REKLAMA

Nowy polski system pozyskiwania energii z wiatru. Lepszy od fotowoltaiki

Przyszłość zielonej energii może kryć się na niebie. Właśnie to obiecuje nam wrocławski startup NJORD Energy, który w kooperacji z naukowcami z Politechniki Warszawskiej pracuje nad niezwykle innowacyjnym rozwiązaniem. Zapomnijcie o tradycyjnych turbinach wiatrowych – teraz prąd będziemy czerpać z latawców.

Nowy polski system pozyskiwania energii z wiatru. Lepszy od fotowoltaiki
REKLAMA

Mechanizm jest prosty, choć sama technologia kryje w sobie niezwykły potencjał. Latawce, wyposażone w specjalistyczne układy, wznoszą się na znaczne wysokości, gdzie siła wiatru jest znacznie większa niż przy powierzchni ziemi.

REKLAMA

Dzięki temu nawet niewielki podmuch może generować znaczną ilość energii. Lina łącząca latawiec z ziemią napędza generator, który przekształca energię kinetyczną wiatru w prąd elektryczny.

Więcej o energii z wiatru przeczytasz na Spider's Web:

Testy zakończone sukcesem

Na część powietrzną składa się latawiec, układ nawigacyjno-sterujący oraz lina. Część naziemna to generator prądu - napędza go lina rozwijana przez latawiec. Taki latawiec nazywa się też czasem systemem kite.

Politechnika Warszawska odpowiada za budowę powietrznej części systemu. Projekt został właśnie z sukcesem zrealizowany - zaprojektowaliśmy, wykonaliśmy i oblataliśmy powietrzną część systemu. Wyzwaniem była budowa układu nawigacyjno-sterującego z silnikami, które za pomocą linek sterują jego lotem, a także opanowanie latania latawcem podczas wykonywania ósemek z wykorzystaniem opracowanego układu nawigacyjno-sterującego

– tłumaczy dr inż. Sebastian Topczewski z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW.

Sięgnąć stabilnych wiatrów

Jedną z największych zalet systemów kite jest ich niski wpływ na środowisko. Proces generowania energii za pomocą latawców kite nie generuje emisji gazów cieplarnianych ani innych zanieczyszczeń.

Latawiec może się wznieść na większą wysokość, gdzie występują silniejsze i stabilniejsze wiatry. Ma też przewagę nad, chociażby panelami fotowoltaicznymi, ponieważ może działać całą dobę, a nie tylko w dzień. 

Brak konieczności budowy dużych konstrukcji, jak w przypadku turbin wiatrowych, oznacza również, że systemy kite mogą być instalowane w różnych lokalizacjach bez znaczącego wpływu na lokalne środowisko naturalne. To wszystko sprawia, że latawce kite stają się obiecującą alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii odnawialnej, w tym elektrowni wiatrowych i słonecznych

– dodaje dr inż. Sebastian Topczewski. 

System wykorzystuje żagle latawcowe do efektywnego przechwytywania energii wiatru na wysokościach do 1000 m. Ten system typu plug-and-play działa autonomicznie, generując moc od 10 kW do ponad 500 kW przy minimalnym wpływie na środowisko i znacznie niższym koszcie niż tradycyjne turbiny.

REKLAMA

Wszystkie badania były prowadzone w Ośrodku Badań Lotniczych i Kosmicznych PW w Przasnyszu. 

To innowacyjne rozwiązanie otwiera zupełnie nowe perspektywy dla energetyki odnawialnej. Dzięki latawcom możemy produkować czystą energię w miejscach, gdzie tradycyjne metody są nieopłacalne lub niemożliwe do zastosowania. To krok w kierunku bardziej zrównoważonego świata i niezależności energetycznej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA