REKLAMA

Kosmiczny problem na polskich polach. Tracą sygnał, a wraz z nim plony

Na terenach przygranicznych z Ukrainą rolnicy zmagają się z nieoczekiwanym problemem – zakłóceniami sygnału GPS. Te pozornie drobne zakłócenia sieją spustoszenie w precyzyjnym rolnictwie, prowadząc do strat w plonach i utrudniając codzienne prace.

sygnal gps
REKLAMA

Rolnictwo XXI wieku opiera się w dużym stopniu na nowoczesnych technologiach. Jedną z najważniejszych jest system GPS, który umożliwia precyzyjne sterowanie maszynami rolniczymi, nawigację po polach i optymalizację prac polowych.

REKLAMA

Dzięki GPS rolnicy mogą wyznaczać ścieżki jazdy ciągników, stosować nawozy i środki ochrony roślin w ściśle określonych miejscach, a także monitorować stan upraw. Dokładność GPS pozwala na oszczędność czasu, paliwa i zasobów, a także na zwiększenie wydajności i plonów.

Precyzja utracona

Niestety, od początku wojny w Ukrainie rolnicy z terenów przygranicznych borykają się z zakłóceniami sygnału GPS. W ostatnim czasie sytuacja ta utrudnia, a w niektórych przypadkach uniemożliwia precyzyjne wykonywanie prac polowych.

Zakłócenia powodują, że maszyny rolnicze zjeżdżają z wyznaczonych tras, nawozy i środki ochrony roślin trafiają w niewłaściwe miejsca, a monitoring upraw staje się niemożliwy.

Nieoczekiwane zakłócenia

Jestem w gorącym okresie i pracuje w polu w dzień i w nocy. A w praktyce wygląda to tak, że gdy wyjeżdżam w pole po zmroku nagle wszystko wysiada. Zasięg pada, sprzęt odmawia współpracy. Taka sytuacja zdarza się codziennie

- mówi w rozmowie z wyborczą.biz rolnik z gminy Grabowiec. 

Skąd te problemy?

Przyczyn zakłóceń sygnału GPS należy szukać w toczącej się za naszą wschodnią granicą wojną. Rosyjskie wojska, które bestialsko napadły na Ukrainę, celowo zakłócają sygnał GPS w celu utrudnienia działań militarnych broniącej się Ukrainy. Niestety, zasięg tych zakłóceń obejmuje również tereny przygraniczne Polski, co negatywnie wpływa na pracę polskich rolników.

Rosja zakłóca też od dłuższego czasu sygnał GPS na Bałtyku, a samo źródło zakłóceń znajduje się w okolicach Królewca oraz Petersburga. Litwa, Łotwa i Estonia twierdzą, że zakłócanie sygnałów GPS w pobliżu Królewca miało negatywny wpływ na bezpieczeństwo lotów cywilnych. Fińska linia lotnicza Finnair zdecydowała się nawet na czasowe zawieszenie codziennych lotów do Tartu w Estonii.

Zakłócenia GPS dotykają także Polski i to regularnie. Np. jak pisał Adam, według danych z 3 marca najgorsza sytuacja panowała w okolicach Białegostoku, Płocka, Gdańska i północnej części kraju, znajdującej się blisko morza. 

Walka o plony

Rolnicy z terenów przygranicznych tracą nie tylko czas i pieniądze, ale również plony. Brak precyzji w stosowaniu nawozów i środków ochrony roślin może prowadzić do spadku jakości plonów, a nawet do ich całkowitej utraty. Sytuacja ta jest szczególnie trudna w tym roku, ze względu na wysokie ceny surowców rolnych i nawozów.

Sytuacja rolników z terenów przygranicznych z Ukrainą jest trudna i wymaga pilnego rozwiązania. Zakłócenia sygnału GPS to poważny problem, który może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Ważne jest, aby o tej sytuacji mówić głośno i szukać rozwiązań, które pozwolą rolnikom normalnie pracować i produkować żywność.

REKLAMA

Więcej o problemach z GPS przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA