REKLAMA

To pokazuje skąd wziął się problem fragmentacji Androida

Fragmentacja to słowo klucz, które wielokrotnie pojawia się obok takich nazw własnych, jak chociażby Google lub Android. To też argument, który najczęściej wypowiadają lub wypisują na swoich klawiaturach przeciwnicy zielonego robota.

To pokazuje skąd wziął się problem fragmentacji Androida
REKLAMA

Prawda jest okrutna, ale bardzo prosta – fragmentacja to ogromny problem dla Google i kolosalny minus Androida. Gdyby nie moje moderskie zapędy, to sam miałbym w tym momencie w domu trzy smartfony z zielonym robotem i na każdym z nich byłaby inna wersja systemu. Tak są tylko dwie.

REKLAMA

Najnowszy raport firmy OpenSignal pokazuje, że fragmentacja wcale się nie zatrzymuje. Cały czas jest ogromna. W obiegu cały czas znajduje się aż 8 różnych wersji Androida. Jednocześnie najwięcej użytkowników wcale nie korzysta z najnowszej wersji. Tych jest zaledwie 5,6 procent. Cały czas najpopularniejszą dystrybucją jest Android 2.3.3. – 2.3.7., czyli popularny Gingerbread, zaprezentowany mniej więcej 2 lata temu. Za nim plasuje się już sporo nowszy Jelly Bean 4.1, a ostatnie miejsce na podium przypada wersji Ice Cream Sandwich.

wykres-fragmentacja-android-a-ios

Tak wiele wersji systemu wynika z kilku kwestii. Przede wszystkim Android jest systemem otwartym. Producenci telefonów mogą robić z nim wszystko, co tylko zapragną. Stąd wzięły się wszelkiego rodzaju nakładki, które trzeba przystosowywać do każdej kolejnej wersji systemu. To zdecydowanie wydłuża czas aktualizacji.

Kolejną kwestią jest to, że na Androidzie działa kilkanaście tysięcy różnych urządzeń z innymi procesorami, pamięciami, dyskami flash czy nawet ekranami. Tymczasem iOS działa na zaledwie kilku sprzętach. To znacząca różnica i tego nijak nie da się przeskoczyć. Wiadomo, że jeśli msartfonów i tabletów jest zaledwie kilka, na dodatek sami je produkujemy, to jest po prostu łatwiej. To argument, z którym nie da się polemizować.

Sami zobaczcie, jak wielu producentów ma swojej ofercie urządzenia z zielonym robotem. Firma OpenSignal doliczyła się aż 11868 różnych sprzętów z Androidem na pokładzie. Ja jestem pewien, że ta liczba jest o kilka tysięcy wyższa.

wykres-producenci-android
REKLAMA

Z powyższego wykresu łatwo wywnioskować, że to Samsung – lider tego rynku – produkuje najwięcej ilości sprzętów. Koreańczycy starają się zagospodarować każdą, możliwą niszę. A jeśli takowej nie ma, to sami ją tworzą (jakoś nie wierzę, że była nisza na 6,3-calowe smartfony). Jednocześnie widzimy, jak wiele jest różnego rodzaju sprzętów, na których działa Android. Takiego bajzlu po prostu nie da się ogarnąć w łatwy sposób.

Owszem – Android ma problemy z fragmentacją. Tak – to spory minus tego systemu. Zgadza się – iOS jest pod tym względem o niebo lepszy, a tak naprawdę to nie ma między nimi porównania, tak duża jest różnica. Jednocześnie większość z nas korzysta właśnie z Androida i to się przez najbliższe lata tak szybko nie zmieni. A jeśli wiecie, jak w sensowny sposób poradzić sobie z problemem fragmentacji, to komentarze są do waszej dyspozycji. Ja nie widzę łatwego i skutecznego rozwiązania. Ten rynek rozwija się tak szybko, że nikt nie byłby w stanie nad nim zapanować. Google robi wszystko, co tylko może.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA