Polska w ciągu ostatnich dekad dokonała rzeczy, które jeszcze w 1989 roku wydawały się niemożliwe.
Z kraju bankrutującego, z kolejkami po podstawowe towary i szalejącą inflacją, staliśmy się jednym z najbardziej dynamicznych gospodarczych graczy Europy. Jesteśmy dziś trzykrotnie bogatsi niż w chwili upadku PRL. Nasz eksport urósł trzydziestokrotnie. Ponad bilion złotych zagranicznych inwestycji napłynęło do kraju, bo świat nam zaufał – bo Polska stała się miejscem, gdzie opłaca się inwestować, pracować i żyć.
Do tej pory przechodzimy suchą stopą przez różnorakie kryzysy: Wielką Recesję z 2008 r. czy pandemię COVID-19. Do tej pory zdajemy także egzamin podczas największej europejskiej wojny od czasów Drugiej Wojny Światowej. Dzięki zaangażowaniu środków publicznych i solidarności wielu Polaków wydatnie wspieramy Ukrainę w wojnie z Rosją.
W stosunku do PKB, Polska udzieliła największego finansowego wsparcia naszym wschodnim sąsiadom na świecie. Z tych wszystkich rzeczy powinniśmy być dumni. Nasza pozycja gospodarcza nigdy w naszej historii nie była lepsza. Ekonomista Marcin Piątkowski mówi wręcz o "Złotym wieku" dla naszego kraju.
"Złoty wiek" doskonale widać z perspektywy największych miast: Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia czy Trójmiasta. Przez ostatnie 25 lat polskie metropolie przeszły ogromne przeobrażenia. Powstało szereg inwestycji: lotnisk, autostrad, dworców, teatrów, stadionów. Jakość życia stała się porównywalna do innych miast w Europie Zachodniej. W polskich metropoliach znajdziemy każdą kuchnię świata, sklepy z luksusowymi ubraniami i elektroniką czy ofertę kulturalną dla najbardziej wybrednych. Metropolie są centrami kraju. To tu tworzone są ogólnopolskie media, w tym miejscach podejmuje się najważniejsze decyzje polityczne i gospodarcze. Z perspektywy ważnych osób w Polsce można widzieć tylko metropolie. W największych polskich miastach mieszka jednak tylko 8 milionów spośród 37 milionów Polaków.
Obraz polskiego sukcesu zaczyna rozmywać się po spojrzeniu poza największe miasta. Kiedyś powtarzaną frazą było to, że w Polsce "widać zabory". Z powodów historycznych, to wschód Polski był zapóźniony i odstawał w stosunku do znacznie bogatszego zachodu. Dziś lepszym podziałem wydaje się podział na bogate metropolie i wszystko co poza nimi. Historyczne podziały w dużej mierze zostały zasypane. Dziś ważniejszymi czynnikami różnicującymi są globalizacja, posiadanie uniwersytetów czy lokalizacja dużych inwestycji.
Podczas transformacji upadały kolejne wielkie zakłady, sprawiając że całe dzielnice stawały się biednymi i miejscami niebezpiecznymi obszarami. Miasto wraz z utratą statusu stolicy województwa przestało być widoczne z perspektywy polityk krajowych.
"Bycie poza" oznaczało brak inwestycji centralnych i niezauważanie problemów miasta w debacie publicznej. Znani politycy pojawiali się od czasu do czasu, zwykle w okresie kampanii wyborczych, na poziomie rządzenia zapominając o mieście. O utracie znaczenia byłych polskich miast pisał również nasz dziennikarz Marek Szymaniak w książce "Zapaść. Reportaże z mniejszych miast" (Czarne, 2021).
Na łamach magazynu Spider's Web+ prezentujemy fragment książki "Poza największymi. Studium o byłych stolicach województw" Karola Wałachowskiego (nakładem wydawnictwa Ośrodek Myśli Politycznej). Spider's Web jest patronem medialnym publikacji.
Jak myśleć mapą?
Wedle ostrożnych szacunków z dala największych miast w Polsce mieszka około 22 milionów, czyli większość obywateli Polski. Ich sytuacja w zestawieniu z mieszkańcami największych miast sukcesywnie pogarsza się już od transformacji ustrojowej w 1989 r. – metropolie zwyczajnie rozwijają się szybciej niż małe i średnie miasta. Jak wykazała niniejsza praca, przyczyn zachodzących różnic jest wiele: globalizacja, transformacja gospodarcza premiująca największe ośrodki, cyfryzacja gospodarki, bezpośrednie inwestycje zagraniczne wybierają metropolie. To wszystko procesy, na które mieliśmy i mamy niewielki wpływ. Do obecnej sytuacji przyczyniły się też decyzje, na które polityki publiczne wpływały bezpośrednio. Wśród nich opisywana w niniejszej pracy reforma administracyjna, która strukturalnie zmniejszyła znaczenie byłych stolic województw i silnie wzmocniła największe miasta.
Jak wskazują szacunki ZUS, Polska zbliża się do demograficznej przepaści. Do 2060 roku liczba ludności zmniejszy się o 10 milionów, a w 91 proc. powiatów spadnie liczba ludności. Na utrzymanie status quo mogą liczyć tylko największe metropolie, w całej reszcie Polski nastąpi depopulacja, która będzie przyspieszać różnice rozwojowe pomiędzy metropoliami i małymi średnimi miastami. Depopulacja to nie tylko statystyka, a ogromny społeczny problem.
Dla mieszkańców spoza metropolii będzie oznaczać spadek jakości życia. W wielu miejscach przestanie działań transport publiczny, bo zabraknie ludzi do jego opłacalnego funkcjonowania. Szkoły będą zamykane i łączone przez brak wystarczającej liczby uczniów. Dla młodych ludzi oznaczać będzie to codzienne pokonywanie nawet dziesiątek kilometrów do szkoły. Ucierpią usługi publiczne: zamykane będą szpitale, przychodnie, posterunki policji. Mniejsza liczba ludności to mniej konsumentów: działanie wielu biznesów: gastronomii, miejsc rozrywki, usług komercyjnych nie będzie miało dłużej sensu. Przez brak młodych ludzi pracodawcy nie będą mogli rozwijać swoich firm i zastępować odchodzących na emeryturę pracowników. To wszystko zajdzie w warunkach, w których przez likwidację transportu zbiorowego aż 72 proc. podróży odbywa się samochodami, a wraz ze starzeniem się ludności coraz mniej osób będzie mogło wybierać ten środek transportu.
Jak uniknąć zarysowanej powyżej apokaliptycznej wizji i jakie działania należy podjąć tu i teraz?
Średniej wielkości miasta w Polsce nadal istnieją i, jak doskonale wiemy, zostało w nich wielu mieszkańców, mają też mają ogromny potencjał. Średniej wielkości mają swoje atuty - nie muszą być na przegranej pozycji w stosunku do metropolii. W wielu wymiarach życie w mniejszym mieście jest wygodniejsze. Łatwiej jest się po nich przemieszczać, unikając marnowania czasu w korkach. Mniejsze jest natężenie hałasu, zanieczyszczeń i tłoku, a lepsza dostępność terenów zielonych. Niższe są koszty życia. Ceny mieszkań i podstawowych produktów są bardziej dostępne niż w metropoliach. Mniejsza liczba mieszkańców to mniejsza konkurencja o usługi publiczne: zwykle łatwiej jest się dostać do lekarza, zapisać dziecko do przedszkola czy dostać stolik w ulubionej restauracji. Styl życia średnich miast jest spokojniejszy, a relacje społeczne łatwiejsze do zbudowania. Dla mieszkańców otoczenia średniej wielkości miast to łatwiejszy bezpośredni kontakt z rodziną. Co więc należy zrobić, by wzmocnić te ośrodki? Dotychczas polityki publiczne systemowo pomijały kategorię 30-60 średnich miast i nie prowadziły wobec nich wsparcia ich rozwoju. To musi się zmienić. Potrzebna jest systemowa zmiana, jeśli chodzi o polityki publiczne: powinny one wreszcie “myśleć mapą” co rozumiem jako uwzględnienie wymiaru terytorialnego przy realizacji różnorodnych działań państwa.
Sposoby tych interwencji nie mogą być takie same dla wszystkich, lecz "szytę na miarę". Każde z miast jest inne, ma inne problemy czy słabe strony - i zupełnie inne silne.
Polityki centralne powinny precyzyjnie wspierać tam, gdzie interwencja przyniesie najlepsze skutki. Dla wsparcia średnich miast nie ma prostych rozwiązań, do podobnych wniosków dochodzą zresztą naukowcy z ESPON, grupy badawczej działającej i szukającej rozwiązań dla polityk publicznych w Unii Europejskiej (Szydarowski i in., 2024). Według ich badań istnieją cztery główne sposoby wsparcia średnich miast: poprawa jakości życia, wsparcie dla terytorialnej współpracy, przyciąganie funduszy i wspieranie lokalnych specjalizacji.
Jak widać, to bardzo ogólne kierunki działań. Co w takim razie konkretnie można zrobić w praktyce?
7 rozwiązań dla średnich miast
1. Wspieranie lokalnych specjalizacji – każde średnie miasto ma swoje atuty i branże, które wyróżniają je na tle innych. Przykładowo, Radom specjalizuje się w przemyśle zbrojeniowym, Bielsko-Biała w motoryzacji, a Częstochowa w branży obróbki metali. Polityki publiczne powinny wzmacniać ten potencjał: tam, gdzie brakuje wykwalifikowanych kadr, należy finansować szkolnictwo wyższe i badania; jeśli barierą jest słaba dostępność transportowa, konieczne jest inwestowanie w kolej, infrastrukturę drogową i transport publiczny; jeśli problemem jest brak pracowników - kluczowe staje się finansowanie szkoleń.
2. Poprawa dostępności transportowej – wiele średnich miast wciąż ma ograniczony dostęp do komunikacji. W ostatnich latach, dzięki funduszom unijnym, poprawiła się infrastruktura transportowa Warszawy i miast wojewódzkich, jednak wiele ośrodków średniej wielkości pozostało w tyle. Przykładem może być Łomża, która nie ma połączenia kolejowego, czy Płock, z której podróż do oddalonej o 100 km Warszawy zajmuje ponad dwie godziny. Należy zadbać o lepszą integrację średnich miast z resztą kraju zarówno w zakresie transportu zbiorowego, jak i drogowego.
3. Rozwój mieszkalnictwa – wysokie ceny nieruchomości są jednym z kluczowych problemów młodego pokolenia. Około 35% gospodarstw domowych znajduje się w tzw. luce czynszowej – są zbyt zamożne na mieszkania socjalne, ale nie stać ich na zakup własnego lokum na kredyt. Rozwiązaniem może być rozwój budownictwa mieszkań na wynajem o stabilnym czynszu, co przyciągnie nowych mieszkańców i pozwoli zatrzymać młodych ludzi w średnich miastach.
4. Deglomeracja urzędów – polska administracja centralna jest silnie skoncentrowana w Warszawie, gdzie znajduje się 87% urzędów centralnych i 64% instytucji badawczych (Wałachowski, 2020). Każdy taki urząd to nie tylko miejsca pracy, ale także zaplecze kompetencyjne i dodatkowy ruch gospodarczy. Przenoszenie wybranych instytucji do średnich miast może ożywiać lokalne gospodarki i tworzyć szanse zawodowe dla młodych ludzi. Kluczowe jest, aby urzędy te były powiązane z lokalnymi specjalizacjami, co jednocześnie zwiększy ich efektywność i wesprze rozwój miast.
5. Rozwój usług publicznych – usługi publiczne to kolejny obszar, na który bezpośredni wpływ ma państwo. Miasta średnie powinny zostać objęte określonym standardem usług, powtarzalnym w danej wielkości miast. Każde z miast średnich powinno posiadać np. szpital, szkolnictwo zawodowe, delegaturę urzędu wojewódzkiego itd. Takie usługi publiczne wzmacniają lokalny rynek pracy i poprawiają jakość życia.
6. Podnoszenie jakości życia – to w tym obszarze średnie miasta mogą wygrać z metropoliami. W dobie pracy zdalnej i gospodarki cyfrowej może się okazać, że mieszkanie w mniejszym mieście jest bardziej opłacalne niż wybór zatłoczonej metropolii. Ważne jednak, by zadbać o dostępność mieszkańców do instytucji i infrastruktury społeczno-kulturalnej: pod postacią dostępu do dobrej jakości przestrzeni publicznej (sprzyjającej budowaniu więzi społecznych), terenów zielonych i rekreacyjnych, instytucji kultury (takich jak teatry, galerie, ośrodki kultury o zróżnicowanej, także ambitnej, ofercie kulturalnej. Przykładami inwestowania w tak rozumianą kulturę może być Wałbrzych z Teatrem Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego czy Ostrowiec Świętokrzyski z Biurem Wystaw Artystycznych.
7. Przyciąganie kapitału – swoją ważną rolę posiadają władze lokalne średnich miast. To w ich gestii jest kierowanie lokalnych zasobów i przyciąganie inwestycji. Zacząć trzeba od znajomości swoich mocnych stron i świadomego konkurowania z innymi miastami o mieszkańców i kapitał.
Tekst: Karol Wałachowski
Wstęp i ilustracje do tekstu: redakcja / shutterstock
Tagi:
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T11:35:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:03:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T09:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T08:51:38+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T08:15:52+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:27:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:06:29+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T15:59:53+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:44:56+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T13:33:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T12:43:30+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T12:17:35+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T11:30:33+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T11:08:05+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T10:43:07+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:59:59+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:46:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T09:03:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T08:44:32+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T08:25:44+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T07:31:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T06:24:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T06:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T06:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T06:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T22:11:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T21:15:07+02:00