Apple staje przed poważnymi problemami prawnymi.
Niestety dla firmy, w dużej mierze z własnej woli. Wczoraj agencja Reuters podała informację, o wszczęciu przez Komisję Europejską ostatecznego dochodzenia przeciwko koncernowi Apple, w sprawie nieprzestrzegania prawa Unijnego przez owy koncern. Decyzja ta jest pokłosiem dwóch wcześniejszy kar nałożonych na Apple. Jak już sygnalizowałem kilkukrotnie w komentarzach na forum, KE nie podoba się zaledwie roczna gwarancja na produkty Apple sprzedawane klientom w UE, a także nieprzestrzeganie przez amerykańską firmę dwurocznego zobowiązania z tytułu niezgdności towaru z umową, w sytuacji gdy to koncern z Cupertino jest bezpośrednim sprzedawcą.
Komisarz ds. sprawiedliwości w Komisji Europejskiej, Viviane Reding, tłumaczy:
- Apple reklamuje i sprzedaje swoje produkty jako objęte roczną gwarancją producenta i nie zapewnia, ani nie informuje konsumentów o ich uprawnieniach do otrzymania darmowej minimum dwuletniej gwarancji na mocy europejskich regulacji. To niedopuszczalne praktyki marketingowe.
Według zaleceń Unii Europejskiej, każdy nowy sprzedawany sprzęt owinie osiadać co najmniej dwuletnią gwarancją producenta, a dodatkowo na sprzedawcy spoczywa dwuletnie zobowiązanie z tytułu niezgodności towaru z umową. W opinii KE, Apple nie przestrzega ani jednego, ani drugiego zobowiązania. Ostatnia kara w wysokości 300,000 euro nałożona na firmę 2 lipca miała zostać uiszczona w ciągu 30 dni, jednak Apple jej nie zapłaciło, dodatkowo w dalszym ciągu oferując rok gwarancji. W związku z tym KE zdecydowała się na wszczęcie postępowania ostatecznego, którego wynikiem może być (choć nie musi) blokada kontynentalna na sprzedaż produktów z logo nadgryzionego jabłuszka, do czasu dostosowania się niepokornego przedsiębiorstwa do realiów panujących w UE.
Jakby tego było mało, to największy konkurent Apple’a, czyli Samsung, wydał dziś oświadczenie, z którego wynika, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, dodaje do swojego pozwu przeciwko Apple smartfona iPhone 5. Tym samym lista urządzeń które według Samsunga łamią jego patenty to teraz iPhone 4S, iPhone 5, iPod Touch oraz The New iPad (prawdopodobnie chodzi o patenty na bezprzewodowe moduły łączności, choć Koreańczycy mogą mieć jakieś asy w rękawie). Jeśli więc ktoś się łudził, że prawna batalia między największymi rywalami dobiegła już końca, to był w błędzie - wcześniej atakowali Amerykanie, teraz do kontrataku przechodzą Koreańczycy. Sprawa z powództwa Samsunga, pod przewodnictwem sędziego Paul’a Grewal’a rozpocznie się 6 października przed sądem w Kaliforni.
Do tego dochodzą jeszcze pozwy ze strony hTC i Motoroli. Biorąc to wszystko pod uwagę, można wysnuć wniosek, że sezon jesień-zima 2012/2013 będzie dla prawników Apple wyjątkowo pracowity. Przy najlepszym dla Apple scenariuszu, firma utrzyma swój status-quo, czyli dalej będzie ignorować prawo Unijne, i uda jej się odeprzeć ataki rywali. Ale jeśli choć na jednym z tych pól firmia z Cupertino okaże sie winna, to konsekwencje, nie tylko finansowe lecz i wizerunkowe, dla jej dotychczasowego aroganckiego zachowania wobec wszystkich dookoła mogą być opłakane.
Źródła: Reuters, GSMArena