REKLAMA

Sztuczna inteligencja w rękach prawdziwego nieinteligenta. Tak polski polityk straszy ludzi wygenerowanymi grafikami

Jeśli boicie się sztucznej inteligencji to być może macie rację, ale więcej szkód ciągle może wyrządzić prawdziwy człowiek. A szczególnie polityk.

patryk jaki si
REKLAMA

UWAGA! Rozdajemy nowe sprzęty Samsunga! Weź od nas składane smartfony, zegarki i słuchawki

REKLAMA

Zapewne nie tylko Malwina natknęła się na Facebooku na przedziwne obrazki generowane przez sztuczną inteligencję. W teorii fotka ma wzbudzić emocje: wzruszyć, rozbawić, zachęcić do refleksji. Dlatego bohaterami są zwierzęta, dzieci albo starsi, których samotny los porusza. Teoria to jedno, a praktyka drugie, bo algorytmy łączą interesujące ludzi tematy w zaskakującą całość.

Słowo "slop" w tym kontekście można przetłumaczyć jako "pomyje", co idealnie opisuje wygląd prezentowanych treści. AI slopy są niskie jakościowo, prezentują kardynalne błędy - zdeformowane dłonie, nienaturalne proporcje twarzy i ciała, bezsensownie umieszczone elementy budynków, dokładają części ciała lub wręcz je ujmują. Creme de la creme tego, z czym utożsamia się beznadziejnie, szybko i od niechcenia wygenerowane przez AI obrazy.

Nie ma w tej twórczości żadnego sensu, właśnie dlatego na zdjęciach wygenerowanych przez sztuczną inteligencję oglądać można umięśnionego modela przedstawiającego Jezusa wraz z załogą samolotu. Dlaczego? Algorytmy zauważyły, że skoro ludzie lubią i Jezusa, i stewardesy, to wystarczy zmiksować ich ulubieńców, by stworzyć hit. Bardzo często koktajl jest naprawdę ciężko strawny i groteskowy, jak praca przedstawiająca samotnego starszego rolnika, który dogląda dzieci dojrzewające na polu jak kapusta.

Jednak mimo wszystko wolę te przedziwne kolaże niż to, co proponuje Patryk Jaki

Jak odnotował serwis Donald.pl polityk Suwerennej Polski na swoich popularnych profilach (na Facebooku obserwuje go ponad 631 tys. osób, a na Twitterze 335 tys.) udostępnia grafiki wygenerowane przez algorytmy. Jaki prosi sztuczną inteligencję, by wizualizowała jego (choć przede wszystkim raczej elektoratu) strachy – muzułmanina „grzebiącego” Francję i Wielką Brytanię czy wieżę Eiffla przykrytą burką. Wiecie, "Europy już nie ma".

Są też dzielni polscy żołnierze, rzecz jasna patrioci. Patryk Jaki stworzył coś na wzór komiksu. Jedna z grafik przedstawia moment schwytania i aresztowania polskiego wojaka przez oddział noszący logo… Koalicji Obywatelskiej. Później następuje proces – żołnierza skazuje sędzia z tą samą przypinką. To zapewne było nawiązanie do sytuacji na polskiej granicy. Na początku czerwca Onet informował, że trzech żołnierzy zatrzymała Żandarmeria Wojskowa po tym, gdy oddali strzały podczas konfrontacji z grupą migrantów.

Profil Patryka Jakiego łączy starą szkołę tworzenia grafik:

…z tą nowoczesną:

Przyszłość i przeszłość w jednym.

Niestety nie ma z czego żartować, bo wpisy cieszą się olbrzymią popularnością. A że przedstawiają zupełnie przerysowaną rzeczywistość? Tym lepiej.

Kilka poleceń i wychodzi propagandowa grafika, bazująca na uprzedzeniach, strachu czy kłamstwach

W kontekście sztucznej inteligencji bardzo często dyskutuje się o tym, do czego będą w stanie doprowadzić algorytmy. Tymczasem jak widać bardziej musimy wciąż obawiać się ludzkiej działalności i tego, co ze sztuczną inteligencją zrobi człowiek.

To jasne, że politycy i inni propagandyści używali internetu do manipulacyjnych celów od dawna. Wklejali zdjęcie z innego kraju, przedstawiające kompletnie inne wydarzenia, zrobione kilka lat temu i próbowali przekonać swoich sympatyków, że to właśnie zdarzenie sprzed chwili, oczerniając w ten sposób grupę, której nie lubią. Nie brakowało osób skłonnych uwierzyć w przedstawiony obraz, bo przecież jeżeli coś jest w sieci, to musi być prawdziwe. Nic nowego pod słońcem.

A jednak schodzimy coraz niżej. Teraz reporterskim opisem tego, co dzieje się np. w Wielkiej Brytanii, jest grafika wygenerowana przez algorytmy. Sam widziałem taki obraz: przedstawiał samotną kobietę siedzącą w autobusie, otoczoną przez muzułmanów. Mężczyźni mieli agresywny wyraz twarzy, a kobieta była przerażona. Podobne karykatury publikowane były w prasie we wczesnych latach XX., a dziś zyskują nowe życie za sprawą sztucznej inteligencji.

Jasne, podobne obrzydliwe obrazy dalej tworzą też zwykli rysownicy. Jednak dziś ich wygenerowanie jest bardzo proste i szybkie.

Można bez większych przeszkód siać strach i niechęć do innych, tworząc zmyślone lęki i historie

W swoim tekście Malwina zwracała uwagę, że trudno jest walczyć z grafikami wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję. Gołym okiem widać po co powstały i jaki efekt mają wywołać. W przypadku grafik wykorzystanych przez Jakiego po kliknięciu zgłoś zobaczymy takie okienko:

Czy komiksowa grafika przedstawiająca sędziego z logo Koalicji Obywatelskiej skazującego polskiego żołnierza-patriotę jest fałszywą informacją? Nie, w końcu to tylko obrazek. Czy propaguje nienawiść? Poniekąd tak, bo wzmacnia niechęć do ugrupowania, jego wyborców i polityków, ale nienawiść w tym przypadku to pewnie zbyt duże słowo. Nawet obrazek pokazujący muzułmanina-grabarza Europy dałoby się pewnie „wybronić” tłumaczeniem, że to tylko satyra, graficzna publicystyka.

Zresztą gdyby Facebook ułatwiał zgłaszanie takich treści, to wcale nie mam pewności, że moderatorzy by reagowali. Już dziś portal pełen jest oszustw, a chociaż dotykają najbogatszych i popularnych to nie robi to na nikim wrażenia. Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji.

REKLAMA

Obawialiśmy się zagrożenia ze strony algorytmów, a tymczasem ciągle najwięcej szkody może wyrządzić człowiek. Niby żadne zaskoczenie, ale smutek duży.

Zdjęcie główne: Longfin Media / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA