– To dla nich pewne źródło informacji, któremu można zaufać, bo w Portugalii krajobraz medialny nie jest tak spolaryzowany jak w Polsce – mówi Stacewicz-Paixão i dodaje, że pandemia nie stała się frontem walki politycznej.– Politycy zdecydowali się oddać walkę z pandemią wojsku, a wojskowi powiedzieli: zero polityki. Politycy, rządzący i opozycyjni, zgodnie to zaakceptowali uznając za oczywiste, że walkę polityczną można uprawiać wszędzie, ale nie tu, więc arena koronawirusa i szczepień jest od tego wolna. Co ciekawe niedawno rozwiązano parlament, bo projekt budżetu nie został przyjęty. Pod koniec stycznia będą przedterminowe wybory, ale nikt obszaru wali z pandemią nie używa w politycznym starciu, bo jest jasne, że to kwestia zdrowia, życia, a nie kampanii. Nie ma więc potrzeby uwodzenia czy ustępowania elektoratom, manipulowania opinią publiczną, bo wszyscy są zgodni, że priorytetem jest powrót do normalności a tego nie uda się bez sukcesu akcji szczepień – dodaje.