Internet prawie bez limitu w Plusie, czyli operator uderza LTE w telewizję
Na początku tego tygodnia Plus wprowadził nową ofertę na mobilny internet LTE. Usługa ta umożliwia nielimitowany dostęp do klasycznych stron internetowych, ale przede wszystkim zachęca do konsumpcji wideo w sieci. Czy nowe taryfy mają szansę namieszać na rynku?
Plus jest pierwszym na rynku operatorem oferującym mobilny internet w technologii LTE. Dzięki temu na wybranych obszarach możliwa jest prędkość internetu nawet 100 Mb/s. Szkoda, że jednocześnie na wielu terenach istnieją białe plamy lub dostęp do EDGE, ale to zupełnie inny temat.
Do tej pory sensowność posiadania interentu LTE była ograniczona przez limity. Najwyższy abonament oferujący pakiet danych 25 GB plus 50 GB w nocy jest niewielki w stosunku do parametrów łącza. W końcu po co LTE skoro można wykorzystać transfer w ciągu kilkudziesięciu minut? Teraz nie będzie rewolucji, ale w ofercie Plusa zaszły istotne zmiany.
Od pakietu „internet 15 GB” za 59,90 złotych miesięcznie przeglądanie zwykłych stron internetowych nie będzie wiązało się z pomniejszaniem limitu. Transfer będzie pobierany przy korzystaniu z bardziej zasobożernych elementów, tj.: filmy, usługi p2p czy połączenia szyfrowane (https). To ostatnie może być kłopotliwe, ponieważ dotyczy także dostępu do kont e-mail, banków czy nawet Facebooka. Oferta Plusa dla wielu może być jednak atrakcyjna, choć nie idealna.
Plus zabije telewizje?
W ofercie Plusa jest jeszcze jeden ciekawy element - od abonamentu za 79,90 złotych czyli pakietu „internet 20 GB” do transferu nie jest zaliczane 10 godzin korzystania z zasobów YouTube oraz iPla. W pakiecie „internet 25 GB” jest to już 20 godzin, a w przypadku „internet 25 GB plus” dostęp do obu serwisów jest zupełnie nielimitowany.
To świetny sposób na promowanie własnych usług VOD jaką pośrednio jest ipla oraz oczywiście umożliwienie dostępu do największej bazy wideo w sieci jaką posiada YouTube. Takie działania z pewnością mogą pomóc rozwojowi wideo w sieci. W ten sposób Plus wpasowuje się trochę w wizję Netflixa i jego 10 tez o upadku tradycyjnej telewizji. Trochę szkoda, że Plus nie postawił na jeszcze większą wolność tak, by wszystkie legalne usługi wideo były dostępne bez naliczania transferu.
Nielimitowany dostęp do usług wideo (nawet dwóch) to szansa na popularyzację treści, a przede wszystkim zmianę przyzwyczajeń użytkowników. Co prawda internet mobilny nadal nie pozwala na swobodne korzystanie w pociągach, a na wielu terenach nadal króluje Edge, to jednak brak obaw o zużyty transfer, także przy oglądaniu materiałów wideo może przyczynić się do zwiększenia aktywność użytkowników, przede wszystkim jeśli chodzi o konsumpcję materiałów wideo poza domem.
Internet jak kablówka?
Limitowanie poszczególnych elementów sieci może także prowadzić do zupełnie innego trendu. W przyszłości internet jako dostęp do sieci może być zupełnie darmowy dla użytkowników. Operatorom płacić będziemy za dostęp do poszczególnych serwisów i usług. Możliwe, że będą one zebrane w pakietach tak jak ma to miejsce dziś w ofertach telewizyjnych. To odległa wizja internetu, ale to właśnie dostawcom treści obecnie zależy na jak najlepszej infrastrukturze i będą starali się ją finansować, tak aby użytkownicy mogli swobodnie korzystać z ich usług. I tym samym płacić za te serwisy.
Oferta Plusa w pewien sposób odzwierciedla ten trend. Już na starcie jesteśmy zachęcani do tego byśmy konsumowali treści z iPla. W ten sposób właściciele Plusa i Cyfrowego Polsatu pragną osiągnąć efekt synergii.
Mobilny internet nadal nie dla wszystkich
Nowe taryfy Plusa nie są receptą na wszystkie problemy internetu mobilnego. To oferta atrakcyjna, ale nadal nie dla wszystki. Na dziś nawet najciekawszy pakiet internetu mobilnego nie może konkurować ze stacjonarnym szerokopasmowym internetem, pomimo tego, że często oferuje prędkość nawet 10 razy większą. Oferta Plusa pokazuje jednak, że ograniczenia będą się zmieniać. Wygląda na to, że nie będą one w całości zdejmowane z internetu mobilnego, ale będą tak tworzone by zadowolić zarówno klientów jak i operatora.
W ten sposób wilk jest syty i owca cała. Klienci otrzymują większą swobodę w korzystaniu z internetu mobilnego, jednocześnie Plus nie musi obawiać się o większych problemów z nagłym przyrostem transferu, a dodatkowo promowana jest ipla i mobilna konsumpcja wideo.