Jak zarobić 60 tys. zł w jeden dzień? Można spać z włączoną kamerą
Amouranth to jedna z najpopularniejszych streamerek na świecie. Zaproszona do podcastu, dziewczyna opowiedziała, jak w dziwny sposób zarobiła 10 - 15 tysięcy dolarów. Wystarczyło położyć się spać.
29-letnia mieszkanka Teksasu zaczęła budowę kariery od cosplayu. W 2016 r. rozpoczęła transmisje na Twitchu, pięć lat później zostając najpopularniejszą streamerką na tej platformie. Kobieta zaangażowała się w produkcję treści erotycznych, zarabiając na OnlyFans ponad 30 mln dol.
Amouranth wielokrotnie rozstawała się z Twitchem, a konflikt dotyczył podziału zysków z transmisji. Przedsiębiorcza kobieta wykorzystała naiwność popularność fanów, inwestując we własną stację paliw, firmę produkującą akcesoria basenowe czy firmę pośrednictwa zawodowego dla twórców internetowych. Kobieta wciąż działa na Twitchu, gdzie dominuje niskolotna zawartość, m.in. występy w strojach kąpielowych oraz dwuznacznych pozach.
Zapytana o najdziwniejsze formy zarabiania, Amouranth zdradziła, ile zyskała podczas… snu.
Wysyłanie obrazu na żywo z własnej sypialni podczas snu to jedna z dziwniejszych form działalności na Twitchu. Streamerzy często pozwalają budzić się przez swoich widzów, o ile ci zapłacą odpowiednio wiele za aktywację takiej możliwości. Tego typu transmisje nie cieszą się przesadną popularnością, ale również na nich można nieźle zarobić.
Podczas rozmowy w podcaście Amouranth została zapytana, ile zarobiła w trakcie spania na żywo. Kobieta przyznała, że na samym Twitchu było to kilka tysięcy dolarów. Jeśli jednak dodać do tego konwersję z Twitcha na OnlyFans, oczywiście wyłącznie przez okres takiej drzemki, suma powiększa się do około 10 - 15 tys. dol. Przeliczając to na złotówki, po takiej "nocce" Amouranth stała się bogatsza o 41 tys. - 61 tys. zł.
A my tutaj cały miesiąc wyrabiamy średnią krajową. Albo i nie.