REKLAMA

Posiadacze kart wreszcie mogą zostawiać napiwki

DipJar czyli jak zostawić napiwek płacząc kartą płatniczą
REKLAMA

Taką opcje umożliwiać będzie urządzenie o dźwięcznej nazwie DipJar. Pozwala ono na dokonywanie drobnych płatności za pomocą kart płatniczych i kredytowych, co jest kolejnym krokiem w ewolucji mobilnych płatności. Na początku roku pojawił się zegarek wykorzystujący działanie technologii PayPass. W czerwcu w hotelu Ushuaïa Ibiza Beach Hotel zadebiutował terminal płatniczy PayTouch umożliwiający opłacanie rachunków przy użyciu naszych linii papilarnych.

Ze względu na uproszczenie procedur urządzenia zyskały popularność, a co za tym idzie wielu zwolenników. Teraz przyszła pora na to, by bezgotówkowe transakcje umożliwiły nam przekazywanie napiwków dla pracowników obsługi za pomocą kart płatniczych. Czy również ta usługa spotka się z aprobatą użytkowników? Samych użytkowników prawdopodobnie tak, ale czy kelnerzy i barmani chętnie będą patrzeć jak ich pieniądze zamiast do własnej kieszeni wędrują na konto szefa?

Nie zważając na ten aspekt w 2008 roku Ryder Kessler, który uczestniczył w odbywającym się na terenie Niemiec słynnym festiwalu piwa – Oktoberfest zauważył rosnącą popularność plastikowego pieniądza. Zauważył też, że płatności kartą w coraz większym stopniu pozbawiały obsługę restauracji dodatkowe źródła przychodu, a klientom odbierało możliwość wyrażenia symbolicznego gestu w postaci przekazywania napiwków. Kessler postanowił na poważnie zająć się sprawą i po 3 latach współpracy ze swoim bratem – Juddem na rynku pojawił się DipJar.

Urządzenie wygląda jak prosty pojemnik, w którym znajduje się slot przystosowany do kart płatniczych. Ciekawy design zdecydowanie przyciąga wzrok. Zasada działania jest banalnie prosta. Umieszczamy urządzenie w odpowiednim miejscu np. na barze przy kasie w restauracji, klient dokonuje zakupu po czym zgodnie ze swoim życzeniem – wsuwa swoją kartę płatniczą do DipJar’a przekazując tym samym 1 dolara napiwku dla obsługi. Transakcja nie wymaga potwierdzenia kodem, parę sekund po włożeniu karty usłyszeć można charakterystyczny dźwięk potwierdzający przekazanie pieniędzy. Jeśli klient pragnie przekazać kwotę większą niż 1 dolar, umieszcza kartę w odpowiednim miejscu dowolną ilość razy. Proste, prawda?

Proste i prawdpodobnie skuteczne. Nie wiadomo niestety ilu klientów w chwili obecnej zdecydowało się na instalacje urządzenia w swoim lokalu, ale mając na uwadze jaką popularnością za granicą cieszą się zarówno płatności mobilne jak i zostawianie napiwków, spodziewam się sporego sukcesu tego urządzenia. Jeżeli nie teraz, to na pewno za kilka lat. Tym bardziej, że twórca pomysłu posiada dużo cierpliwości, o czym świadczy fakt, że realizuje swój pomysł od 2008 roku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-24T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:47:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:02:41+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:30:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:08:22+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:45:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:34:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:07:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:38:56+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:22:52+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T16:22:46+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:30:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:24:39+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T14:48:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T12:38:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:42:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:08:03+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T10:32:24+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T07:02:08+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:36:21+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:48:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:18:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:47:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:24:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA