Polskie wiatraki zostaną ulepszone. Stare turbiny zyskają większą moc
Stare wiatraki nie są już tak wydajne jak te nowe. Tyle że nie wszędzie jest miejsce na najnowsze konstrukcje, stawiane od zera. Zamiast szukać przestrzeni pod kolejne turbiny można ulepszyć już stojące. I rząd to ułatwi.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) uzupełniło projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych – informuje rp.pl. Zajęcie się „na ostatniej prostej” kwestią repoweringu, czyli modernizacji działających od lat turbin, to zasługa Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Jak zauważa dziennik obecne przepisy nie pozwalają na łatwe ulepszenie istniejących wiatraków. Wkrótce ma się to zmienić.
O konieczności repoweringu mówił niedawno premier Donald Tusk.
- Będziemy myśleli jak wprowadzić w życie ideę repoweringu. Niekoniecznie wszędzie musimy szukać miejsca na nowe wiatraki, ale możemy zmieniać stare na nowe, dużo bardziej wydajne – zaznaczał premier.
Z ustaleń resortu klimatu i środowiska wynika, że tylko w najbliższych trzech latach będzie można zmodernizować turbiny wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej 1,1 GW. Mowa tu o wiatrakach stawianych w latach 2005-2008, których 20-letni cykl życia dobiega końca. Według ministerstwa ich ulepszenie pozwoli uzyskać „nawet dwukrotny wzrost mocy zainstalowanej przy dwukrotnym zmniejszeniu liczby turbin wiatrowych”.
Zmodernizowane turbiny będą też bardziej produktywne.
Współczynnik wykorzystania mocy pierwszych turbin wiatrowych budowanych w Polsce określa się na ok. 20-26 proc., gdzie dla obecnych turbin wiatrowych wynosi on ok. 35 proc. (a nawet 40 proc.), co stanowi wzrost o ponad 15 pkt proc. – szacuje resort.
Serwis rp.pl podkreśla, że rząd przyspiesza prace nad liberalizacją ustawy wiatrakowej. Nowe przepisy pozwolą stawiać wiatraki w odległości 500 m od zabudowań. Dziś granica wynosi 700 m.
Nie oznacza to jednak, że wiatraki zawsze będą mogły stanąć bliżej domów
Resort uspokaja, że o odległości zadecyduje organ sporządzający Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, biorąc pod uwagę strategiczną ocenę oddziaływania na środowisko czy opinie mieszkańców. A te, jak wiemy, są bardzo różne – protestów nie brakuje.
Mieszkańcy niektórych gmin straszą, że założą własną, jeśli władze sprowadzą im jeszcze więcej wiatraków.
Więcej o energii z wiatru przeczytasz na Spider's Web:
