Na taką wiadomość czekałem. Xbox ma mieć nowe lepsze pady
W mediach właśnie trwa rozbieranie na czynniki pierwsze tajnych dokumentów Microsoftu, ale ja już znalazłem ten najważniejszy.
Doszło do ogromnego wycieku, dzięki któremu otrzymaliśmy kopalnię informacji dotyczących nowej generacji konsol, odświeżeniu Xboksa Series X, planach na zakup wydawców gier i innych ruchach, które powinny być tajne, bo ich wyciek to potencjalne wielomiliardowe straty.
Ale skoro amerykańscy urzędnicy nie radzą sobie z dodawaniem załączników do maili, to już nie nasz problem. My możemy się przyjrzeć nowościom.
Moi redakcyjni koledzy i koleżanki gruntownie prześwietlili wyciek Microsoftu. O innych ciekawostkach przeczytacie w tych artykułach:
W redakcji trwa właśnie zażarta dyskusja czy nadchodzący Xbox Series X to psucie branży, czy wspaniała wiadomość, ale zostawmy to na razie na boku. Mnie ucieszyła zupełnie inna informacja - nowy pad.
Xbox będzie miał nowy pad. Mam nadzieję, że będzie lepszy
Dzięki podpowiedziom kolegów z redakcji w zeszłym roku kupiłem Xboksa Series S, akurat tak się złożyło, że wtedy świat ujrzały limitowane pady inspirowane grą Forza 5. Wyglądał tak:
Był wspaniały - nie dość, że częściowo przezroczysty, to jego boki były pokryte gumą, dzięki czemu pewnie leżał w dłoni, można było grać godzinami. Moja radość była wielka, aż zaobserwowałem u siebie najgorszy możliwy koszmar - joy drift. Oznacza to, że nawet w bezruchu joysticki wysyłają sygnał o ruchu. Nie dość, że jest to irytujące, to naprawdę przeszkadza w graniu. I mój wspaniały pad za 299 zł się popsuł. Pech chciał, że skończyła się na niego gwarancja i zostałem z pięknym i bezużytecznym sprzętem. Patrzę czasem na niego z żalem.
Mój przypadek nie był odosobniony - Maćkowi popsuł się już czwarty kontroler. A i ten mój dołączony do konsoli odkąd stał się padem numer jeden, to zaczyna już dziwnie pracować.
Oglądam właśnie slajd z prezentacji, na której widać detale nowego pada. Nowości to akcelerometr, żyroskop oraz elementy haptyczne. Kontroler wyraźnie skręca w stronę genialnych padów DualSense od Sony. Dodajmy do tego cichsze przyciski i mamy kandydata na najlepszy pad na rynku. Ale najważniejsza informacja znajduje się dalej. Microsoft planuje wprowadzić bardziej wytrzymałe joysticki, których żywotność ma być znacznie wyższa niż obecnie. NO W KOŃCU. Cieszę się, że gigant dostrzegł problem i postanowił go naprawić.
Nie wiem sam czy pożądam nowego Xboksa Series X, ale na pewno chcę nowego pada. Obawiam się jednak, że do czasu jego premiery zdążę zepsuć jeszcze ze dwa zwykłe pady.