Darmowy VPN na Androida. Testowaliśmy liczne usługi i wybraliśmy 5 najlepszych

Rosnące zagrożenia cyfrowe oraz regionalne ograniczenia dostępu do treści sprawiają, że VPN na Androidzie to nie tylko dodatek, ale często konieczność. Dzięki niemu możesz bezpiecznie korzystać z publicznych sieci Wi-Fi, chroniąc swoją prywatność i dane logowania. VPN umożliwia również zmianę adresu IP, co pozwala na dostęp do zagranicznych bibliotek VOD lub usług niedostępnych w danym kraju - lub w drugą stornę, pozwala na dostęp do usług w naszym kraju podczas pobytu za granicą.

Android jako system operacyjny oferuje dużą swobodę w instalacji aplikacji VPN, ale nie każda z nich jest warta zaufania. Właśnie dlatego przygotowaliśmy zestawienie sprawdzonych usług - zarówno w pełni darmowych, jak i tych, które oferują korzystny okres próbny z pełną funkcjonalnością.

NordVPN nie jest typowym "darmowym VPN-em", ale zdecydowanie zasługuje na pierwsze miejsce w zestawieniu dzięki bardzo przemyślanemu modelowi testowania usługi. Użytkownik systemu Android może skorzystać z siedmiodniowego, bezpłatnego okresu próbnego z pełnym dostępem do wszystkich funkcji. Po tym czasie, jeśli zdecyduje się na kontynuację, otrzymuje dodatkową 30-dniową gwarancję zwrotu pieniędzy. W praktyce daje to aż miesiąc intensywnego użytkowania bez ryzyka kosztów, co idealnie sprawdza się np. podczas podróży.

Aplikacja NordVPN na Androidzie cechuje się dopracowanym interfejsem i wysoką stabilnością. Na uwagę zasługuje funkcja mapy serwerów oraz możliwość szybkiego połączenia jednym kliknięciem. Do dyspozycji użytkowników oddano ponad 6000 serwerów w 61 krajach, co sprawia, że można swobodnie wybierać spośród wielu lokalizacji na całym świecie. Połączenia realizowane są z wykorzystaniem protokołu NordLynx, który bazuje na lekkim i szybkim WireGuardzie. Dzięki temu prędkości są nie tylko stabilne, ale też jedne z najlepszych na rynku.

Podczas testów usługa doskonale radziła sobie z odtwarzaniem treści z serwisów takich jak Netflix, Prime Video czy YouTube - zarówno w jakości Full HD, jak i 4K. Funkcja kill switch chroniła użytkownika przed przypadkowym ujawnieniem IP w przypadku utraty połączenia z VPN-em, a split tunneling pozwalał wybrać, które aplikacje mają korzystać z szyfrowania. Wśród dodatkowych funkcji zaimponował nam też Threat Protection Lite, czyli ochronę przed złośliwym oprogramowaniem i trackerami.

NordVPN to usługa, która świetnie sprawdza się w praktyce - zarówno pod względem szybkości, jak i bezpieczeństwa. Po zakończeniu okresu próbnego można kontynuować subskrypcję w atrakcyjnej cenie, szczególnie przy zakupie dłuższego planu. To najlepsza opcja dla tych, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoją prywatnością, bez rezygnacji z wygody i wydajności.

Surfshark to druga z usług, które nie są całkowicie darmowe, ale dzięki swojej strukturze cenowej i oferowanemu okresowi próbnemu wypadają bardzo atrakcyjnie. Aplikacja na Androida daje dostęp do siedmiodniowego bezpłatnego okresu próbnego, po którym - podobnie jak w przypadku NordVPN - użytkownik ma 30 dni na ewentualne wycofanie się z subskrypcji. To oznacza, że przez ponad miesiąc można testować usługę bez ponoszenia kosztów, co czyni ją świetną propozycją na jednorazowe okazje.

W wersji na Androida aplikacja Surfshark wyróżnia się prostym, nowoczesnym interfejsem i łatwością obsługi. Użytkownik może połączyć się z jednym z ponad 3200 serwerów zlokalizowanych w ponad 100 krajach, co pozwala na swobodne obchodzenie blokad regionalnych. Usługa oferuje nieograniczoną liczbę jednocześnie podłączonych urządzeń, co czyni ją idealną dla rodzin lub małych zespołów.

Pod względem prędkości, Surfshark radzi sobie bardzo dobrze, szczególnie w konfiguracji z protokołem WireGuard. Oglądanie treści z platform VOD odbywa się bez zakłóceń - serwis pozwala bez problemu korzystać z Netflixa, HBO Max czy Disney+ w różnych lokalizacjach. Co więcej, usługa skutecznie działa w krajach o wysokim poziomie cenzury internetowej, dzięki trybowi maskowania (Camouflage Mode), który ukrywa sam fakt używania VPN-a.

Aplikacja posiada również zaawansowane funkcje, takie jak CleanWeb, blokująca reklamy i trackery, Whitelister (czyli split tunneling) oraz MultiHop, umożliwiający łączenie się przez dwa różne serwery jednocześnie. Surfshark wspiera także funkcję kill switch i automatyczne łączenie z VPN-em w wybranych sieciach.

Po zakończeniu bezpłatnego okresu próbnego, użytkownik może skorzystać z jednej z najtańszych subskrypcji na rynku, zachowując dostęp do pełnej funkcjonalności. To świetna opcja dla tych, którzy potrzebują VPN-a o wysokiej skuteczności, a przy tym nie chcą nadwyrężać budżetu.

ProtonVPN jest wyjątkiem w świecie darmowych VPN-ów, ponieważ oferuje nieograniczony transfer danych nawet w bezpłatnej wersji. Dla wielu użytkowników to najważniejsza zaleta tej usługi. W wersji darmowej dostępne są trzy lokalizacje: Stany Zjednoczone, Japonia i Holandia. To ograniczenie może nieco wpływać na dostępność treści, ale dla codziennego przeglądania stron czy korzystania z aplikacji – jest wystarczające.

Aplikacja na Androida ProtonVPN jest nowoczesna, choć jej interfejs jest nieco bardziej techniczny niż u konkurencji. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników to zaleta, ale początkujący mogą poczuć się przytłoczeni liczbą opcji. Mimo to, konfiguracja połączenia jest szybka i bezproblemowa. Połączenia są realizowane głównie przez protokół WireGuard lub OpenVPN, co gwarantuje dobrą równowagę między szybkością i bezpieczeństwem.

W testach prędkość połączenia była wystarczająca do przeglądania internetu, wideorozmów i podstawowego streamingu. Niestety, darmowa wersja nie pozwala na dostęp do serwerów zoptymalizowanych pod Netflixa czy inne platformy VOD, więc obejście blokad geograficznych jest praktycznie niemożliwe. Brak jest również funkcji typu Secure Core czy NetShield, dostępnych wyłącznie dla użytkowników wersji płatnej.

Z drugiej strony, ProtonVPN działa na infrastrukturze tej samej firmy, która stoi za ProtonMail, co budzi zaufanie pod względem prywatności. Firma ma siedzibę w Szwajcarii i nie gromadzi logów. Dla osób, które potrzebują solidnej ochrony prywatności bez ponoszenia kosztów, ProtonVPN jest najlepszym możliwym wyborem.

PrivadoVPN to jedna z najbardziej zrównoważonych opcji w kategorii darmowych VPN-ów na Androida. W bezpłatnym planie użytkownik otrzymuje 10 GB transferu danych miesięcznie oraz dostęp do 13 lokalizacji serwerów, w tym m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Kanadzie i Brazylii. Taki wybór pozwala na sporą elastyczność przy omijaniu blokad geograficznych. Po wyczerpaniu limitu prędkość transferu zostaje ograniczona, ale połączenie nadal działa, co jest istotnym atutem PrivadoVPN.

Aplikacja mobilna jest przejrzysta, nowoczesna i przyjazna w obsłudze. Choć interfejs nie oferuje tylu zaawansowanych ustawień co w wersji desktopowej, podstawowe funkcje - jak szybki wybór serwera, automatyczne połączenie czy przełączanie protokołów - działają bez zarzutu. W wersji darmowej PrivadoVPN pozwala na korzystanie z protokołów OpenVPN i WireGuard, co przekłada się na dobre prędkości i wysokie bezpieczeństwo.

W naszych testach aplikacja sprawnie radziła sobie z oglądaniem YouTube’a w jakości 1080p i okazjonalnie z Netflixem, o ile wybrany serwer nie był przeciążony. Czas łączenia z serwerem był jednak nieco dłuższy niż u konkurencji - średnio 25 sekund - i to nawet przy korzystaniu z protokołu WireGuard. Największą wadą jest oczywiście limit transferu - 10 GB może wystarczyć na przeglądanie stron i kilka godzin streamingu, ale nie dla bardziej intensywnych użytkowników.

Po stronie plusów warto dodać obecność funkcji kill switch, szyfrowanie AES-256, a także pełną zgodność z zasadą braku logów. Firma ma siedzibę w Szwajcarii, co wzmacnia jej wiarygodność z punktu widzenia ochrony danych. PrivadoVPN nie epatuje zbędnymi funkcjami, ale zapewnia solidną i stabilną ochronę, szczególnie dla tych, którzy chcą VPN-a "na trochę" i w kontrolowanym zakresie.
To świetny wybór dla osób, które nie chcą płacić, ale oczekują jakości bliskiej usługom premium. Jeżeli potrafisz rozsądnie zarządzać limitem transferu, PrivadoVPN może stać się Twoim ulubionym narzędziem w podróży.

Windscribe od lat cieszy się opinią jednego z najbardziej zaawansowanych darmowych VPN-ów dostępnych na rynku. W bezpłatnym planie użytkownik otrzymuje 10 GB transferu miesięcznie, pod warunkiem potwierdzenia adresu e-mail. Bez tego limit wynosi jedynie 2 GB, co raczej nie wystarczy na komfortowe użytkowanie. Do dyspozycji są serwery w 10 lokalizacjach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech, Holandii, Norwegii i Hongkongu.

Aplikacja mobilna Windscribe na Androidzie ma nieco surowy, techniczny wygląd, ale rekompensuje to bogatym zestawem funkcji. Znajdziemy tu kill switch (firewall), możliwość dzielenia tunelowania (split tunneling), wybór protokołu, tryb stealth do obchodzenia cenzury oraz system blokowania trackerów i złośliwego oprogramowania pod nazwą R.O.B.E.R.T. - dostępny również w darmowej wersji.

W praktyce Windscribe dobrze radzi sobie z odtwarzaniem treści z platform streamingowych. W testach udało się obejść blokady Netflixa, Disney+, Prime Video i BBC iPlayer, choć niektóre z tych funkcji bywają niedostępne na wybranych darmowych serwerach. Wydajność połączenia była solidna - szczególnie na serwerach europejskich, gdzie prędkości zbliżały się do 80 proc. wartości podstawowej. Na dalszych lokalizacjach, jak USA czy Hongkong, zauważalne były już opóźnienia i wolniejsze ładowanie treści wideo.

Warto docenić także transparentność Windscribe w zakresie ochrony prywatności. Firma jest zarejestrowana w Kanadzie, nie prowadzi logów i regularnie publikuje raporty przejrzystości. Aplikacja zawiera nawet wskaźnik obciążenia serwerów, co pozwala na bardziej świadome wybieranie punktów połączeń. Jedyną istotną wadą jest bardzo krótki - tylko siedmiodniowy - okres zwrotu pieniędzy w wersji płatnej, co może rozczarować osoby szukające bardziej elastycznych rozwiązań.
Dla użytkowników, którzy potrzebują rozbudowanego narzędzia z dodatkowymi opcjami technicznymi, Windscribe będzie idealnym rozwiązaniem. To VPN, który nie udaje wersji premium - on naprawdę oferuje wiele, nawet bez opłat.

Użytkownicy Androida często korzystają z publicznych sieci Wi-Fi - w hotelach, na lotniskach, w galeriach handlowych - które są szczególnie podatne na ataki typu man-in-the-middle. VPN na smartfonie szyfruje cały ruch internetowy, skutecznie zabezpieczając dane logowania, wiadomości i inne wrażliwe informacje. Co więcej, umożliwia on zmianę lokalizacji IP, co może być przydatne podczas podróży, pracy zdalnej z innego kraju czy próby uzyskania dostępu do treści zablokowanych regionalnie.

Korzystając z VPN-a na Androidzie, można także ograniczyć śledzenie przez aplikacje, dostawców internetu i reklamodawców. To istotne szczególnie wtedy, gdy telefon jest wykorzystywany do pracy, zakupów online lub przechowywania danych osobowych. Niektóre usługi VPN oferują również dodatkowe funkcje zabezpieczające, takie jak kill switch, ochrona przed malware czy blokowanie reklam, co czyni je kompletnym narzędziem do ochrony cyfrowej prywatności.

Choć "darmowy VPN" brzmi kusząco, w praktyce może oznaczać wiele rzeczy - i nie zawsze pozytywnych. Część bezpłatnych aplikacji w Google Play nie oferuje prawdziwego tunelowania VPN, a jedynie działanie na zasadzie serwera proxy. Inne mogą zbierać dane użytkowników, sprzedawać je podmiotom trzecim lub instalować na urządzeniu dodatkowe, niechciane oprogramowanie. Zdarza się również, że darmowy VPN działa bardzo wolno lub zawiesza się w krytycznych momentach.

Dlatego ważne jest, by wybierać wyłącznie sprawdzonych dostawców, którzy są transparentni w swoich działaniach i mają dobre opinie w środowisku ekspertów. ProtonVPN, PrivadoVPN i Windscribe to przykłady usług, które mimo ograniczeń oferują realną ochronę i przyzwoitą jakość połączenia. Warto też pamiętać, że model "freemium" bywa uczciwszy niż pełna darmowość - bo przynajmniej wiadomo, jak finansowana jest usługa.

Jeśli potrzebujesz VPN-a tylko na określony czas, np. wyjazd służbowy lub wakacje, warto rozważyć płatne rozwiązania z okresem próbnym, jak NordVPN czy Surfshark. Oferują one pełne funkcje, dobre wsparcie techniczne i bezpieczeństwo, a przy tym nie wymagają wiążących umów dzięki polityce zwrotu kosztów.

Zdjęcie główne: ymgerman / Shutterstock