Pokochało go pokolenie Z, a on wprowadził porno na salony. Prawdziwa historia Zooma
Porno zamiast matematycznych równań. Wspólne picie wina ze znajomymi. Zwalnianie pracowników. Wszystko to na Zoomie, komunikatorze, który stał się symbolem łączności w czasach wielkiej izolacji. I jednocześnie ucieleśnieniem zła, bo na długiej liście jego przeciwników znaleźli się już Elon Musk, Google i rząd Niemiec.