Ten robot zawstydzi wszystkie wiewiórki w parku - i w kosmosie. Naukowcy stworzyli coś niesamowitego
Naukowcy opracowali robota do pracy w niezwykle trudnych warunkach. Swoją niezwykłą skoczność maszyna zawdzięcza zarówno nietypowej, jednonożnej konstrukcji, jak i... wiewiórkom.

Instytuty i różne jednostki badawcze zajmujące się rozwojem robotyki nierzadko przypominają dystopijne zoo. A to za sprawą licznych robotów inspirowanych zwierzętami: polską rybą, projektem robota-węża NASA, pływającego robo-psa, a nawet karalucha-cyborga. Teraz do tego grona dołącza także robot-wiewiórka.
Nie potrzeba mieć futerka i bujnej kity, by zawstydzić wiewiórki. Udowadnia to robot Salto
Zespół biologów i inżynierów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, na podstawie badań biomechaniki skoków i lądowań wiewiórek, zaprojektowali skaczącego robota, który z łatwością jest w stanie wylądować na wąskiej platformie. Nietypowy, lecz - zgodnie z deklaracjami badaczy - bardzo przydatny dla nauki projekt został opisany na łamach najnowszego wydania czasopisma Journal of Experimental Biology.
Naukowcy postawili sobie za zadanie stworzenie robota, który radziłby sobie w poruszaniu się w trudnych warunkach. A konkretnie w środowisku po katastrofie naturalnej pokroju trzęsienia ziemi, tsunami czy powodzi, gdzie pełno jest małych, wąskich i delikatnych platform stworzonych z fragmentów budynków, rur, kabli czy desek. Jak powiedział profesor zintegrowanej biotechnologii, Robert Full, w takim środowisku w świecie zwierząt najlepiej poruszają się wiewiórki, naturalnie przystosowane do wspinaczki i przeskakiwania z gałęzi na gałąź.
Wiewiórkowa wiedza profesora Fulla została zastosowana przez doktoranta Sebastiaan D. Lee i jego zespół w modyfikacji robota Salto, stworzonej w 2016 roku jednonożnej maszyny, który ma ponadprzeciętne umiejętności w skakaniu - ale tylko na płaskiej powierzchni.
Poprzez wiele godzin obserwacji i nagrań skoków wiewiórek w kontrolowanym środowisku, badaczom udało się usprawnić konstrukcję Salto oraz stworzyć algorytm niezbędny do skoków niczym leśne gryzonie.

Modyfikacja konstrukcji polegała na dodaniu do wiatraka u boku robota trybu "odwrotnego", w którym to trybie wiatrak obracał się w przeciwnym kierunku niż skok, co pozwalało maszynie utrzymać balans, który wiewiórce naturalnie daje jej odpowiedni ruch ciała.
Naukowcy wróżą zmodyfikowanej wersji Salto nie tylko przyszłość w trudnych warunkach na Ziemi, ale i w kosmosie. Jeden ze współautorów modyfikacji Salto, profesor Justin Yim, obecnie pracuje nad kolejną wersją maszyny, która będzie w stanie dokonać eksploracji Enceladusa, księżyca Saturna.