O tym jak tchnąłem nowe życie w mojego starego smartfona
Ostatnio zastanawiałem się nad zmianą smartfona i różne pomysły chodziły mi po głowie, aż w końcu sierdziłem że pozostanę przy swoim telefonie, ale go nieco ulepszę. Używam na co dzień Samsunga Galaxy S II i postanowiłem sprawić mu mały prezent, dokupując klawiaturę bezprzewodową oraz stację dokującą. Zrobiłem małe rozeznanie na rynku i udało mi się wybrać interesujące dodatkowe akcesoria.
W ostatnim czasie kilkukrotnie nosiłem się z zamiarem zmiany smartfona lub zakupu tabletu i cały czas nie byłem zdecydowany jaki sprzęt powonieniem wybrać. Jednak w porę uświadomiłem sobie, że moja chęć zmiany telefonu nie wynika z tego, że obecny mi już nie wystarcza, tylko z tego, że chciałbym po prostu spróbować czegoś nowego. To ułatwiło mi wybicie sobie z głowy tego pomysłu i podjąłem decyzję, że nic nie zmieniam.
Zostaję przy Samsungu Galaxy S II, ale postanowiłem zakupić do niego stację dokująca, która już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. Zabrałem się za rozpoznanie rynku i przeglądnąłem oferty największych sklepów internetowych oraz serwisów aukcyjnych. Zdobyłem przy tym również sporo przydatnej wiedzy na różnych forach i wiedziałem już czego szukam.
Okazało się, że nie potrzebuję pierwszej lepszej stacji dokującej, ale takiej, która będzie uruchamiała w telefonie specjalny tryb. Jest to tzw. zegar biurkowy, czyli specjalny tryb pracy telefonu, który pozwala na wyświetlanie na ekranie urządzenia wybranych skrótów oraz specjalnego ekranu z zegarem i kalendarzem. Tańsze stacje dokujące nie potrafią uruchamiać automatycznie tego trybu, co powoduje, że musimy albo włączać go ręcznie, albo całkowicie z niego zrezygnować.
Zdecydowałem się na oryginalną stację dokującą od Samsunga. Akcesorium to jest oznaczone jakże prosta do zapamiętania nazwą kodową: ECR-D1A2BEGSTD (cena: ok 100 - 120 zł). Urządzenie pozwala na podtrzymywanie smartfona na biurku w pozycji pionowej oraz poziomej. Zostało ono wyposażone w przyciski regulacji głośności, złącze microUSB oraz gniazdo słuchawkowe, dzięki czemu możemy podłączyć do niego ładowarkę lub zewnętrzne głośniki.
Smartfon po włożeniu do stacji dokującej, włącza funkcję zegara biurkowego oraz cały czas czuwa podświetlony. Ekran startowy możemy personalizować pod kątem znajdujących się na nim skrótów, zegara, kalendarza i pogodynki.
Miałem na początku pewne obawy, że nie włożę telefonu do tej stacji, gdyż mój Galaxy S II ma założoną większą baterię o pojemności 2000mAh i przez to ma "grubszą" klapkę na baterię. Okazało się jednak, że niepotrzebnie się martwiłem, ponieważ smartfon pasuje do podstawki i bardzo pewnie się w niej trzyma.
Uzupełnieniem kompletu miała być bezprzewodowa klawiatura bluetooth. Początkowo myślałem nad zakupem oryginalnej od Samsunga, jednak jej cena skutecznie mnie odstraszyła. Nie da się ukryć, że 250 zł za taki dodatek, to zdecydowanie za wysoka cena, tym bardziej, iże konkurencji na tym rynku nie brakuje.
Rozważałem zakup klawiatury bluetooth z Targusa, ale znalazłem tylko takie, które były dedykowane urządzeniom z systemem iOS. Oczywiście taki sprzęt będzie również kompatybilny ze smartfonami i tabletami z Androidem, ale nie będzie miał dedykowanych temu systemowi przycisków takich jak home czy wstecz.
W końcu zakupiłem klawiaturę Motorola oznaczoną kodem SJYN0820A (cena: ok 120 zł), która przewidziana jest dla urządzeń z Androidem. Co prawda dedykowana jest smartfonom i tabletom marki Motorola, ale decydowana większość klawiszy funkcyjnych działa również na Samsungu. Gdy klawiatura już do mnie dotarła okazało się, że nie działają jedynie klawisze mail, internet, kontakty i wiadomości. Reszta opcji takich jak home, wstecz czy klawisze do sterowania odtwarzaczem muzycznym jak i głośnością działają poprawnie. Co ciekawe, klawiatura działa poprawnie, z niektórymi grami np. w GTA III bez problemów będziemy mogli kierować postacią i samochodem, niestety nie działają dodatkowe funkcje, jak ataki czy opcje specjalne. Ale w Google Play nie brakuje prostych samochodówek, które są w pełni kompatybilne z klawiaturami.
Bezprzewodowa klawiatura i stacja dokująca spisują się wyśmienicie i stanowią teraz bardzo dobre uzupełnienie mojego stanowiska, na którym obecnie pracuję. Jeżeli myślicie nad podobnym rozwiązaniem, to mam nadzieję, że moje doświadczenia okazały się dla Was pomocne. W razie jakichkolwiek pytań odnośnie funkcjonowania takiego zestawu piszcie w komentarzach.