REKLAMA

Chcą się pozbyć sekundy przestępnej. Przeciwni Watykan i Rosja

Jeszcze w tym miesiącu delegacje z całego świata udadzą się na konferencję do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, aby omówić międzynarodowe traktaty dotyczące częstotliwości radiowych, koordynacji satelitów i innych standardów czy trudnych kwestii technicznych. Jednym z najważniejszych problemów będzie sprawa likwidacji sekundy przestępnej.

05.11.2023 19.22
Chcą się pozbyć sekundy przestępnej. Przeciwni Watykan i Rosja
REKLAMA

Od 20 listopada w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich światowi decydenci zajmujący globalnymi standardami będą debatować o wielu istotnych, choć niezauważalnych zazwyczaj sprawach dotyczących naszego życia codziennego. Wśród nich jest decyzja o tym jak powinniśmy mierzyć czas.

REKLAMA

Z powodu różnicy pomiędzy dwoma różnymi sposobami pomiaru czasu mamy bowiem problem. Jedna z metod, oparta na obrocie Ziemi, wschodach i zachodach Słońca i jest tak stara jak samo mierzenie czasu przez człowieka. Druga, bardziej precyzyjna metoda, oparta na zegarach atomowych, zapewnia niezbędną regularność urządzeniom cyfrowym, które dominują w naszym życiu. Jednak Ziemia nie obraca się zawsze tak samo i równo. I tu pojawia się sekunda przestępna.

Więcej ciekawych informacji o czasie przeczytasz na Spider`s Web:

Co to jest sekunda przestępna?

Sekunda przestępna to dodatkowa sekunda, którą co jakiś czas dodaje się do czasu uniwersalnego (UTC), aby dostosować go do czasu słonecznego (UT1), który zależy od obrotu Ziemi. Dzięki temu nasze zegary nie odbiegają zbytnio od naturalnego rytmu dnia i nocy. Sekundy przestępne są wprowadzane od 1972 r., kiedy to zaczęto używać czasu atomowego (TAI), opartego na bardzo dokładnych zegarach atomowych. Od tego czasu dodano 27 sekund przestępnych, ostatnią 31 grudnia 2016 r.

Jednak sekundy przestępne nie są dodawane regularnie ani przewidywalnie. Ich wprowadzenie zależy od zmian w prędkości obrotu Ziemi, które są spowodowane przez różne czynniki, takie jak pływy, wiatry, trzęsienia ziemi czy zmiany klimatu. Dlatego o każdej sekundzie przestępnej decyduje Międzynarodowa Służba Ruchu Obrotowego Ziemi i Systemów Odniesienia (IERS), która ogłasza je na około pół roku przed terminem.

Problem dla komputerów

Sekundy przestępne, gdy skoordynowany niemal nienaganny czas atomowy zostaje zatrzymany na jedną sekundę w celu synchronizacji ze stosunkowo nieregularnymi ruchami Ziemi, przyprawiają o duży ból głowy, szczególnie w przypadku technologii komputerowej.

Ta praktyka okazała się być bowiem problematyczną, zwłaszcza w XXI wieku, kiedy to coraz więcej usług i systemów zależy od precyzyjnego synchronizowania czasu. Sekundy przestępne mogą powodować błędy, zakłócenia lub awarie w komunikacji, nawigacji, finansach, energetyce czy bezpieczeństwie. Przykładowo, w 2012 r. sekunda przestępna spowodowała awarię wielu serwisów internetowych, a także systemu rezerwacji lotów australijskiej linii Qantas.

Dlatego od wielu lat trwają dyskusje i debaty na temat zniesienia sekund przestępnych i zastąpienia ich innym rozwiązaniem. Niektórzy proponują, aby zamiast dodawać sekundy co kilka lat, dodawać minuty co kilka wieków, lub godziny co kilka tysięcy lat. Inni sugerują, aby całkowicie zrezygnować z dostosowywania czasu do obrotu Ziemi i zaakceptować, że w przyszłości dzień słoneczny będzie się coraz bardziej różnił od dnia zegarowego. Zagrożenia związane z sekundą przestępną skłoniły wiele firm, w tym Meta, do złożenia petycji o położenie kresu temu zjawisku. 

Czy pojawi się minuta przestępna?

W listopadzie 2022 roku, na 27. Ogólnej Konferencji Miar i Wag, podjęto decyzję o zniesieniu sekund przestępnych do 2035 r. lub wcześniej. Teraz specjaliści będą debatować nad zastąpienie jej minutą przestępną. Miałaby się ona pojawiać co pół wieku lub rzadziej.

REKLAMA

Zmianom przeciwstawia się Rosja. Moskwa nie chce zrezygnować z sekund przestępnych, ponieważ chce poczekać do 2040 r. Ich krajowy system pozycjonowania satelitarnego GLONASS (odpowiednik GPS) został bowiem zbudowany z myślą o sekundach przestępnych i przeprogramowanie systemu leży poza możliwościami Rosjan. Niechętny zmianom jest też Watykan, który nie chce zbytnio ingerować z obecne rozwiązanie.

Mimo to spodziewać się możemy, że wkrótce będziemy świadkami historycznej zmiany w sposobie mierzenia czasu. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA