REKLAMA

O tym, jak Jony Ive pokazał wielkiego środkowego palca Apple'owi

Jakoś żadne z wiodących tech mediów nie zauważyło wielkiego środkowego palca, który Jony Ive pokazał Apple'owi nie tylko samą decyzją o dołączeniu do OpenAI, ale przede wszystkim słowami, jakich użył w uzasadnieniu. No więc ja to muszę zrobić.

Jony Ive i Sam Altman
REKLAMA

Mówisz Jony Ive, myślisz Apple. To legendarny projektant, w którym bożą iskierkę dostrzegł sam Steve Jobs, by razem z nim zaprojektować iMaka, iPoda, iPhone'a czy MacBook Aira. Wyjęty spoza struktur korporacyjnych Apple'a, Ive miał nieskrępowaną niczym pozycję, by przelewać swój geniusz na projektancką kreskę. Jego głos z kojącym królewskim angielskim akcentem przez lata uświetniał wszystkie prezentacje marketingowe Apple'a.

A gdy Steve Jobs zmarł, to świat widział w Ivie jego następcę

REKLAMA

Miał być nawet nowym szefem Apple'a, a jak się okazało, że został nim Tim Cook, to Ive został ochrzczony duchowym kontynuatorem boskiej myśli Jobsa.

I przez chwilę był. Zaprojektował nawet Apple Watcha - pierwszy i jedyny do tej pory sukces sprzętowy ery Cooka. Dość nieoczekiwanie jednak 27 czerwca 2019 r. Apple ogłosił, że Jony Ive odchodzi z firmy, by założyć własne studio projektowe LoveFrom. Od razu dodano jednak, że to wcale nie zerwanie więzi, bo Apple miał być pierwszym klientem LoveForm, więc nic wielkiego miało się nie zdarzyć. Nic konkretnego jednak z tego nie wyszło i w 2022 r. Ive ogłosił, że kończy współpracę z Apple'a kompletnie.

Amerykańskie media donosiły wtedy, że "Ive nie czuł już wsparcia ze strony Tima Cooka tak jak ze strony Jobsa – bardziej menedżerskiego CEO niż wizjonera". Frustracja miała narastać z powodu większego nacisku firmy na zysk, a mniejszego na ryzykowne innowacje.

Symbolicznie zakończył się więc wtedy złoty okres Apple jako firmy „design-first”. Od tego czasu Apple kładzie większy nacisk na usługi (Apple TV+, Fitness+, iCloud, etc.), a hardware stał się bardziej ewolucyjny niż rewolucyjny. Z kolei niezależny za czasów Ive'a zespół projektantów został podporządkowany działowi operacyjnemu.

Apple maszynką do robienia pieniędzy

Od śmierci Jobsa w 2010 r. do czasu zakończenia współpracy z Ive'em roczny zysk Apple'a wzrósł o - uwaga - 700 proc. - z 14 mld dol .na koniec 2010 r. do 99,8 mld dol. na koniec 2022 r.

Trudno mówić o braku skuteczności działań Tima Cooka jako CEO firmy Apple. Za jego rządów Apple ugruntował swoją pozycję jednej z największych firm giełdowych na świecie (przez kilka lat wręcz największej), a poziomami rezerw finansowych może konkurować z top 30 państw na świecie.

Jeśli miałbym jednak obstawiać, to Jobs właśnie tego oczekiwał od Cooka. Zresztą takiego go znał i na takiego postawił. Przypominam, że to Cook jako szef operacyjny Apple'a za czasów Jobsa otworzył firmie ogromny rynek chiński, co było wcześniej uważane za niemożliwe. Zrewolucjonizował także cały łańcuch logistyczny Apple'a, co do dziś stanowi jedną z największych konkurencyjnych przewag firmy nad konkurencyjnym peletonem. Cook był i jest wybitnym menedżerem korporacyjnym.

Jobs liczył jednak zapewne na to, że dogada się przy okazji z Ive'em. No i mamy teraz potężne potwierdzenie tego, że jednak się nie dogadał.

Jak pokazać środkowy palec Apple'owi

Jony Ive wraca do projektowania gadżetów technologicznych i nie będzie tego robił z Apple'em. Cóż, to może nawet nie dziwić, zważywszy na historię ostatnich lat, ale to, co mówi o współpracy z OpenAI rzuca zupełnie nowe światło na aktualne relacje Ive'a z Apple'em.

Mam coraz silniejsze poczucie, że wszystko, czego się nauczyłem przez ostatnie 30 lat doprowadziło mnie właśnie do tego miejsca i do tej chwili - mówi Ive, a ja nie mogę wyjść z podziwu.

Nie sądzę, by była to tylko kurtuazja ze strony Jony'ego w stosunku do nowego zleceniodawcy. W tej wypowiedzi zawarta jest bowiem deprecjacja wszystkiego tego, co Ive osiągnął z Apple'em. To teraz dopiero zrobi coś naprawdę ważnego - zdaje się nam mówić Ive.

Produkty, których używamy, by dostarczać i łączyć nas z niewyobrażalną technologią, mają już dekady. To po prostu zdrowy rozsądek, by przynajmniej pomyśleć, że musi istnieć coś więcej niż te przestarzałe rozwiązania - dodaje Ive, a ja znowu myślę, że to potężny strzał w kierunku Apple'a.

No bo jak to - przecież iPhone wciąż rządzi i dzieli rynkiem smartfonów. Wciąż sprzedaje się najlepiej na świecie, a Apple wyciska z jego użytkowników ostatnie grosze na kolejne niezbędne usługi oparte na smartfonie.

Myślę, że mamy tutaj okazję całkowicie na nowo wyobrazić sobie, co to właściwie znaczy używać komputera - serio Jony?

Jeszcze kilka lat temu w hipnotyzujący sposób opowiadałeś nam w pięknych spotach promocyjnych komputerów Apple'a, jakimi boskimi są urządzeniami, a tu takie stwierdzenie sugerujące, że komputer to dziś nie MacBook i nie iPhone?

Jestem absolutnie pewien, że stoimy dosłownie na progu nowej generacji technologii, która może uczynić nas lepszą wersją samych siebie - kończy Ive w uzasadnianiu, dlaczego zdecydował się dołączyć do OpenAI.

Do tej pory Ive był współtwórcą przynajmniej 3 rewolucji technologicznych (iMac, iPod, iPhone), ale 4. jednak chce zrobić z kimś innym.

Trudno o bardziej symboliczne potwierdzenie tego, jak innym podmiotem jest dziś Apple, niż za czasów Jobsa. Abstrahując od tego, jak oceniać Cooka jako CEO Apple'a, to fakt, że taka postać jak Ive - człowiek wręcz utożsamiany historycznie z Apple'em - nie widzi w tej firmie potencjału na nową wielką rewolucję technologiczną, jest niezwykle znamienny.

I potwierdza oczywiście wszystko to, co my - obserwatorzy rynku technologicznego - widzimy na co dzień. Apple może i zarabia swoje setki miliardów dolarów, ale od dawna nie jest już wizjonerskim liderem myśli technologicznej.

Tim Cook powinien uważnie przestudiować studium przypadku takiej wielkiej firmy fińskiej Nokia.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-22T19:58:25+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T19:12:57+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T18:55:18+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T18:19:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T17:03:39+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T15:39:38+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T14:15:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T12:38:41+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T10:08:34+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T08:27:28+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T06:30:11+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T21:20:12+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T19:18:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T18:51:26+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T17:56:06+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T17:29:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T17:07:35+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T15:27:51+02:00
Aktualizacja: 2025-05-21T14:35:53+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA