REKLAMA

Kamera Google Street View w Twojej dłoni? Tak właśnie działa Bubl

Na pewno kojarzycie samochody Google, które nagrywają obraz do Google Street View. Auta mają na dachu zamocowany duży stelaż z kulą, w której zamocowane są kamery. A co, gdyby tą technologię zmniejszyć do rozmiarów mieszczących się w dłoni? Takim urządzeniem jest nowa kamera Bubl.

Kamera Google Street View w Twojej dłoni? Tak właśnie działa Bubl
REKLAMA
Street-View-vehicle-Google
REKLAMA

Bubl to małe urządzenie o kulistym kształcie i o wielkości nieco większej od piłki tenisowej. Kryje w sobie cztery szerokokątne kamery, z których każda rejestruje obraz o kącie aż 190 stopni (czyli, zasadniczo, każda potrafi patrzeć „za siebie”). Pozwoli to zarejestrować obraz dosłownie wszystkiego dookoła. Wbudowany procesor „w locie” składa nagrania ze wszystkich kamer w jeden interaktywny obraz 360 stopni. Interfejs jest ekstremalnie prosty, cała interakcja z urządzeniem odbywa się za pomocą jednego przycisku. Bubl gotowe zdjęcie lub nagranie może wysłać na smartfon/tablet/komputer poprzez sieć Wi-Fi.

bubl-1

Kamerka Bubl potrafi nagrywać panoramy sferyczne o rozdzielczości 14 megapikseli oraz filmy w rozdzielczości 1080p przy 15 kl/s lub 720p przy 30 kl/s. Najciekawsze jest to, że nie tylko zdjęcia, ale także filmy są całkowicie interaktywne. Działają na takiej samej zasadzie, jak statyczne panoramy sferyczne znane z Google Street View. „Obracanie się” w klipie wideo musi być bardzo widowiskowe.

bubl-4

Bubl na razie istnieje tylko w pojedynczych, przedprodukcyjnych egzemplarzach ale niebawem trafi do sprzedaży. Autorzy projektu, dzięki wsparciu Kickstartera, zebrali już przeszło dwukrotność potrzebnej sumy, a do końca zbiórki pozostał jeszcze ponad miesiąc.

Kamera wydaje się mieć szczególnie duży potencjał przy nagraniach sportów ekstremalnych. Poniższy film został nagrany już kilka lat temu, przy pomocy innych rozwiązań, ale idealnie pokazuje ideę interaktywnego filmu 3D.

REKLAMA

Czy urządzenie przyjmie się na rynku? Projekt wygląda na bardzo przemyślany. Dwie podstawowe niewiadome to cena i jakość materiałów nagranych za pomocą Bubl. Jeżeli jakość będzie podobna do tego, co oferuje chociażby GoPro, możemy mieć małą rewolucję. Nagrania sportów ekstremalnych w postaci interaktywnych filmów 360 stopni są bez porównania ciekawsze od standardowych klipów.

Trzymam kciuki za ten projekt i mam nadzieję, że w rzeczywistości Bubl nie okaże się bublem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA