Oto Apple Vision Pro. Apple proponuje nam przejście do lepszej rzeczywistości
Gogle Apple Vision Pro zostały nareszcie oficjalnie zaprezentowane, podobnie jak towarzysząca im platforma operacyjna. Prezentują się zaskakująco dobrze, nawet jak na oczekiwania względem Apple’a. Prędko do mainstreamu raczej nie trafią.
Apple Vision Pro wyglądają nieco jak gogle narciarskie. Jednak, co oczywiste, zamiast chronić oczy przed szkodliwym działaniem otoczenia, mają za zadanie rozszerzać widzianą rzeczywistość o użyteczne informacje. Podobnie jak gogle HoloLens od Microsoftu, zaprezentowane wiele lat temu.
W przeciwieństwie do urządzenia Microsoftu, Vision Pro ma być znacznie użyteczniejsze w praktyce. Gogle są istotnie lżejsze i mniejsze, na dodatek posługują się znajomym (na tyle, na ile jest to możliwe) interfejsem.
Apple Vision Pro. Mieszana rzeczywistość z Safari, aplikacjami z Maca i dedykowanymi nowej platformie.
Gogle oferują funkcjonalność rzeczywistości mieszanej. Oznacza to, że oferują zarówno doświadczenia rzeczywistości mieszanej, jak i wirtualnej. Co ciekawe, można regulować poziom imersji za pomocą dedykowanego pokrętła - a więc płynnie przechodzić z trybu AR do VR, jeśli aplikacja to obsługuje.
Gogle interpretują intencje użytkownika przez śledzenie gestów gałek ocznych i palców oraz poleceń głosowych. Podobnie jak w HoloLens, klasyczne dwuwymiarowe aplikacje użytkownik może dowolnie rozstawiać po otaczającej go przestrzeni, tworząc tym samym idealne dla siebie środowisko pracy. Choć oczywiście najciekawsze mają być programy w pełni wykorzystujące zupełnie nową, nomen omen, przestrzeń roboczą.
Użyteczną nowością jest możliwość rejestrowania przestrzennych nagrań wideo. Można też wykorzystać ten mechanizm do stworzenia swojego trójwymiarowego awatara, który zastąpi użytkownika podczas wideokonferencji dokonywanych za pomocą gogli. Przede wszystkim jednak gogle będą gotowe na swoją premierę również pod względem oferty aplikacyjnej. I tym będą się wyróżniać nad HoloLens i wszelką konkurencją. Samych gier dla gogli Apple'a ma być na premierę ponad sto.
Gogle mają oferować dwie godziny pracy na zasilaniu bateryjnym. Akumulator jest umieszczony na zewnątrz urządzenia i podłączony do gogli niczym powerbank do telefonu. Wyświetlacz microOLED w urządzeniu ma rozdzielczość 23 mln pikseli (to istotnie więcej niż telewizor UHD typowych rozmiarów) i obsługuje format HDR.
Apple Vision Pro to połączona moc układów Apple Silicon i nowego systemu operacyjnego VisionOS.
Jak nietrudno się domyślić, procesor odpowiedzialny za wydajność gogli to Apple Silicon. Konkretnie jest to tandem układu M2 z zupełnie nowym R1, służącym do akceleracji obliczeń związanych z przetwarzaniem informacji z czujników urządzenia - dzięki czemu gogle nigdy nie przestaną nadążać za ruchami użytkownika.
VisionOS ma być w pełni zgodny z oprogramowaniem dla iOS-a i iPadOS-a, co oznacza, że z tych aplikacji będzie można skorzystać od razu, w dniu premiery gogli Vision Pro. Gogle mają uwierzytelniać użytkownika za pomocą mechanizmu skanowania tęczówki oka. Apple przy tym zapewnia, że żadna aplikacja nie może analizować na co w danej chwili użytkownik patrzy - dopiero efekt spojrzenia, czyli wirtualne kliknięcie na dany element interfejsu, będzie przekazywany danej apce.
Apple Vision Pro - cena i dostępność.
Gogle 3499 dol. na początku przyszłego roku. Będą oferowane wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Nie jest jasne, kiedy trafią do Polski.
