REKLAMA

Serwis zakupowy ze Stanów Zjednoczonych wkracza na polski rynek e-zakupów. Chce wywołać trzęsienie ziemi, na której stoi Allegro

Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że najpopularniejszą platformą zakupową w polskim Internecie jest Allegro.pl. Założona w 1999 roku strona, należąca do Grupy Allegro, zgromadziła rzesze klientów i sprzedawców oraz jest miejscem milionów aukcji internetowych. W Sieci istnieją także inne platformy transakcyjne, ale kto by o nich pamiętał. Gdzieś tam o uszy obija się Tablica.pl (teraz OLX.pl), ale sama nigdy nie robiłam na niej zakupów. Kiedy myślę o nabywaniu produktów przez Internet, zwłaszcza po korzystnej cenie, to oprócz sklepów specjalistycznych czy konkretnych marek, zawsze wracam do Allegro.pl.

06.07.2014 16.36
Serwis zakupowy ze Stanów Zjednoczonych wkracza na polski rynek e-zakupów. Chce wywołać trzęsienie ziemi, na której stoi Allegro
REKLAMA

Chętnie kupuję też na stronach poświęconych zakupom grupowym. Groupon.pl dalej jest na pierwszym miejscu mojej listy, jeśli chodzi o szukanie ciekawych i korzystnych ofert wyjazdowych. Być może już wkrótce w Polsce będziemy mieli okazję skorzystać z czegoś jeszcze lepszego. Z czegoś, co podobno odpowiedzieć ma na potrzeby najbardziej wymagających klientów, którzy właściwie 24 godziny na dobę nastawieni są na konsumpcję. Do Polski wkracza FairSquare. Czy na naszym rodzimym gruncie powtórzy amerykański sukces?

REKLAMA

Od początku czerwca wszyscy potencjalni klienci i sprzedawcy mogą rejestrować się na platformie (fairsquare.com/pl) i w napięciu czekać, aż FairSquare ruszy pełną gębą. Jak donosi napis na stronie: „Odliczamy dni do premiery. Już wkrótce w Polsce!”. Otwarcie nowej platformy nastąpi już w lipcu, a obecnie firma nawiązuje kontakty biznesowe z przedsiębiorcami, których oferty zakupowe będą dostępne dla wszystkich w dniu premiery.

Ale o co w ogóle chodzi w FairSquare? Najprościej mówiąc o to, żeby być fair wobec innych i robić dobre deale.

Jak tłumaczą osoby odpowiedzialne za projekt, w tym Bartosz Bodnar, jego pomysłodawca:

Krótko i prosto rzecz ujmując, FairSquare.com nie jest konkurentem Allegro, a raczej jego uzupełnieniem ukierunkowanym przede wszystkim na usługi oraz oferty last minute czy też oferty promocyjne. Dotychczas na polskim rynku nie było takiej platformy. FairSquare jest więc pionierem w tej dziedzinie. Podstawowa różnica pomiędzy Allegro a naszą platformą to kwestie związane z kosztami – w FairSquare oferenci nie ponoszą żadnych kosztów związanych z wystawianiem ofert, a jedynie płacą prowizję w wysokości 14% brutto (nieco ponad 11% netto) od wartości sprzedanych produktów lub usług. Nie ma żadnych dodatkowych czy ukrytych kosztów. W odróżnieniu od Allegro nie przewidujemy także aukcji.

A być fair w FairSquare można być na dwa sposoby. Pierwszy program lojalnościowy to nagrody za polecenia ofert zakupowych.

Ten program działa w następujący sposób: klient kupuje Fair’a i poleca go swoim znajomym, na przykład na Facebooku. Pięciu znajomych kupuje tę samą ofertę, za co nasz klient otrzymuje po 5% od każdej takiej transakcji. Jeżeli ci znajomi polecą te oferty dalej i ich przyjaciele dokonają zakupu, to nasz klient od tych dalszych znajomych dostaje dodatkowo po 2%. Może się więc zdarzyć, że przy naprawdę dobrych ofertach i aktywnej grupie znajomych możemy nie tylko nie płacić za zakupy, ale jeszcze na nich zarabiać. – opowiada Bodnar.

Druga forma programu lojalnościowego to statusy, oparte na budowaniu swojej wartości w FairSquare. Robiąc zakupy klient zdobywa punkty. Im więcej zebranych punktów, tym wyższy status. Są cztery poziomy klientów: srebro, złoto, platyna i czerń. Każdy z nich oznacza inny poziom zaangażowania i co za tym idzie daje inne profity. Kolejne poziomy gwarantują bowiem dostęp do limitowanych ofert, przeznaczonych tylko dla użytkowników należących do danej grupy.

Motywem przewodnim platformy jest promowanie uczciwych zakupów, a mottem mogą być słowa pomysłodawcy FairSquare: "Musi się wszystkim opłacać i być fair". W przypadku ewentualnych niedozwolonych zabiegów klienci będą mogli blokować takie praktyki. Bezpieczny ma być także przepływ pieniędzy.

Pieniądze klientów są w 100% bezpieczne, ponieważ wszystko odbywa się wewnątrz naszej platformy. Pieniądze za zakup Fair’a są przechowywane przez FairSquare aż do chwili potwierdzenia przez klienta, że zrealizował usługę lub odebrał towar. Dopiero wówczas oferent otrzymuje zapłatę. Poza tą logiczną blokadą przed nadużyciami, zaimplementowaliśmy dodatkowo narzędzia szyfrujące. Sami nie przechowujemy żadnych danych wrażliwych, takich jak numery kart. Płatność następuje za pośrednictwem eCard po przekierowaniu na ich serwis. Mamy też FairCash, nasze wewnętrzne konto pre paid, na które klienci mogą przelać środki, które chcą przeznaczyć na zakupy. Płacenie przez FairCash jest najszybsze i najbardziej komfortowe, ponieważ wymaga jedynie potwierdzenia nadanym wcześniej pinem. Nigdzie nie przekierowujemy, nigdzie nie trzeba się logować. – wyjaśnia Bartosz Bodnar.

Największym atutem FairSquare mają być oferty last minute.

FairSquare oferuje klientowi dwa rodzaje ofert Fairs - OnAir (tu i teraz) oraz BigFairs (kup/zaplanuj). Ofertę krótkoterminową najlepiej wyjaśnia przykład Bartosza Bodnara:

Prowadzisz restaurację w centrum miasta. Jest upalny wtorek. Otwierasz o godzinie 11:00 i nie masz żadnych gości. Logujesz się na swój profil w FairSquare. W ciągu 5 minut edytujesz wystawiasz krótkoterminową ofertę OnAir. Korzystasz z gotowego formularza i bogatej bazy zdjęć. Wpisujesz: „Do obiadu dla 2 osób dzbanek lemoniady gratis”. Ustawiasz ważność oferty do godziny 14.00. Po tym czasie oferta zniknie z serwisu, a Ty zapełnisz kilka stolików. Klienci po jej kupieniu mają jedynie 20 minut, żeby ją zrealizować. Jest to więc doskonałe narzędzie do zwrócenia na siebie uwagi osób będących w okolicy, takich które szukają konkretnych usług tu i teraz. – kończy.

Po uruchomieniu platformy, doczekamy się także aplikacji FairSquare. Niestety na razie tylko na iOS, aplikacja na Androida jest w trakcie przygotowywania. Jeśli główną siłą FairSquare mają być oferty last minute, trwające tylko przez godzinę to twórcy powinni przede wszystkim stworzyć świetne aplikacje mobilne na wszystkie systemy. To smartfony i tablety w domyśle mają być przecież głównym narzędziem, za pomocą którego będziemy śledzić korzystne oferty np. w pobliżu miejsca, gdzie akurat siedzimy na kawie albo jesteśmy na innych zakupach.

Czy FairSquare ma szansę powtórzyć sukces Allegro? Być może, choć ja do wszelkich programów lojalnościowych i do kupowania w pośpiechu podchodzę z dystansem. Pewne jest jednak to, że hasła „promocja” czy „wielka obniżka” zawsze robią swoje. Teraz mogą zyskać podwójnie, łącząc wirtualne zakupy z korzyścią w realnym świecie, dając poczucie namacalności i łapania chwili. Czy wierzę w zarabianie podczas kupowania? Chyba nie mam aż takich zakupoholików w swoim gronie (jednym z większych jestem ja), aby mogło się to udać. Ale może komuś uda się na mnie zarobić. Czy samemu FairSquare? Czas pokaże, wszak odliczamy dni.

REKLAMA

Autorka jest redaktor prowadzącą sPlay.pl – bloga poświęconego cyfrowej rozrywce.

Zdjęcia pochodzą z Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA