REKLAMA

Odkryli skład broni w Polsce. Nie należała do polskiej armii

W podkarpackiej miejscowości Laszki ujawniono kontenery z bronią i amunicją. Ich obecność zaskoczyła nie tylko mieszkańców, lecz także służby.

Skład amunicji w Laszkach. MON odpiera zarzuty
REKLAMA

Sprawą natychmiast zajęły się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa oraz Centralne Biuro Śledcze Policji. Jak poinformowano, zabezpieczony arsenał nie pochodzi z zasobów Wojska Polskiego.

REKLAMA

Broń miała trafić do Ukrainy

Informacje o składzie broni w Liszkach jako pierwsi podali dziennikarze Republiki. Z kolei z ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że prywatna firma miała zlecenie na przewiezienie systemów przeciwlotniczych na Ukrainę, jednak z niewyjaśnionych powodów do tego transportu nie doszło. Broń tymczasowo trafiła do magazynów w pobliżu granicy i przez pewien czas była pilnowana, lecz ostatecznie pozostawiono ją bez nadzoru. Prokuratura Okręgowa w Przemyślu już 27 maja wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego magazynowania uzbrojenia przez spółkę.

Jak ujawnił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, wśród zabezpieczonego sprzętu znajdowała się broń przeciwlotnicza i wyrzutnie rakietowe. Sprzęt pozostawiono w niepilnowanym magazynie na terenie dawnego lotniska. Całość została przewieziona do specjalistycznych obiektów przez funkcjonariuszy CBŚP, a badania nad pochodzeniem i przeznaczeniem broni prowadzą biegli z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia.

Ze składem nie ma nic wspólnego Wojsko Polskie

Ministerstwo Obrony Narodowej zaznacza, że broń nie miała związku z polskimi siłami zbrojnymi, jednak brak nadzoru nad tak wrażliwym ładunkiem wzbudza niepokój. Dobrzyński określił sytuację jako skandaliczną, podkreślając, że taki typ broni musi być ściśle kontrolowany. Sprawa wciąż pozostaje rozwojowa, a prokuratura nie udziela szerszych informacji z uwagi na dobro postępowania. Jedno jest pewne – śledztwo powinno być tak kierowane, by dokładnie wyjaśnić, kto odpowiada za to zaniedbanie.

Przeczytaj także:

REKLAMA

*Źródło zdjęcia głównego: Andrew Angelov/shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T10:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T09:17:29+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:47:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T05:48:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:43:45+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T17:44:30+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T17:04:27+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T17:02:31+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T16:03:48+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T12:09:48+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T10:35:13+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T09:20:52+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:44:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:18:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:17:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T20:37:05+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T20:08:13+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:41:07+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:19:22+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA