REKLAMA

Nowy system ostrzegania przez zagrożeniami. Lepszy od Alert RCB

Technologie ostrzegania przed zagrożeniami działają dziś coraz sprawniej - system Alert RCB potrafi w ciągu kilku sekund rozesłać SMS-y do milionów obywateli. Problem w tym, że wszystkie te powiadomienia opierają się na jednej rzeczy: sieciach komórkowych. A te, jak wiemy, mogą w jednej chwili zamilknąć. Co wtedy? Odpowiedzią mogą być satelity systemu Galileo, które wkrótce nie tylko wskażą trasę do najbliższego McDonalda, ale też uratują życie.

satelity systemu Galileo
REKLAMA

W trakcie konferencji EU Space Days, która odbyła się w Gdańsku, eksperci zaprezentowali nową technologię opartą o europejski system nawigacyjny Galileo. Chodzi o rozwiązanie, które działa nawet wtedy, gdy wszystko inne zawiedzie.

Bo choć nasze smartfony są dziś potężnymi narzędziami, to wciąż w ogromnym stopniu polegają na infrastrukturze naziemnej - masztach GSM, serwerach operatorów, światłowodach. Gdy te zostaną uszkodzone, na przykład w wyniku powodzi czy pożaru, kontakt z mieszkańcami może zostać kompletnie zerwany.

REKLAMA

Przykład? We wrześniu 2024 r. doszło do gwałtownej powodzi w Polsce. Przez kilka godzin w niektórych regionach nie działały żadne sieci komórkowe. Nie było możliwości wysłania Alertu RCB. Ludzie znajdowali się w bezpośrednim zagrożeniu, a informacja nie mogła do nich dotrzeć – przypomniał podczas konferencji dr Jakub Ryzenko, szef Centrum Informacji Kryzysowej w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

To dokładnie ten moment, kiedy na scenę wchodzi nowa technologia: szybka, odporna i niezależna od masztów.

Ostrzeżenie z orbity - jak działa technologia oparta o Galileo?

Nowe europejskie rozwiązanie bazuje na pomyśle, by do tradycyjnego sygnału nawigacyjnego z satelitów dodać strumień danych tekstowych, które będą zawierać krótkie, ale bardzo konkretne informacje: co się dzieje, gdzie, kiedy i jak reagować. Brzmi prosto? I o to chodzi.

Nie mówimy o żadnym nowym gadżecie ani aplikacji, tylko o kompletnym systemie, który będzie działać bezpośrednio z orbity, bez konieczności angażowania stacji bazowych czy sieci GSM. Jeśli tylko nasz telefon będzie wyposażony w odbiornik Galileo (a coraz więcej nowych modeli już go ma), otrzymamy wiadomość bez względu na to, czy jesteśmy w środku lasu, w górach czy na zalanej dolinie bez prądu.

System będzie miał zasięg globalny, co czyni go szczególnie przydatnym nie tylko w Europie, ale także w mniej zurbanizowanych regionach świata, gdzie sieci komórkowe są słabo rozwinięte lub niestabilne.

Więcej na Spider's Web:

Gdański eksperyment: pożar, toksyczny dym i 60 sekund do alarmu

Podczas jednego z paneli EU Space Days, eksperci przeprowadzili demonstrację działania systemu. Symulowano sytuację z realnego zdarzenia, które miało miejsce w Gdańsku kilka tygodni wcześniej — pożaru magazynu, z którego wydobywały się toksyczne gazy.

W ramach testu wysłano komunikat o zagrożeniu do telefonów wyposażonych w odbiornik Galileo. Efekt? W nieco ponad minutę urządzenia odebrały komunikat alarmowy, który jasno określał, co się dzieje i jak należy się zachować.

To nie science fiction. To technologia, którą da się wdrożyć w ciągu kilku lat, a która może uratować setki, a nawet tysiące istnień w krytycznych momentach – podkreślił dr Ryzenko.

W przyszłości alerty mogą trafiać nie tylko na smartfony. Planowane jest rozszerzenie systemu o możliwość odbierania komunikatów przez samochody, billboardy elektroniczne, a nawet inteligentne urządzenia domowe. Wyobraźcie sobie, że wasz samochód sam poinformuje was o konieczności ewakuacji zanim jeszcze włączycie radio czy przeczytacie wiadomości. To nie odległa wizja – to plan na najbliższe lata.

Galileo nie tylko dla nawigacji

Do tej pory system Galileo był traktowany głównie jako europejska odpowiedź na GPS, zapewniająca dokładne dane lokalizacyjne. Ale jak się okazuje, to tylko początek jego potencjału. W przyszłości satelity Galileo mogą pełnić rolę nie tylko przewodników, ale też strażników bezpieczeństwa, którzy czuwają nad nami z orbity 23 tys. kilometrów nad Ziemią.

Dziś z usług Galileo korzysta już ponad 4 miliardy urządzeń na całym świecie, a liczba ta stale rośnie. Coraz więcej telefonów — także tych ze średniej półki cenowej — wyposażonych jest w chipy zdolne do odbioru sygnału Galileo. Oznacza to, że infrastruktura potrzebna do wdrożenia nowego systemu jest już w dużej mierze gotowa.

Europa bierze sprawy w swoje ręce

W dobie kryzysów klimatycznych, wojennych i energetycznych, niezależność technologiczna i odporność systemów krytycznych to kwestie, których nie można ignorować. Europa, budując system oparty na Galileo, pokazuje, że chce mieć realne, własne narzędzie do ostrzegania i reagowania – niezależne od amerykańskiego GPS czy chińskiego Beidou.

Alerty satelitarne nie mają na celu zastąpienia istniejących rozwiązań, takich jak Alert RCB. Chodzi o ich uzupełnienie i zabezpieczenie — tak, aby żadna powódź, awaria czy atak nie odcięły obywateli od informacji, które mogą uratować im życie.

Mówimy o dodaniu kolejnej warstwy bezpieczeństwa – mówił podczas konferencji dr Ryzenko. – Takiej, która będzie działać zawsze, nawet wtedy, gdy wszystko inne zawiedzie.

Nowa era alarmów

Czy powiadomienia z satelity to przyszłość? Wszystko wskazuje na to, że tak. A najważniejsze jest to, że nie musimy czekać dekady, by nowy system zagościł w naszych telefonach. Galileo już działa.

REKLAMA

sTeraz wystarczy tylko zbudować odpowiednią infrastrukturę informacyjną i wdrożyć protokoły, które będą pozwalały na szybkie generowanie i wysyłanie alertów. A że sytuacje kryzysowe będą się powtarzać – nie mamy co do tego złudzeń – warto być na nie gotowym wcześniej, niż za późno.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-05T12:41:18+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T12:19:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T11:07:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T09:49:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T09:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T08:07:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:42:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T19:22:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T18:12:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T17:29:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T16:54:36+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T16:29:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T15:32:52+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T14:45:21+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T13:20:05+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T13:01:12+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T11:11:30+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T10:27:17+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T09:06:10+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T08:45:30+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA