REKLAMA

Odświeżanie Windows 8 - krok do przodu, choć mogłoby być ciut lepiej

06.01.2012 10.28
Odświeżanie Windows 8 – krok do przodu, choć mogłoby być ciut lepiej
REKLAMA
REKLAMA

Należę do tej grupy użytkowników Windows, dla których podstawową receptą na wszystkie problemy z systemem NIE JEST reinstalacja – ale wiem, że znaczna część „windowsowców” zwykła stosunkowo często stosować to rozwiązanie. Microsoft przez lata zdawał się ignorować tę tendencję, ale wygląda na to, że w Windows 8 „reinstalatorzy” wreszcie znajdą kilka funkcji, które powinny im się bardzo spodobać. Mam tu na myśli narzędzia Refresh i Reset Windows, o których Microsoft wspomniał kilka tygodni temu, a teraz wreszcie je szczegółowo opisał.

Moim zdaniem w Windows XP czy Vista reinstalacja w wielu przypadkach była niczym więcej, jak strzelaniem z armaty do muchy. Gdy w poszukiwaniu rozwiązania jakiegoś trywialnego niekiedy problemu z systemem trafiałem na najróżniejsze fora, podstawowym sugerowanym przez użytkowników rozwiązaniem było „postaw Windę od nowa, na pewno pomoże”. Z jednej strony oczywiście rozumiem to podejście (jego atutem jest wysoka skuteczność), ale z drugiej – często do rozwiązania problemu wystarczyła jakaś drobna zmiana ustawień czy wymedytowanie wpisu w Rejestrze.

Do stosowania radykalnego rozwiązania zniechęcał mnie zresztą przede wszystkim Microsoft – koncern przez długi czas nie ułatwiał życia użytkownikom, którzy z jakichkolwiek powodów chcieliby częściej „odświeżać” swój system. Jeśli ktoś uznał, że potrzebuje „świeżego” Windowsa, to najlepszym rozwiązaniem było poszukanie płyty instalacyjnej, usunięcie OS-u i zainstalowanie go od nowa. Efektem był system żwawy i pozbawiony problemów oraz… wszystkich ustawień użytkownika, aplikacji itp. Oczywiście, przy odrobinie samozaparcia możliwe było stworzenie przywracanej kopii zapasowej spersonalizowanego systemu o wszystkich cechach „nowego” Windowsa, ale wymagało to najczęściej skorzystania z zewnętrznych, zwykle płatnych, narzędzi. Sam Windows oczywiście również dysponuje narzędziami do przywracania systemu, ale daleko im do doskonałości. Niby są, ale raz, że wymagają od użytkownika pewnej wiedzy na temat funkcjonowania OS-u, dwa, że trudno nazwać je „przyjaznymi” – a w systemie, który przeznaczony jest dla masowego użytkownika, jest to pewien problem.

W Windows 8 ma być inaczej. Lepiej. Desmond Lee z Microsoftu w kolejnym przydługim poście w blogu Building Windows 8 omawia nowe funkcje kolejnego wydania „Okien” – Reset i Restore (zostały one zajawione już we wrześniu ubiegłego roku, ale bardzo skrótowo – teraz mamy szczegóły).

Pierwsza ma być przydatna dla osób, które z jakichś powodów zamierzają się pożegnać ze swoim komputerem – Reset pozwoli na szybkie przywrócenie Windows 8 do ustawień fabrycznych, tak by nie pozostały w systemie żadne ustawienia czy dane użytkownika. Do wyboru będą dwie opcje – reset szybki i dokładny – w drugim wariancie użyte zostaną dodatkowe narzędzia do wymazywania danych, które mają sprawić, że nikt nie będzie w stanie przywrócić skasowanych podczas resetowania informacji (w każdym razie bez użycia specjalistycznych rozwiązań z zakresu data recovery).

Zdarzyło mi się już kilkakrotnie „zdawać” komputery firmowe i za każdym razem pousuwanie wszystkich danych, aplikacji i ustawień faktycznie zajęło mi całkiem sporo czasu – jeśli Reset, zgodnie z zapowiedziami Microsoftu, będzie w pełni automatyczny i zajmie od 8 do 24 minut (w zależności od wybranej opcji), to faktycznie może to być przydatne narzędzie.

Ciekawie zapowiada się druga nowość – Refresh. Z wpisu w blogu można wywnioskować, że Microsoft stworzył ją właśnie z myślą o tych użytkowników, dla których do tej pory receptą na wszystkie problemy systemowe była „reinstalka”. Nowe narzędzie ma pozwolić użytkownikowi na szybkie przywrócenie Windows 8 do stanu fabrycznego – ale przy zachowaniu wszystkich ustawień użytkownika (sieciowych, modyfikacji interfejsu, mapowania dysków, szyfrowania, kont użytkowników oraz danych. Cały proces ma być automatyczny i, co bardzo ważne, nie będzie w żaden sposób zależny od użytkownika – tzn. nie trzeba będzie pamiętać o wykonaniu kopii zapasowej ustawień, zostanie to zrobione automatycznie.

Wszystko to brzmi bardzo fajnie, ale jest jedno „ale”. I to dość istotne – otóż takie przywracanie przy domyślnych ustawieniach nie odtworzy nam aplikacji, które były zainstalowane w systemie (poza aplikacjami napisanymi z myślą o interfejsie Metro). Desmond Lee tłumaczy to niby całkiem rozsądnie – wyjaśnia, że problemy z Windows (te, które sprawiają, że skorzystanie z Refresh w ogóle jest potrzebne) często wynikają właśnie z wadliwego działania oprogramowania firm trzecich, dlatego też ich przywracanie nie ma sensu, bo istnieje duża szansa, że wraz z nimi przywrócimy powód awarii. Użytkownik dostanie tylko dokument z listą aplikacji, które były zainstalowane w systemie przed użyciem narzędzia Refresh – dzięki temu będzie je mógł na własną rękę (i na własną odpowiedzialność) zainstalować.

Na szczęście ten problem będzie rozwiązywalny – Windows 8 umożliwi użytkownikowi samodzielne wykonanie kopii zapasowej systemu z zainstalowanymi aplikacjami, którą później będzie można bez problemu przywrócić za pomocą narzędzia Refresh. Szkoda tylko, że nie jest to rozwiązanie domyślne. Ale tak czy owak, Microsoft kombinuje bardzo rozsądnie – to jest kolejna ważna funkcja Windows 8, która naprawdę przypadła mi do gustu.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA