węgiel, które udaje się wydobywać dzięki silnikom elektrycznym i bio olejowi są na skraju wyczerpania.
Od wyczerpania ropy minęło 40 lat. W powietrze wzbija się pierwszy samolot napędzany bio paliwem, a linie lotnicze mają zamiar uruchomić 6 lotów transatlantyckich rocznie! Niebo już dawno nie było tak czyste. W miastach puste mieszkania zaadaptowano na szklarnie, a społeczeństwo przemysłowe wróciło do korzeni - rolnictwa. Farmy glonów w wielu krajach są w stanie pokryć wewnętrzne zapotrzebowanie na olej.
Bez ropy wszystko wygląda inaczej - miasta, niebo, drogi. Wystarczyło by zabrakło jednego elementu, a zmianie uległ cały świat.
---
Zdjecia pochodzą z Shutterstock.