REKLAMA

iPhone, rynek warty miliardy dolarów?

Wpływowy serwis Wired cytuje opinie analityków rynkowych odnośnie wielkiego, stumilionowego funduszu iFund stworzonego na potrzeby rozwoju oprogramowania dla iPhona. Wielu z nich twierdzi, że może to zapoczątkować nową gorączkę złota niewidzianą od początku lat 90 ubiegłego wieku, kiedy to gwałtownie rozwijała się platforma PC pobudzając cały rynek softwarowy do nieobserwowanego wcześniej boomu.

29.03.2008 20.53
iPhone, rynek warty miliardy dolarów?
REKLAMA

Jedno z potężniejszych towarzystw funduszy inwestycyjnych rodem z Doliny Krzemowej, Kleiner Perkins Caufield & Buyers, zdecydowało się wesprzeć developerów aplikacji trzecich dla iPhona potężnym funduszem inwestycyjnym. To może przypieczętować pozycję lidera dla firmy Apple na szybko rozwijającym się rynku urządzeń mobilnych, która właśnie zdecydowała się otworzyć swoje urządzenie dla zewnętrznych programistów.

REKLAMA

"Pieniądze z firm takich jak Kleiner to więcej niż pieniądze, to sexy pieniądze", mówi Jerome Engel, profesor z Berkeley specjalizujący się w funduszach typu private equity.

Odkąd Apple zaprezentowało iPhona około rok temu, entuzjazm wokół niego nie słabł. Oficjalni developerzy prześcigali się pisząc aplikacje internetowe nie tylko ze względu na możliwość zarobienia paru dolarów, ale także z czystej przyjemności obcowania z iPhonem. Wyrosło także bardzo prężne podziemie, które za pomocą metod hackerskich złamało ekskluzywyną umowę pomiędzy AT&T i Apple.

Wraz z wydaniem SDK w czerwcu entuzjazm developerów z pewnością nie zmaleje, choć wydaje się pewnym, że punkt ciężkości przeniesie się z podziemia to mainstreamu.

Aplikacje dla smartfonów takich jak Blackberry, Palm czy Windows Mobile sprzedają się na pniu. Są to głównie aplikacje dla biznesu i rozrywki. Internetowy sklep Hangango, który sprzedaje aplikacje mobilne ogłosiło właśnie rekordowe wyniki sprzedaży (9,5 miliona dolarów). Ciężko przewidywać jak szybko rynek aplikacji softwarowych dla iPhona będzie rosnął, ale nawet zakładając średni wzrost, wielkość funduszu Kleiner zapiera dech w piersiach.

Na dzień dzisiejszy większość firm produkujących oprogramowanie na iPhona to małe sklepy zakładane często przez byłych pracowników Apple. Stumilionowy fundusz Kleinera zapewne zmieni ten obraz.

Kusząc developerów mobilną platformą Apple promuje także swoje Maci. Jedną z ograniczeń w SDK jest możliwość tworzenia aplikacji dla iPhona i iPod Toucha tylko na Macu. To znaczy, że programiści, którzy aktualnie posiadają iPhona i PC będą zmuszeni zakupić Maca zanim będą mogli przygotowywać własne aplikacje. To oczywiście na pewno znacznie zwiększy sprzedaż komputerów Apple.

REKLAMA

Wielkość funduszu Kleinera wyraźnie sugeruje, że Apple oczekuje, że iPhone i iPod Touch pójdą podobną drogą jak PC w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to mali producenci oprogramowania szybko wyrośli na potentatów w branży.

"Rewolucyjnie nowa platforma jest wyjątkową szansą dla indywidualnych deweloperów", mówi John Doerr z Kleiner Perkins. "Wierzymy, że powstanie wiele ważnych nowych firm w miarę rozwoju tej platformy i że iFund umożliwi im pokazanie światu swojego pełnego potencjału"

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA