Coś lub ktoś zakłóca sygnał GPS nad Polską. Wiadomo, jak mają postępować piloci
Tajemnicze zakłócenia sygnału GPS nad Polską w kontekście branży lotniczej mogą stanowić spory problem. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej reaguje na sytuację i pilotom wysyła stosowne komunikaty.
Nad obszarem Polski występują problemy z działaniem sygnału GPS. Co lub kto wywołuje zakłócenia? Możemy tylko zacytować fałszywego Kilera i stwierdzić, że też chcielibyśmy to wiedzieć. Jak pisaliśmy, jednym z możliwych wyjaśnień jest aktywność słoneczna zaburzająca sygnały satelitów.
Drugim wytłumaczeniem są ćwiczenia NATO, które miały być organizowane nad Bałtykiem i w tym momencie brzmi to najbardziej wiarygodnie. Tylko wojsko dysponuje infrastrukturą, która byłaby w stanie zakłócić sygnał na tak dużej powierzchni
– pisał Paweł Grabowski.
GPS może wariować. Co z samolotami?
O ile my możemy zachować większą czujność i domyślać się, że wąska, pełna błota droga raczej nie prowadzi w kierunku centrum handlowego, tak piloci mają większy kłopot. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zdaje sobie sprawę z anomalii i pierwsze ostrzeżenie dla pilotów opublikowano już w poniedziałek (25 grudnia) wieczorem. W środę, 27 grudnia, została wydłużona o kolejną dobę.
Tam, gdzie to jest konieczne ze względu na zakłócenia, za pośrednictwem kontrolerów, załogi otrzymują dodatkowe informacje, które są potrzebne do tego, żeby samoloty bezpiecznie dotarły do celu, więc tutaj wykorzystujemy swoje systemy, infrastrukturę radarową
- poinformował w rozmowie z redakcją biznesową portalu tvn24.pl Tomasz Modrzejewski, rzecznik prasowy PAŻP.
Jak wyjaśnił rzecznik, PAŻP nie zna przyczyn zakłóceń, ale zapewnił, że wszyscy są przygotowani do tego, żeby ruch lotniczy „bezpiecznie funkcjonował w takich sytuacjach”.
Więcej o systemie GPS przeczytacie na Spider’s Web: