REKLAMA

Mój Zderzacz Hadronów jest większy od twojego, czyli co kombinują Chińczycy

O Wielkim Zderzaczu Hadronów, i o odbywających się w nim eksperymentach pisał niedawno Przemek, traf chciał, że otrzymaliśmy właśnie wiadomość że... Chiny też chcą mieć własny.

28.07.2014 20.02
Mój Zderzacz Hadronów jest większy od twojego, czyli co kombinują Chińczycy
REKLAMA
REKLAMA

W tej chwili stworzony przez CERN zderzacz hadronów (LHC) jest największym akceleratorem cząstek na świecie. Jest tak duży, że ma nawet "duży" (large) w nazwie... Jednak naukowcy z chińskiego Instytutu Fizyki Wielkich Energii w Pekinie chcą zbudować urządzenie jeszcze większe.

Szwajcarski akcelerator ma obwód 27 kilometrów. Chińczycy planują zbudować do 2028 roku przyrząd do przyspieszania cząstek o obwodzie 52 kilometrów. Dzięki temu będą mogli generować energię zderzeń na poziomie 70 TeV (teraelektronowoltów). LHC działa w przedziale do 14 TeV.

Jest to wydajność ostateczna - początkowo chiński akcelerator będzie w stanie przeprowadzać zderzenia elektronów i protonów z energią zderzeń na poziomie 240 GeV (gigaelektronowoltów). W drugim etapie urządzenie będzie rozbudowane o fukcję zderzania protonów. W tej chwili największy zderzacz posiadany przez Chiny ma "zaledwie" 240 metrów obwodu.

Projekt ma szacowany koszt realizacji około 3 miliardów dolarów. Rząd chiński zamierza pokryć to z własnej kieszeni. Czy jest to jednak największy z planowanych akceleratorów cząstek? Okazuje się, że w planach są jeszcze większe projekty. W tym samym Instytucie Fizyki Wielkich Energii rozważany jest międzynarodowy projekt super-zderzacza cząstek, którego obwód miałby 80 kilometrów. Mówi się też od dawna o wspólnym projekcie europejskich i amerykańskich naukowców, którego obwód wynosiłby aż 100 kilometrów, a energia zderzeń dochodziłaby do 100 TeV.

Akceleratory w formie okręgów, w których cząstki pędzą po ich obwodzie nie są jedynymi jakie mogą powstać w najbliższej przyszłości. Dość zaawansowane są prace nad Międzynarodowym Zderzaczem Liniowym (ILC), który na linii prostej o długości 31 kilometrów byłby w stanie zderzać elektrony i pozytrony. W tej chwili projekt nie ma jeszcze ustalonego miejsca gdzie będzie zbudowany. Jednym z krajów zainteresowanych "goszczeniem" urządzenia jest Japonia.

REKLAMA

---

Grafika główna pochodzi z home.web.cern.ch. Źródło: Nature

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA