Poczta Polska szykuje zmianę. W niektóre dni listonosz po prostu nie przyjdzie
Poczta Polska twierdzi, że znalazła sposób na to, jak usprawnić pracę listonoszy. Związki zawodowe mają jednak poważne wątpliwości.

O nowym pomyśle Poczty Polskiej informuje wyborcza.biz. Chodzi o "doręczanie naprzemienne". System polega na tym, że "danego dnia listonosz nie musi odwiedzić wszystkich punktów doręczeń w przypisanym do niego rejonie".
Pilotaż na razie obejmuje ok. 7 proc. rejonów doręczeń, ale plan zakłada, że "doręczanie naprzemienne" będzie realizowane w całej sieci.
Związki zawodowe powołują się na konieczność świadczenia usługi powszechnej, które zakłada, że Poczta Polska musi dostarczać listy pięć dni w tygodniu. Co więcej – jak przypomina wyborcza.biz, to właśnie takie działanie dofinansowywane jest z budżetu państwa. W latach 2026-2027 spółka otrzyma prawie 2 mld zł na realizację obowiązku, jak podawało pod koniec kwietnia Ministerstwo Aktywów Państwowych.
- Klienci coraz częściej narzekają na niedoręczaną im w terminach korespondencję oraz na coraz mniej dostępne placówki pocztowe. Doręczanie naprzemienne tylko tę sytuację pogorszy – komentuje w rozmowie z wyborcza.biz Piotr Moniuszko, przewodniczący zarządu Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
Dodaje, że mogą się również pojawić "utrudnienia w wypłacanych świadczeniach z ZUS dla obywateli".
"To nie jest żaden test – to już wdrożony system, który zmienia codzienny model doręczeń na naprzemienny, i to bez jakichkolwiek konsultacji ze stroną społeczną" – czytamy z kolei w oświadczeniu OM NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej.
Problemy na poczcie trwają od kilku miesięcy
Tym bardziej dziwią więc takie współprace jak choćby z Temu. Z jednej strony listonosze będą mieli co robić, bo chińska platforma jest bardzo popularna w Polsce i zamówień na pewno nie zabraknie. Z drugiej, jeżeli już teraz jest kłopot z dostarczaniem przesyłek na bieżąco, na co skarżą się klienci, w jaki sposób dołożenie dodatkowej pracy, przy rzadszym odwiedzaniu Polaków z listami, poprawi zaufanie do instytucji?
Czytaj też:
OM NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w swoim oświadczeniu podkreśla, że nie przedstawiono żadnej analizy skutków dla pracowników. "Wzrost obciążeń, ograniczenie zatrudnienia i ryzyko pogłębienia kryzysu kadrowego to fakty, których nie można pomijać" - zaznaczono.
Zdjęcie główne: Andrzej Rostek / Shutterstock.com