Polska Żmija na czterech kołach. Jest szybka i potrafi ukąsić
Oto jeden z niewielu polskich samochodów powstałych w XXI wieku. Żmija to lekki pojazd zwiadowczy, który został opracowany przez polską firmę Concept i Polski Holding Obronny. Pojazd wyróżnia się nie tylko wyglądem.
Żmija to kryptonim pojazdu dalekiego rozpoznania, który wygrał przetarg na 118 sztuk szybkich samochodów dla polskich zwiadowców. W ostatnich dniach nastąpiło przekazanie żołnierzom Sił Zbrojnych drugiej transzy pojazdów.
Żmija to czwarta generacja pojazdu opancerzonego Wirus, który jest efektem rozmów z polskimi żołnierzami wracającymi z misji wojskowych w różnych częściach świata. Pojazd ma lekką klatkę bezpieczeństwa ze stali chromowo-molibdenowej i elementy z włókien węglowych. Na pokładzie może pomieścić trzech żołnierzy - kierowcę, dowódcę i strzelca. Pojazd jest wyposażony w radiostację o zasięgu 150 km, a także w drona, który może być użyty do zwiadu z powietrza.
Przeczytaj także:
- PIAP HUNTeR to przyszłość polskiego wojska. Ten robot będzie wspierać żołnierzy i bronić granic
- Z góry lepiej widać. Dlatego Wojsko Polskie będzie miało aerostaty
- Wojsko Polskie rusza w kosmos. Takiego sprzętu jeszcze nie mieliśmy
Mała, ale mocna
Żmija ma napęd na cztery koła z blokadą mechanizmu różnicowego i może osiągnąć prędkość 140 km/h po drodze i 100 km/h po drodze gruntowej. Zasięg pojazdu to 1200 km. Pojazd ma opancerzenie przeciwwybuchowe podłogi i może zwalczać cele lekko opancerzone i nisko lecące cele powietrzne. Pojazd jest także przystosowany do transportu drogą powietrzną z wykorzystaniem śmigłowców i samolotów transportowych. Żmija posiada też wkładki typu run-flat w oponach, umożliwiające poruszanie się z przestrzelonymi bądź przebitymi oponami.
Pojazdy Żmija wykonane zostały w oparciu o zmodyfikowane podwozie samochodu Mitsubishi L200, posiadają silnik wysokoprężny o pojemności 2,4 litra o mocy 180 KM z maksymalnym momentem obrotowym 430 Nm oraz zostały wyposażone w 6-biegową manualną skrzynię biegów i skrzynię rozdzielczo-redukcyjną z blokadą międzyosiowego mechanizmu różnicowego. Masa pojazdu to 1700 kg. Do wyboru jest jeden z czterech trybów pracy: 4×2, 4×4, 4×4 zblokowany i 4×4 ze zredukowanym przełożeniem.
Jak powstała Żmija?
Żmija to wynik przetargu na pojazdy dalekiego rozpoznania, który ogłoszono w marcu 2015 roku. Za najkorzystniejszą uznano ofertę przedstawioną przez konsorcjum składające się z firmy Concept z Bielska-Białej i Polskiego Holdingu Obronny. Umowa na dostawę 118 pojazdów została podpisana we wrześniu 2017 roku na targach obronnych MSPO w Kielcach. Wartość umowy to niecałe 91 mln zł.
Pojazd Wirus IV został zaprezentowany po raz pierwszy na tych samych targach w 2017 roku. Wraz z poprzednimi generacjami Wirusa stanowi bezpośrednie rozwinięcie pojazdu LPU-1 Wirus, który był odpowiedzią firmy Concept na program Pojazdów Dalekiego Rozpoznania pod kryptonimem "Żmija". W rozwoju i testach kolejnych generacji nieocenieni okazali się weterani sił specjalnych.
Żmija to nowoczesny i mobilny pojazd, który może być używany w misjach dalekiego rozpoznania oraz szybkich uderzeniach. Pojazd jest przeznaczony dla pododdziałów rozpoznawczych działających na tyłach przeciwnika na głębokości do 150 km oraz do wsparcia ogniowego żołnierzy prowadzących rozpoznanie piesze. Pojazd może także służyć do ewakuacji rannych i transportu sprzętu.
Żmija to przykład polskiej myśli technicznej i innowacyjności w dziedzinie obronności. Pojazd jest całkowicie autorskim projektem firmy Concept i Polskiego Holdingu Obronny.