REKLAMA

AI jest jak energia jądrowa. Zmieni nasz świat kompletnie - mówi szef Open AI Sam Altman w Warszawie

Jak sztuczna inteligencja zmieni świat w ciągu najbliższego roku? Dlaczego Polska jest ważna dla OpenAI? Czy będziemy zarabiać na dostarczaniu danych dla sztucznej inteligencji? Na te i inne pytania odpowiedział Sam Altman podczas dzisiejszego spotkania na Uniwersytecie Warszawskim.

Sam Altman
REKLAMA

Spotkanie z Samem Altmanem odbyło się 23 maja w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego. Wydarzenie zostało zorganizowane przez ośrodek badawczo-rozwojowy działający w obszarze sztucznej inteligencji i ekonomii cyfrowej IDEAS NCBR, a jego celem była otwarta debata na temat sztucznej inteligencji: zagrożeń, wyzwań i przyszłości. Rozmowę z obecnym szefem OpenAI poprowadziła Sylwia Czubkowska, była redaktor prowadząca Magazynu Spidersweb+.

W spotkaniu uczestniczył jeden ze współzałożycieli OpenAI, Wojciech Zaremba oraz jeden z czołowych badaczy pracujących dla OpenAI, Szymon Sidor.

REKLAMA

Kim jest Sam Altman?

Sam Altman jest amerykańskim przedsiębiorcą i inwestorem, który zasłynął jako prezes Y Combinator, jednej z najbardziej wpływowych firm akceleracyjnych w Dolinie Krzemowej. Jest również współzałożycielem i dyrektorem generalnym OpenAI, organizacji badawczej zajmującej się sztuczną inteligencją, która stworzyła takie modele sztucznej inteligencji jak GPT-3, GPT-4 i ChatGPT .

Altman swą karierę w świecie technologii zaczął w 2005 roku od założenia aplikacji mobilnej Loopt. Po sprzedaży Loopt rozpoczął pracę w Y Combinator, akceleratorze dla start-upów, w 2016 stając się jego prezesem. Jednak najbardziej znany jest z bycia współzałożycielem organizacji OpenAI, którą wraz z m.in. Elonem Muskiem, Wojciechem Zarembą, Trevorem Backwellem uruchomił w 2015 roku. W 2020 roku Altman opuścił Y Combinator na rzecz pracy na pełen etat w OpenAI.

Sztuczna inteligencja w najbliższej przyszłości

Jedno z pierwszych pytań w dyskusji Sylwia Czubkowska skierowała do Wojciecha Zaremby, pytając go o to, czego możemy spodziewać się od sztucznej inteligencji w najbliższej przyszłości, w ciągu kilku miesięcy do pięciu lat.

- W swoim życiu przeczytałem wiele książek science-fiction i w przeszłości wiele ludzi uważało, że rewolucja sztucznej inteligencji objawi się w robotach. […] To co widzimy dzisiaj okazało się być znacznie różne od tych wizji. Zmiany najpierw odbywają się w przestrzeni cyfrowej, bo za jej pomocą najłatwiej dotrzeć do ludzi – powiedział Wojciech Zaremba

Według współzałożyciela OpenAI w najbliższej przyszłości sztuczna inteligencja zmieni przede wszystkim edukację, komunikację pomiędzy ludźmi, w szczególności komunikację pomiędzy różnymi językami i w opiece medycznej.

- W pewnym sensie każdy aspekt ludzkiego życia otrze się o sztuczną inteligencję […] Wierzę, że w przypadku pracy prawników będą oni super naładowani [mocą i wiedzą]. [Dzięki sztucznej inteligencji] będą w stanie naraz przeczytać sto stron i zrozumieć, o co chodzi.

Sam Altman, Wojciech Zaremba i Szymon Sidor w Warszawie

AI niczym energia jądrowa

Prowadząca spotkanie Sylwia Czubkowska kolejne pytanie skierowała do Sama Altmana nawiązując do jego zeszłotygodniowego przesłuchania przed amerykańskim Kongresem, podczas którego powiedział „jeżeli ta technologia wymknie się spod kontroli, może być naprawdę źle” i zapytała o to czego konkretnie powinniśmy się bać.

- Stworzyliśmy OpenAI mając w głowie obawy dotyczące właśnie tego co może się stać, jeżeli sztuczna inteligencja wymknie się spod kontroli. Myślę, że każda potężna technologia niesie za sobą niesamowity, ogromny potencjał, ale musisz jednocześnie być w stanie okiełznać ogromne wady tej technologii.

Pod tym względem Altman porównał sztuczną inteligencję do energii jądrowej, która zapewnia zarówno bezpieczne dla środowiska źródło energii dla ludzi oraz jest niezastąpiona w radioterapii, a jednocześnie jest wykorzystywana do tworzenia broni i syntetycznych patogenów, które „mogą wymknąć się z laboratorium”.

- Musimy nauczyć się zarządzać takimi rzeczami, aby mieć wielkie plusy i wielkie minusy – powiedział Altman odwołując się do dwoistej natury wykorzystania sztucznej inteligencji – To będzie jedna z najpotężniejszych technologii, jaką stworzył człowiek i globalnie musimy ustalić, jak sobie z tym [wyzwaniem] poradzić.

Czubkowska w odpowiedzi ponownie zacytowała Altmana odwołując się jego niedawnej wypowiedzi, w której wspomniał, że ostatecznie świat technologii będzie potrzebował czegoś na wzór Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. - Czy postrzegasz sztuczną inteligencję jako zagrożenie tak duże, jak energia atomowa?

- Tak, myślę, że powinniśmy ją tak traktować. Może nie będzie aż tak dużym zagrożeniem, może nie będzie tak dużego ryzyka nadużyć, ale zgodnie z zasadą ostrożności musimy traktować je jako takie [zagrożenie].

Wartość Polski dla OpenAI

Nawiązując do polskiego pochodzenia Zaremby i Sidora oraz miejsca spotkania, Sylwia Czubkowska zapytała swoich rozmówców o udział Polaków w uczenie maszynowe i wpływ sztucznej inteligencji na polskie społeczeństwo.

Według Szymona Sidora na wczesnych etapach istnienia OpenAI polska część zespołu tworzącego organizację miała ogromny wpływ na jej działanie. Zdaniem badacza nawet teraz umiejętności polskich inżynierów wyróżniają się na tle innych.

- Kiedy mieliśmy około 50 pracowników, 10 z nich było Polakami. Więc z pewnością mieliśmy wpływ na podstawy [na których zostało zbudowane OpenAI].

Podobnego zdania jest Zaremba, który wspomniał, że do pracy w OpenAI zatrudnił sporą część znajomych, wśród których „ogromna liczba z nich była Polakami”.

- Muszę powiedzieć, że w firmie [OpenAI] istnieje polska mikrokultura.

Zaremba, który jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, podkreślił, że wiedza zdobyta w Polsce była dla niego i jego znajomych niezwykle cenna i wartościowa, będąc szczerze wdzięcznym za edukację na polskich uczelniach.

Jedno z pytań od publiczności nawiązało do ostatnich wydarzeń, a konkretnie do udostępnienia Barda w ponad 180 krajach, z całkowitym wyłączeniem Europy oraz do udostępnienia aplikacji ChatGPT na system iOS, lecz ograniczenie oficjalnej dystrybucji jedynie do Stanów Zjednoczonych.

- Naszą misją jest danie dostępu do narzędzi sztucznej inteligencji całej ludzkości. Nie chcemy różnicować dostępu w zależności od miejsca. Nawet, jeśli są jakieś ryzyka związane z legislacją - chcemy pracować z Europą, by nasze usługi były dostępne. Jeśli nie będziemy mogli to robić i zostaniemy zablokowani, to będzie bardzo przykre. […] Aplikacja iOS zostanie udostępniona w bardzo niedługim czasie.

Prawa autorskie - czy będziemy zarabiać na dostarczeniu danych sztucznej inteligencji?

Sylwia Czubkowska zapytała też o kwestię nieschodzącą z nagłówków gazet, czyli prawa autorskie i to jak OpenAI zamierza podejść do problemu wyparcia zawodów kreatywnych i naruszenia praw własności intelektualnej.

- Moralnie chcemy osiągnąć świat, w którym jeżeli nie chcesz udostępniać swoich danych, możesz się z tego łatwo wypisać. Jeżeli chcesz i twój wkład przysłuży się rozwojowi modelu, w jakiś sposób będziesz czerpać z tego korzyści – odpowiedział Altman

Zgodnie ze słowami szefa OpenAI, obecnie trwają rozmowy z reprezentantami zawodów kreatywnych, w tym artystami czy dziennikarzami o tym, jaki kompromisowe rozwiązanie obie strony mogą wypracować.

- Myślę, że to jeden z aspektów, w którym zrobimy duży postęp w nadchodzącym roku.

Nie zabrakło także pytania o sztuczną inteligencję wobec rynku pracy - o to czy sztuczna inteligencja wyprze pewne zawody, czy wręcz przeciwnie: wzmocni obecną siłę roboczą.

- Nie znamy odpowiedzi na te wszystkie pytania, sytuacja ciągle się zmienia. Ogólnie myślę, że cała sytuacja jest bardziej pozytywna niż by się mogło wydawać. Moim zdaniem książki science-fiction nie do końca przewidziały to, jak technologia się rozwinie. Nasze modele dobrze radzą sobie z poszczególnymi zadaniami, ale nie zastępują całej pracy ludzi. Zobaczysz, że sztuczna inteligencja nie zastąpi całej ludzkości. Niektóre zawody na pewno, ale przede wszystkim uczyni ludzi bardziej produktywnymi.

REKLAMA

Według Altmana rozwój sztucznej inteligencji i jej wykorzystanie do automatyzacji pracy sprawi, że zamiast dążyć do wyparcia ludzkich pracowników, SI będzie sprawiać, że będą oni pracować dwa razy szybciej. Po osiągnięciu dwukrotnie szybszego tempa pracy, będzie oczekiwane trzykrotne zwiększenie tempa pracy i ogólnego dążenia do wykonania większej ilości zadań w tym samym okresie czasu.

- Jest wiele rzeczy, o których nie mogę mówić z przekonaniem. Jednak istnieją dwie rzeczy, których jestem pewien: po pierwsze wszystko stanie się szybsze, a dwa, że wszystko idzie po drodze ku wyrównaniu szans - podsumował Altman

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA